Protokół Nr XII/2015 z dnia 27.08.2015r.
RP.0002.12.2015
Protokół Nr XII /2015
z obrad XII Sesji Rady Powiatu Białostockiego V kadencji
w dniu 27 sierpnia 2015 roku
w Starostwie Powiatowym w Białymstoku
Obrady XII Sesji Rady Powiatu Białostockiego V kadencji, w dniu 27 sierpnia 2015 roku, o godz.1030, w Starostwie Powiatowym w Białymstoku, otworzyła Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk.
Na wstępie, powitała zaproszonych gości, członków Zarządu oraz wszystkich radnych (listy obecności stanowią zał. nr 1, 2 i 3).
Stwierdziła, iż na podstawie listy obecności, w obradach uczestniczy 26 radnych, co stanowi quorum, przy którym Rada Powiatu może obradować i podejmować prawomocne uchwały. Nieobecny był Radny Pan Paweł Kondracki (nieobecność usprawiedliwiona).
Ad 2
Przewodnicząca Rady – Pani Anna Grycuk poinformowała, iż porządek dzienny XII Sesji RPB, został przesłany Radnym. Zapytała, czy są do niego uwagi?
Wicestarosta Powiatu Białostockiego – Pani Jolanta Den poprosiła o:
- Wprowadzenie do porządku obrad jako pkt. 3: „Omówienie sytuacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łapach”.
- Przesunięcie punkt 3 w brzmieniu: „Podjęcie uchwały w sprawie wyboru członka Zarządu Powiatu Białostockiego” na punkt po Interpelacjach i zapytaniach Radnych ( po zmianie punkt 10).
- Zmianę brzmienia punktu 6: PRZED ZMIANĄ: „Podjęcie uchwały w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku”.
PO ZMIANIE: „Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku”.
Rada Powiatu Białostockiego przyjęła zmieniony porządek obrad przy 18 głosach „za” oraz 4 głosach „wstrzymujących się”.
Następnie, Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk odczytała zebranym porządek obrad wraz ze zmianami:
- Otwarcie obrad XII sesji Rady Powiatu Białostockiego.
- Przyjęcie porządku obrad.
- Omówienie sytuacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łapach.
- Podjecie uchwały w sprawie zmiany Wieloletniej prognozy finansowej Powiatu Białostockiego na lata 2015 – 2019.
- Podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie Powiatu Białostockiego na rok 2015.
- Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku.
- Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których zarządzającym jest Powiat Białostocki oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków.
- Informacja Starosty o pracach Zarządu między sesjami Rady.
- Interpelacje i zapytania Radnych.
- Podjęcie uchwały w sprawie wyboru członka Zarządu Powiatu Białostockiego.
- Przyjęcie protokołów z obrad IX, X i XI sesji Rady Powiatu Białostockiego.
- Sprawy różne.
- Zamknięcie obrad XII sesji Rady Powiatu Białostockiego.
Ad 3
Omówienie sytuacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łapach.
Na wstępie głos zabrał Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, właściwie co miałem do powiedzenia na ten temat powiedziałem na Komisji Zdrowia. Dla samego porządku w kilku punktach przedstawię Państwu ze strony Starosty, Przewodniczącego Zarządu ocenę sytuacji szpitala w Łapach. Pierwsza kwestia wynik ekonomiczny za I półrocze tego roku. Otóż, ze sprawozdania, które przedstawił p.o. Dyrektora Pan Gniazdowski Zarządowi w dniu 23 lipca br. wynika, że strata bilansowa szpitala na ten okres, czyli za okres pół roku wynosi 1 250 000 zł. Obrazuje to, że strata nadal pogłębia się i szacujemy, że rok obrachunkowy czyli 2015 może się zamknąć stratą 2,5 – 3 mln zł. Przede wszystkim z uwagi na to Zarząd Powiatu Białostockiego na mój wniosek, po konsultacji z dużą częścią Radnych doszedł do wniosku, że niezbędnym ruchem ze strony właściciela szpitala jakim jest Powiat Białostocki jest przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową z ograniczoną odpowiedzialnością gdzie 100 % udziałów miałby Powiat Białostocki. Przekształcenie odbyłoby się na podstawie ustawy o lecznictwie. Według tej ustawy, według nowego prawa w jakim funkcjonowałby szpital istnieje możliwość jeszcze w tym roku dokapitalizowania szpitala, zakładamy kwotą 1,5 mln zł. W strukturze SP ZOZ w jakim dzisiaj szpital funkcjonuje Powiat Białostocki na bieżące wydatki szpitalowi może dać pieniądze tylko po zakończeniu roku obrachunkowego, czyli praktycznie w przyszłym roku na poziomie maja – czerwca. Natomiast szpital pilnie potrzebuje środków finansowych na uregulowanie swoich zobowiązań już w tym roku. Dlatego też uważamy, że jest to niezbędna pomoc szpitalowi, ażeby szpital mógł w miarę bezboleśnie nadal funkcjonować w tej strukturze, która jest. Druga rzecz, zapewne w szczegółach powie Pan Dyrektor. W miejsce wygaszanego oddziału położniczo – ginekologicznego rozpoczęto przygotowania dokumentacji budowlanej, która określi jakie zamierzenia inwestycyjne należy dokonać, ażeby na bazie tych pomieszczeń rozszerzyć usługi zakładu pielęgnacyjno – opiekuńczego. Taki jest zamysł dyrekcji, taki jest zamysł Zarządu, ażeby usługi pielęgnacyjno – opiekuńcze z 15 łóżek rozszerzyć do 30 bądź też 60 łóżek. Ilość tych łóżek będzie uzależniona od możliwości lokalowych w szpitalu, gdyż to odpowiednie przepisy mówią o parametrach, które należy spełnić przy tego typu usługach medycznych. Z rozmów, które są prowadzone z Narodowym Funduszem Zdrowia, a który to w 93 % finansuje utrzymanie tego szpitala poprzez zamówienie usług i zapłatę za nią wynika jedno, że tą niszą, którą szpital powinien wejść to są usługi w zakresie tzw. usług geriatrycznych czyli rozszerzenie zakładu pielęgnacyjno – opiekuńczego. Natomiast pozostałe oddziały będą przygotowywane do nowego kontraktowania. Trudno jest powiedzieć, kiedy ono nastąpi. Pozostaje problem modernizacji oddziału chirurgicznego, bloku operacyjnego. Nadal będziemy prowadzić rozmowy z Gminą Łapy zmierzające do tego, żeby wspólnie dokonać modernizacji bloku operacyjnego. Jak Państwu sygnalizowałem wcześniej w grę wchodzi kwota od 3 nawet do 15 mln zł. Jest pytanie kto, w jakim zakresie to sfinalizuje”.
Radny Pan Jan Bolesław Perkowski: „Wysoka Rado, Szanowni Goście, Panie Starosto, w dniu 22 kwietnia pojawił się report NIK – u o przekształcaniu szpitali w spółki kapitałowe, który jednoznacznie mówi, że przekształcanie szpitali, sp zoz –ów w spółki kapitałowe nie wnosi niczego dobrego i się kończy tak samo zadłużaniem jednostek. Dlaczego te szpitale skorzystały z prawa w przejście w spółki kapitałowe. Do roku 2013 było oddłużanie z budżetu Państwa i to było celowe, to było dobrym ruchem Zarządu, że za nie swoje pieniądze oddłużamy szpital. W wyniku tej kontroli NIK – u stwierdzono, że struktura dochodów szpitala też się nie zmienia. To co Pan nam przytacza, że jest 90 % z NFZ to tylko 5 % to są inne usługi na które pozwala spółka z o.o. Także przekształcenie szpitali w spółkę nie spowodowało jakichkolwiek pozytywnych zmian. My jako Klub PiS jesteśmy sceptyczni co do spółki z o.o. Jesteśmy przeciwni, z uwagi na to, że ona nic nie wnosi. Uważamy, że lepiej by był dać pożyczkę dla tej jednostki z budżetu powiatu, ewentualnie ją umorzyć. Tak robią inne samorządy”
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, Panie Radny, ja na początku powiedziałem, i też na Komisji, że podejmując tą decyzję, tym generalnym celem, czy przekształceniem w spółkę jest możliwość dokapitalizowania tego szpitala. Istnienie taka możliwość, że bez tego ruchu do końca roku, bądź też do okresu kwietnia – maja ten szpital nie dotrwa. To nie jest też powiedziane, że tak ma być, że musi być przekształcony szpital w spółkę. Odniosę się też do tego raportu. Znam ten raport. To nie jest tak, że wszystkie placówki, które zostały przekształcone są źle prowadzone. Ja mogę Panu i Państwu przedstawić też przykłady szpitali gdzie szpitale, które zostały przekształcone w miarę szybko wyszły na prostą. Natomiast nie rozwiązuje prawie żadnego problemu przekształcenie. Musi być ze strony zarządzającego szpitala jeszcze wiele ruchów dla pracowników, dla właściciela, dla innych, być może bolesnych. To nie jest tak, że przekształci się spółkę, zmieni się szyld, przestanie się dyrektora nazywać dyrektorem, tylko prezesem i już wszystkie problemy zniknął. To jest pewna możliwość, aby ten szpital mógł być przez właściciela dofinansowany w momencie kiedy naprawdę taka potrzeba istnieje. To Państwo, jak mówiłem na Komisji, razem ze Starostą, razem z Zarządem, bo my też jesteśmy Radnymi, będziemy decydować. Będziemy decydować poprzez jedno, że gdyby utworzyć tą spółkę zapis jest jeden, że wyposaża się spółkę w kapitał, zakładamy 1,5 mln zł. Jeśli wcześniej nie będzie uchwały o przeznaczeniu w budżecie tych pieniędzy to takiej zmiany formy funkcjonowania szpitala nie będzie”.
Radny Pan Roman Czepe: „Pierwsze pytanie jest takie. Rozmawialiśmy wczoraj po Komisji z Panią Burmistrz Łap. Chodzi o to, żeby jednak dokończyć temat, czy rzeczywiście formuła obecna SP ZOZ nie pozwala na to aby dofinansowywać szpital, czyli SP ZOZ przez samorząd powiatowy. Nam się wydaje, że tak, pozwala, i nie mam na myśli tylko zakupów, ale omówmy to dokładniej. Mówimy, że możemy tylko raz w roku interweniować w związku z pokryciem straty, czyli Powiat Białostocki może pokrywać stratę. Odnosimy wrażenie po różnego rodzaju lekturach, że jest inaczej. Chciałbym aby to wyjaśnić. Może Pani Burmistrz uzupełni moją wypowiedź. Druga sprawa to jest taka, wczoraj padło to pytanie na łączonych komisjach w Łapach, Pan Starosta przybył na tą komisje, my też chociaż się dowiedzieliśmy w ostatniej chwili, mnie ciekawiło jak Radni gminni się do tego odniosą. Mianowicie kwestia praw pracowniczych. Jest obawa, w jakim stopniu wysługa lat liczy się w tej jednostce, czy zachowuje się wszystkie uprawnienia w wypadku spółki. Generalnie jest zasada, że przechodzą do tej jednostki z uprawnieniami, ale czy jest ta analiza dokładna, rzetelna czy rzeczywiście ze wszystkimi. I trzecia kwestia, Pan Starosta uczciwie powiedział przed chwilą, że to nic nie zmienia, że zmienia tylko formułę prawna. My z tego raportu NIK też odnosimy takie wrażenie, że właściwie niewiele się zmienia. Dlaczego, otóż dlatego że ten trend na przekształcenia w spółki, nie wiem do końca z czego wynika, chyba to pierwszy krok do prywatyzacji, zmiana formy prawnej do tego aby jednak zmienili się właściciele. W efekcie chyba to nie dokonało wielu zmian. Jeżeli na 500 jednostek 184 są spółkami, z tego kilkadziesiąt rzeczywiście wyprzedano. To też jest groźne, bo nie wiemy jak duże są to szpitale. Większość jednak dzierżawi, to są te nowe firmy które wchodzą, trochę po zbójecku, nie inwestują, drenują kasę, to jest kontrakt, wyciąganie pieniędzy maksymalnie, a potem są potrzeby, trzeba zakupić sprzęt, a z tych pieniędzy się tego nie czyni, przynajmniej w takim stopniu jak trzeba. Panie Starosto nie dotyczy to także jak wiemy polepszeniu usług. To też jesteśmy świadomi, że usługi będą na tym samym poziomie. Dlaczego tak jest. Ta dyskusja 5 lat temu może była by inna. Być może mielibyśmy jakąś nadzieje, że coś sie lepszego ze spółką wiąże. Po kontroli NIK – u i naszych doświadczeniach wynika, że ta formuła, że NFZ wszystko określa, NFZ jest głównym płatnikiem. Co to powoduje. Nie to, że przychodzi do nas klient, pacjent z problemem, ale teraz jest liczenie, jakiego typu jest to usługa, płatna dużo, niepłatna, opłaca się, nie opłaca. I zobaczcie Państwo co to powoduje, że szpitale ciągle tylko myślą o tym, nie jakie mają zobowiązania wobec pacjenta, społeczności, tylko jaki maja kontrakt. To jest okrutne. My się boimy Panie Starosto i to powiedzieliśmy na Komisji Zdrowia, że ten system musi zostać zmieniony, bo to jest system nieludzki. W związku z tym, czy nie powinniśmy przetrwać tych kilka lat za wszelką cenę, a ten system zostanie zmieniony. Ponieważ korzystamy z obecności Pani Burmistrz, to jeszcze 4 kwestia, Panie Starosto czego Pan oczekuje ze strony Gminy Łapy?”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, Panie Radny, ja też mam wiele obiekcji. Natomiast na dzień dzisiejszy dopóki nic się nie zmieniło w zasadach finansowania służby zdrowia tak Dyrektor, tak my, Zarząd, Starosta, musimy czy nam się podoba czy nie w tych warunkach funkcjonować. Mnie też nie odpowiada sytuacja, że od lat szpitale traktuje się jak przedsiębiorstwa i się mówi, że to jest przedsiębiorstwo, które się niewiele różni np. od piekarni, gdzie jest płatnik, który zamawia usługi, który te usługi rozlicza, wypłaca, a jeszcze płatnik, który decyduje ile za te usługi zapłaci. Co do spółki, to nie jest tak, że jeśli Staroście, Zarządowi coś przyszło do głowy to na upartego będzie na siłę forsować jakiekolwiek rozwiązanie. Jest czas w każdej chwili dopóki nie zostały podjęte stosowne decyzje, ażeby wspólnie siadać, rozmawiać, analizować wszelkie plusy, minusy. W Łapach wczoraj o tym rozmawialiśmy. Szukajmy możliwości najlepszych dla tego szpitala. Wspólnym naszym celem i moim jako Starosty jest aby ten trudny okres ten szpital przetrwał. Jestem przekonany, że formuła spółki i możliwość dołożenia już tych środków finansowych umożliwi w znacznym stopniu lepiej funkcjonować szpitalowi przez ten okres. Z mojej informacji, które ja mam od swoich służb wynika jednoznacznie, w tym stanie prawnym czyli sp zoz powiat jako właściciel może dołożyć w ciągu roku pieniądze na remonty, na modernizacje, na zakup wyposażenia, nie może wydać ani złotówki na bieżące funkcjonowanie szpitala na pokrycie zaległości np. za leki czy inne. Jeśli ja i nasze służby jesteśmy w błędzie, jeśli Państwo macie jakąś inną interpretację, że jest inna możliwość chętnie z tego skorzystamy. Co się tyczy spraw bloku operacyjnego i współpracy finansowej, organizacyjnej z Gmina Łapy. Wczoraj też nie ukrywałem, że na dzień dzisiejszy moje, czy nasze mam na myśli Zarząd spojrzenie jest takie. Kwestia zasadnicza to blok operacyjny, bo jestem przekonany, że modernizację pomieszczeń, które by były przeznaczone pod rozszerzony zakład pielęgnacyjno – opiekuńczy byłby sfinalizowane przez Powiat Białostocki. Natomiast jeśli myśleć o rozbudowie czy modernizacji bloku operacyjnego należy to dokonać wspólnie. Zakładamy w połowie sfinansować przez powiat, w połowie przez Gminę Łapy czy też wspólnie przez gminy ościenne. Jest to kwestia do rozmów. Nie widzę zbytnio możliwości ażeby modernizacja bloku operacyjnego była dokonana w stu procentach przez powiat. Natomiast wszelkie decyzje należą do Rady. Druga rzecz, jak to by się mogło odbywać. Jakby to była spółka, w której w pierwszym etapie jest utworzona na bazie ustawy o lecznictwie i właścicielem w stu procentach jest powiat, wtedy na warunkach uzgodnionych między oba samorządami do tej spółki wchodzi Gmina Łapy, wnosząc odpowiedni aport. Natomiast jest to kwestia do uzgodnień między oba samorządami. Podaję przykład, jeśli modernizację wspólnie uzgodnioną bloku operacyjnego trzeba na to wydać załóżmy 10 mln zł, umawiamy się, że w połowie sfinansuje to powiat, w połowie gmina, czy też gminy, to istnieje taka możliwość, że całość modernizacji pokrywa powiat. Natomiast, i takie trzeba by mieć zapisy w umowie spółki, że to gmina sukcesywnie, załóżmy przez okres 5 – 7 lat, patrząc na swoje możliwości finansowe wnosi w ramach aportu finansowego co roku załóżmy po kwocie miliona złotych. To jest wszystko kwestia do uzgodnień, do rozmów. Natomiast najpierw trzeba odpowiedzieć na pytania, które zadałem na ostatniej nadzwyczajnej sesji, czy mamy mówić o modernizacji oddziału chirurgicznego, tylko przez powiat, czy też wspólnie. Jeśli razem to jest realna możliwość żeby ten blok zmodernizować. Jeśli tylko powiat nie sądzę, że mogłoby się to odbyć wyłącznie przez Powiat Białostocki. Jest inna groźba, co nie ukrywam, może być taka sytuacja, że opracowujemy dokumentację techniczną, rozpoczynamy inwestycje, inwestycja jest w trakcie a szpital traci kontrakt. Teoretycznie może być tak, że jest ogłoszone nowe kontraktowanie i szpital nie dostaje kontraktu na tego typu usługi. Może być sytuacja, że mamy rozpoczętą inwestycję a nie mamy kontraktu, co nie znaczy, że nie trzeba nic robić i czekać. Sporo jest opracowań, które mówi jedno, że tego typu szpitale gdzie mamy 4 oddziały podstawowe z chirurgią, blokiem operacyjnym one powinny być i funkcjonować w powiatach liczących w granicach 100 tys. mieszkańców. Jeśli są mniejsze powiaty, a tu nie można mylić, że Powiat Białostocki ma 140 tys. mieszkańców, bo szpital obsługuje w granicach ok. 30 tys. Eksperci mówią, że nieuchronne będzie konsolidacja szpitali, czyli łączenie dwóch, trzech szpitali ażeby przede wszystkim inaczej nimi zarządzać, obniżać pewne koszty. Prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy kto chciałby się łączyć z bankrutem. Tylko takie perspektywy są. Na funkcjonowanie szpitala nie można patrzeć tylko przez dzień dzisiejszy, ale ewentualnie, czy przede wszystkim trzeba będzie patrzeć na pewne tendencje rysujące się w okresie 10 – 15 lat. Zdaje sobie sprawę i nikt z nas nie wie jak to będzie, tylko fachowcy, eksperci mówią, że usługi w zakresie geriatrycznym, one dzisiaj są nisko płatne, one musza być wyżej płacone i większe są potrzeby, gdyż społeczeństwo się starzeje i będzie się starzeć”.
Radny Pan Marek Skrypko: „Wysoka Rado, powtórzę sprawy, o których mówiłem na Komisji Zdrowia. Będąc członkiem Komisji Zdrowia śledzę bardzo dokładnie wszystkie ruchy, które są w stosunku do szpitala wykonywane. Mieliście Państwo okazję też słuchać moich wypowiedzi, które się bardzo szczegółowo odnosiły do tych propozycji, które były do tej pory składane. Jak na razie można by to wszystko podsumować takim stwierdzeniem, że próbujemy znaleźć rozwiązanie bez pieniędzy. Ja to mówiłem już w kwietniu i ten pomysł jest niestety podobny. Tutaj mówimy o przekształceniu, mówimy o jakieś kwocie, za chwilę się okaże, że to nie jest ta kwota, że to jest niższa kwota, i to nie jest dobry pomysł. Ja cały czas się upominam o to samo. Myślę, że wielu moich kolegów z klubu też to mówiło, że trzeba po prostu zrobić analizę. Analizę, nie taką o której mówił Pan Radny Kozłowski, że można sobie zamówić taką, że jak się chce, i ona wykaże to co chcemy, tylko taką analizę z prawdziwego zdarzenia, i ona wykaże, w którą stronę, najpierw pod względem medycznym powinniśmy pójść, na które usługi rzeczywiście jest zapotrzebowanie. Pan Starosta dokonał takiej analizy mówiąc, że powinna być tam geriatria. Jednak to jest tylko analiza Pana Starosty. My byśmy chcieli takiej analizy rzetelnej, która będzie wykonana przez fachowców niezależnych. Trzeba to wszystko przeanalizować, bo teraz są emocje. Jesteśmy tutaj przybici jakimś ciśnieniem sprawy, która ma być dokonana, ale za 5 lat jak się okaże, że ta geriatria nie jest potrzebna, albo znowu nie wypaliła, to co wtedy powiemy, że na jakiej podstawie to analizowaliśmy. Takiej, że po prostu ktoś to powiedział na sali. Tak się nie podchodzi do tematu. Druga sprawa, mianowicie nie uważam za zasadne, dodam, iż nie jestem mieszkańcem Łap, aby przerzucać na Gminę Łapy te zobowiązania. Nie przerzucamy zobowiązań z Gminy Gródek, nie przerzucamy zobowiązań w Gminie Supraśl, czy Czarna Białostocka, nie przymuszamy tych samorządów, żeby one współfinansowały swoje szkoły czy jakieś inne obiekty. To nie jest fair. Ten szpital jest nasz, powiatowy. Ustawodawca, który tworzył koncepcję stworzenia powiatu jako takiego zakładał, że z usług medycznych będą korzystali wszyscy mieszkańcy. Akurat szpital jest w Łapach, ale my wszyscy możemy z niego korzystać. Tak jak powiedziane było na Komisji Zdrowia jeżeli mówimy, że geriatria będzie dotyczyła wszystkich samorządów i dobrze żeby wszyscy się dołożyli, to tak samo mogą się dokładać do tych wszystkich pozostałych. To jest kwestia nazwania tego odpowiednio i zwrócenia się do tego kogo trzeba. Kolejna sprawa, skoro decydujemy się na spółkę, skoro odchodzimy od sp zoz - u to ja rozumiem, że ta sprawa jest poparta jakąś merytoryczną analizą. To jest podstawa. Skoro się zabieramy za jakieś rzeczy to musimy wiedzieć jakie są za i przeciw. Ja bym takiej analizy oczekiwał. Ton Pana Starosty dzisiejszy jest spokojny, więc ja rozumiem, że mamy jeszcze chwilę czasu, że możemy jeszcze to wykonać, przynajmniej chcielibyśmy usłyszeć. Pan Dyrektor jest dzisiaj na sali, rozumiem, że nam przedstawi swoje za i przeciw dla powołania tej spółki. Rozumiem, że pracujemy na bazie jakiś konkretnych dokumentów, chciałbym usłyszeć jakich. Ja znalazłem rozporządzenie w sprawie określenia wzoru kwestionariusza do przekształcenia w spółkę. Ten kwestionariusz jest dosyć długi. Zawiera tutaj całe kompendium dokumentów, które powinny być przygotowane, np. operat szacunkowy. Tych punktów jest dużo, 17 pozycji. Trochę jestem tutaj zaniepokojony, bo w jednym z wywiadów Pan Starosta powiedział, że to już na koniec września może to ruszyć. Może ja źle zrozumiałem, albo może zaraz tutaj Pan Starosta wytłumaczy, czy te dokumenty już są gotowe. Można znaleźć szukając w internecie, np. uchwałę Powiatu ze Zduńskiej Woli w sprawie wyrażenia zgody na przekształcenie sp zoz –u w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Myślę, że to powinno się odbyć w takiej formie, ale tylko jeśli chodzi o formę. Bardziej by mi zależało gdyby przedstawić rzeczowe, spisane na papierze argumenty za tym, czyli taką analizę, żebyśmy mogli się do tego odnieść, żeby po 5 latach można było mówić, że my tą decyzję podjęliśmy w sposób przemyślany, a nie taki, że nie widzieliśmy dokumentów”.
Radny Pan Zenon Żukowski: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, myślę, że to dobrze, że zaczynamy rozmawiać o szpitalu. Zaczynamy rozmawiać spokojnie, rzeczowo, o tym co zrobić. Problem jest w tym, że mamy wątpliwości, ja np. mam wątpliwości i chcę się nimi podzielić z Państwem jeżeli chodzi o utworzenie spółki z o.o. tego szpitala. Jeżeli chodzi o jednostki służby zdrowia, upadłość tych jednostek jest prawnie niemożliwa. Nie ma takiej sytuacji zgodnie z prawem aby to nastąpiło. Natomiast jeżeli chodzi o spółkę prawa handlowego jaką jest spółka z o.o., nie ma znaczenie gdzie jest akt założycielski, bo ona się rejestruje w KRS, dyrektor, prezes, szef tej placówki gdy nie ma płynności finansowej ma obowiązek pod rygorem karnym zgłosić upadłość jednostki. Jeżeli nie będzie jednostka dofinansowana w sposób wystarczający, załóżmy że wchodzi wersja dofinansowania w wysokości 1,5 mln zł, to jest na potrzeby płynności bieżącej, one zostaną szybciutko zjedzone. Za miesiąc może się okazać, że nie ma płynności finansowej. Szef tej placówki nie ma innej możliwości jak zgłosić upadłość do KRS. I cóż zostaje nam. Ja mam takie wątpliwości i chcę żebyście Państwo to rozważyli, sprawdzili, czy to jest zgodne z prawdą czy nie. Nie chce przyłożyć ręki do tego z nieświadomości, żebyśmy my zamknęli ten szpital po 2, 3 miesiącach”.
Radna Pani Sylwia Rząca: „Pani Przewodnicząca, Panie Starosto, mam do Pana pytanie. Chciałam się odnieść do wypowiedzi Pana Radnego Romana Czepe, który w swoim wystąpieniu zadał Panu pytanie co będzie z pracownikami w momencie przekształcenia sp zoz – u w spółkę z o.o. Dlatego, że to jest bardzo istotna kwestia. Sugerowałam już na Komisji Zdrowia, że pracownicy są świadomi tych przekształceń, zresztą Pan się spotkał z pracownikami, nie jest to żadną tajemnicą, gdyż było spotkanie na terenie szpitala. Ogólny niepokój jest bardzo duży, dlatego że ludzie obawiają się po prostu co będzie z ich pracą. Wiadomo, że średnia wieku pracowników w szpitalu jeżeli chodzi o personel jest dosyć wysoka. Mało jest osób młodych, które jeszcze są w stanie godzić się na warunki pracy, które będzie Pan Dyrektor oferował. Są to osoby w wieku przedemerytalnym, dlatego ten niepokój tym bardziej jest uzasadniony. Także chciałabym jeszcze raz zadać pytanie jakie to niesie konsekwencje jeśli chodzi o zatrudniony personel”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, otóż ustawa o działalności leczniczej w art. 81 mówi, że z dniem przekształcenia pracownicy przekształcanego samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej stają się z mocy prawa pracownikami spółki. Z komentarzy, czy orzeczeń wynika jednoznacznie, że wszystkie uprawnienia, które pracownicy mają do dzisiaj w jednostce działającej w ramach sp zoz - u zachowują w spółce. Tak dotyczy to kresów zatrudnienia, odpraw emerytalnych, wysługi za staż pracy, jak też istniejące układy zbiorowe. Odrębną rzeczą jest to, że zgodnie z prawem spółka może przystąpić do renegocjacji z układem zbiorowym gdzie określone przepisy mówią jak to się odbywa. Z tych informacji, z komentarzy mam jednoznaczne stanowisko, że pracownicy to co dotychczas posiadali w zakresie uprawnień automatycznie mają w tej strukturze spółki i przekształcanej na bazie tych artykułów ustawy o działalności leczniczej zachowują”.
Radny Pan Krzysztof Gołaszewski: „Mam pytanie do przedmówców. Tutaj padają słowa o innym finansowaniu sp zoz – u. Chciałbym wiedzieć czy to było już analizowane i stosowane. Jak tak to w jakim sp zoz –ie. Spółka jest jakimś konkretem. Będziemy się zastanawiali czy dobrym czy złym, ale jest. Chodzi mi o to, aby nie opowiadać pewnych rzeczy, które nam się wydają. Tak samo jak Państwo zarzucają, że Starosta mówi coś co jest niesprawdzone. Chciałbym mieć informację konkretną, który sp zoz został w taki sposób finansowany”.
Radny Pan Jan Bolesław Perkowski: „Chodziło mi tutaj o Sejmik Województwa Podlaskiego. On wielokrotnie udzielał pożyczki i udziela pożyczki na swój szpital wojewódzki. Zazwyczaj te pożyczki są umarzane. Udzielone były w kwocie ok. 40 – 60 mln zł”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, Panie Radny, można różne argumenty rozważać. Natomiast znacznie lepszym rozwiązaniem, i finansowym dla szpitala to jest ta formuła o której mówi Starosta w imieniu Zarządu. Udzielenie załóżmy poręczeń, o którym Państwu mówiliśmy, a Rada dokonywała, to jest tylko pewna gwarancja dla banku, że może udzielić kredytu. Jest odrębną rzeczą na jaki procent, na jakich zasadach, i czy taką kwotą banki będą chciały bankrutowi pożyczyć, to jest już zupełnie inna rzecz. Ten szpital dzisiaj potrzebuje pieniędzy a nie gwarancji ze strony powiatu, że poręcza kredyt. Jestem nadal przekonany, że tą formą właściwą jest to aby pójść w kierunku przekształcenia w spółkę. Mówiłem Państwu na Komisji, to samo mówiłem w Łapach. Mówi się o tym, aby przedstawić szczegółowo, najlepiej przez fachowców niezależnych ekspertyz oceny, w którym kierunku ma zmierzać ten szpital. Otóż, jeśli naprawdę zrobić realne, rzetelne wyliczenia to wszystko wskazuje na to, że się okaże, że żadna dziedzina, która dzisiaj w tym szpitalu jest i o której możemy mówić, w pewnym okresie czasu, trudno powiedzieć jakim, będzie nierentowna. I co dalej? Wtedy ktoś zapyta Starostę i Zarząd to dlaczego się wykłada pieniądze na coś co nie rokuje zysków. W innym przypadku, to ma być tak, że sporządzający opracowanie tak pewne wskaźniki „podkręci”, żeby to jednak pokazać, że poszczególne oddziały wyjdą na zero. Jakie wskaźniki przyjąć, jeśli przy dzisiejszych stawkach, przy dzisiejszym kontrakcie, przy dzisiejszych stawkach, które się płaci lekarzom, a trzeba zakładać, że te stawki nie będą niższe, bo coraz mniej jest lekarzy specjalistów i „roszczenia” tej grupy zawodowej będą jeszcze większą. Na dobrą sprawę gdyby tak naprawdę z punktu widzenia ekonomicznego podejść to się okaże, że nie pozostaje nic innego jak zamknąć szpital. Mówienie, że wynajmiemy sobie extra fachowców, którzy nam pokażą drogę do rozwoju tego szpitala na dzień dzisiejszy, chyba że się zmieni system finansowania szpitali, to tą drogę pokazuje nam NFZ. NFZ, który mówi jasno, że takie i takie usługi możemy zakontraktować, takie usługi możemy rozszerzyć czy zakontraktować bez ograniczeń, bo takie usługi nie są realizowane. Jeśli w zakresie usług geriatrycznych pacjent, który ma 80 lat czeka rok czasu na łóżko to takie usługi zakontraktuje. Tylko dzisiaj pojedyncze usługi są nierentowne. Dlatego też jest luka, bo szpitale nie chcą kontraktować takich usług. Liczymy na to, że połączenie tak zwanej sztucznej nerki, połączenie zpo, gdzie byłoby finansowanie i ze strony NFZ, i samych pensjonariuszy, bo ustawa dopuszcza takie finansowanie, daje możliwość funkcjonowania dla tego szpitala. Czy po roku, czy po 5 latach będzie to rentowne, nikt jednoznacznie nie odpowie, obojętnie kto by nie robił takich wyliczeń, symulacji jednoznacznie nie powie, że tak będzie. Tym bardziej, że zanosi się na to, że będzie radykalna zmiana systemu i finansowania służby zdrowia. Jak będzie nikt na dzień dzisiejszy nie wie”.
Radny Pan Henryk Suchocki: „Proszę Państwa, przypadłością dzisiejszych czasów jest to, że żyjemy chwilą bieżącą. Mówimy o tym co się dzieje dzisiaj, o tym co wczoraj, przedwczoraj nie bardzo. Mam pytanie co się stało z koncepcją, którą przedstawił Pan Dyrektor Gniazdowski jak oddawanie w dzierżawę poszczególnych oddziałów szpitala w Łapach. Czy to była decyzja Zarządu, czy to była decyzja Dyrektora, co się z tą koncepcją stało, dlaczego ona została zarzucona jak rozumiem. Po drugie chciałem skonkludować, że większość szpitali w Polsce zdecydowano na formułę sp zoz – u”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, na część pytań na pewno odpowie Pan Dyrektor Gniazdowski. Ja powiem Państwu, że była to propozycja ze strony Pana Dyrektora. O ile wiem, że na takie rozwiązanie powinny zgodzić się dwie strony, czyli Dyrekcja i lekarze, szefowie poszczególnych oddziałów. O ile wiem, tu nie doszło do zbliżenia stanowisk, tak aby ta koncepcja była. Prosiłbym Dyrektora Gniazdowskiego o kilka zdań w tej sprawie”.
Pan Tadeusz Gniazdowski – p.o. Dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łapach: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, Szanowni Państwo, odpowiem na ostatnie pytanie. Dlaczego nie doszło do realizacji planu naprawczego polegającego na dzierżawie poszczególnych oddziałów. Po pierwsze ginekologia została zamknięta 30 czerwca ze względów znanych Państwu. Prowadziłem rozmowy z Panem Doktorem Łapińskim jeżeli chodzi o chirurgię. Niestety warunki na jakich Pan Doktor Łapiński chciałby wydzierżawić oddział chirurgiczny nie do końca byłby zgodne z moją polityką i rozmijałby się w sposób znakomity z polityką albo z oczekiwaniami NFZ. Chodziło po prostu konkretnie o sprawy kadrowe i funkcjonowanie oddziału chirurgicznego. Oddział chirurgiczny według Pana Doktora Łapińskiego miałby funkcjonować tylko do godziny 15. Blok operacyjny po godzinie 15 miałby być wyłączony, czyli musiałby być radykalne cięcia jeśli chodzi o pielęgniarki. Pielęgniarki musiałby być na kontraktach a nie na umowach o pracę. Dlatego też żeby sprostać oczekiwaniom załogi, która jest w składzie osobowym sp zoz – u te rozmowy zostały zawieszone. Nie wiem, czy do tego nie wrócimy w nowej formule, natomiast dzisiaj jest taka, a nie inna sytuacja, że te rozmowy utknęły w martwym punkcie. Rozmijamy się co do sposobu funkcjonowania organizacyjnego oddziału chirurgicznego. Jeżeli chodzi o oddział wewnętrzny sytuacja oddziału wewnętrznego jest o tyle inna, że Pani Doktor Żółtko nie podjęła ze mną żadnych rozmów na ten temat. Natomiast odpowiadając na wiele pytań w jakiej formule funkcjonujemy są opracowane dokumenty zgodnie z kwestionariuszem, o którym mówił Radny Pan Marek Skrypko. Opracowuje to kancelaria naszego Radcy Prawnego, który nas obsługuje i te dokumenty muszą być najpóźniej przedstawione mi jutro, bo jestem umówiony z Panem Mecenasem. Jest przygotowana umowa spółki, jest przygotowany Regulamin Organizacyjny, te prace trwają. Czy będą finalizowane, to zależy od Państwa Radnych. Natomiast sytuacja jest taka, tutaj padło pytanie co z załoga. Szanowni Państwo, ja powiem tak. W tej chwili są przygotowywane wypowiedzenia umów o pracę dla osób, które zgłosiły swój akces, żeby rozwiązać z nimi umowę o pracę z przyczyn ekonomicznych leżących po stronie zakładu pracy. Dotyczy to kilku Pań pielęgniarek, kilku Pań położnych. Ile osób z tej formuły skorzysta, to ja nie jestem w stanie powiedzieć, bo to praktycznie cały czas wpływa. Ja zostawiłem taką możliwość osobom, które mają swój cel do osiągnięcia. Nie chciałbym tutaj wchodzić w sprawy poszczególnych pracowników, bo nie mam do tego upoważnienia. Natomiast taka formuła rzeczywiście jest. Ja ze swojej strony jako pracodawca nie poczyniłem żadnych ruchów kadrowych wypowiadając komukolwiek umowę o pracę. Przynajmniej do dzisiaj. Takich ruchów nie wykonałem, dlatego że zostawiłem przede wszystkim Paniom położnym możliwość zadeklarowania się do 1 września czy podejmą trud przekwalifikowania się na opiekuna osób starszych, bo takie osoby wykwalifikowane będą potrzebne do planowanego zwiększonego zakładu pielęgnacyjno – opiekuńczego. Szanowni Państwo, od 1 października wszystko wskazuje na to, że ruszymy z podstawową opieką zdrowotną. Wszystkie dokumenty i pomieszczenia są przygotowane do odbioru przez sanepid i do wpisania do księgi rejestrowej u Wojewody o poszerzenie naszych usług. Mam obiecane od Dyrektora Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, że w momencie gdy będziemy mieli wszelkiego rodzaju dokumenty i spełnimy te oczekiwania formalno – prawne to poz może ruszyć. Od 1 października jeżeli pozwoli nam czas, myślę tutaj o remoncie, który mamy w tej chwili ciepłej wody użytkowej i zimnej wody plus kanalizacja, jeśli ten remont się skończy terminowo będziemy mogli powiększyć, poszerzyć aktualnie funkcjonujący zpo o dodatkowe 10 łóżek. Takie ustalenia mam z wczorajszego dnia od Pana Dyrektora Roledera. Następne rozszerzenie o taką możliwość jaką nam pozwolą warunki lokalowe przewiduje na przełomie I i II kwartału przyszłego roku po przeprowadzeniu prac adaptacyjno – remontowych na byłym oddziale ginekologiczno – położniczym. Do końca tego miesiąca oferenci mają czas złożyć dokumentację projektowo – techniczną wraz z kosztorysem budowlanym. Prowadzę też rozmowy w porozumieniu z Panem Doktorem kierującym oddziałem chirurgicznym o celowości zmniejszenia łóżek na oddziale chirurgicznym, bo ta ilość łóżek, którą mamy wpisaną do rejestru ona jest po prostu za duża. Jest to sugestia i Doktora Łapińskiego, moje wyliczenia, jak również oczekiwania NFZ. Te 40 łóżek przypisanych do oddziału chirurgicznego jest nam niepotrzebne, po prostu nie ma takiego obłożenia. Z tych łóżek można wygospodarować ilość dodatkowych łóżek dla zakładu pielęgnacyjno – opiekuńczego. Szanowni Państwo, dlaczego ja się ku temu skłaniam z takim uporem. Otóż, wszelkiego rodzaju opracowania, które są dostępne mówią, że potrzebna jest z prawdziwego zdarzenia opieka senioralna. Po spotkaniach z Panem Wiceministrem Cieślukowskim, z Panem Dyrektorem Rolederem, które się tutaj odbyło, pomysł nasz o stworzeniu centrum opieki długoterminowej w Łapach jest akceptowalny i przez Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ, i przez Ministerstwo. Generalnie w tym kierunku powinno to pójść. Jeżeli dołożymy do tego powiększoną stację dializ to spodziewam się za jednego pacjenta dostawać pieniądze z trzech źródeł: za zabieg dializy, którego pacjenta mamy stacjonarnego, za pobyt finansowany przez NFZ i za pobyt finansowany ze środków własnych pensjonariusza. Dlatego też uważam, że jest to szansa abyśmy z tego skorzystali. Proszę Państwa jest to informacja nieoficjalna, że tworzona jest mapa świadczeń usług medycznych na terenie całego kraju. Jest ona tworzona w Ministerstwie Zdrowia i jest ona tworzona w Centrali NFZ. Z informacji niepotwierdzonych na tej mapie nie ma Łap. Tak jak mówię, jest to informacja nie potwierdzona. O tym się mówi dość długo. Ja wiem o tym, że ta mapa jest tworzona od 3, 4 lat. Natomiast, że na mapie Województwa Podlaskiego Łapy na dzień dzisiejszy nie są zaznaczone wiem z informacji nieoficjalnych, i to się może w każdej chwili zmienić. Jednak póki co w Łapach nie ma zaznaczonego szpitala. Tam może być jednostka służby zdrowia, ale bez nazwy szpitala. Dlatego mając te informacje idę dalej, nie czekam. System ochrony służby zdrowia w Polsce funkcjonuje tak jak funkcjonuje. On jest bardzo trudny, specyficzny. Jeżeli my w Łapach nie zrobimy organizacyjnie trzęsienia ziemi, jeżeli nie pójdziemy krok do przodu to nas ktoś może ubiec. Chodzi mi po głowie pomysł, ale na to muszę mieć zgodę NFZ, żeby zamknąć umownie oddział chirurgiczny a otworzyć w to miejsce oddział zabiegowy i połączyć chirurgię z zabiegami ginekologicznymi. Dlatego też jeżeli dzisiaj mielibyśmy taki szalony pomysł, że tworzymy w tej formule o której mówię oddział zabiegowy, występujemy z tym projektem do NFZ, NFZ rozpisuje konkurs na całe województwo podlaskie i mogą wygrać np. Mońki a my przegramy. Dlatego idziemy w innym kierunku, w kierunku opieki długoterminowej, w takim zakresie, w którym w województwie podlaskim nie ma. Połączenie zakładu pielęgnacyjno – opiekuńczego wraz ze stacją dializ będzie nowość na rynku i możemy się spodziewać, że odniesiemy sukces. Tak jak Mońki odnoszą teraz sukces wchodząc w niszę Centrum Walki z Bólem. Tak to działa. Niestety macie Państwo rację, że absurdem jest porównywanie zakładu opieki zdrowotnej do przedsiębiorstwa, ale niestety tak jest. My jesteśmy firmą świadczącą usługi opieki zdrowotnej i musimy znaleźć miejsce dla siebie”.
Radny Pan Ryszard Łapiński: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, ja miałem nie zabierać dzisiaj głosu, jednak przysłuchuje się dyskusji, i powiem że historia lubi kołem się toczyć. Jeżeli ktoś mi mówi o komercjonalizacji, o przekształceniach, o innych tych sprawach to jest jeden wielki przekręt. Łapy na własnej skórze to doświadczyły. Ustawa o komercjonalizacji to jest gniot prawny. Co się stało z Cukrownią Łapy to wiemy dokładnie i to co się dzieje to woła o pomstę do nieba. Jak można negocjować, jak można ludzi zwalniać jak mówi się o spółce, mówi o przekształceniach. Panie Dyrektorze, Panie Starosto, trzeba wiedzieć, że jest pakiet socjalny, trzeba negocjować, pewne sprawy trzeba ustalić wcześniej. Powiem krótko, najpierw trzeba wiedzieć co trzeba zrobić a później to realizować. To co się dzieje w tej chwili to naprawdę doprowadzi do tego, że ten szpital upadnie. Nie można mówić tak albo nie. Musimy wiedzieć dokładnie, czy ratujemy ten szpital, w jakich ramach, i mówimy o jakich kwotach. Tu co Pan Radny Skrypko powiedział, musi być analiza. Ja jako Radny nigdy nie podejmę żadnej decyzji na ten temat jeżeli nie będą miał przedstawionej analizy sytuacji co ma być dalej, jak to ma być zrobione, podyktowane przez fachowców. Co ja mogę się znać na tych sprawach medycznych gdzie jeszcze inna ustawa wchodzi. To ma być dla Radnych wyłożone, powiedziane jakie są zagrożenia, przedstawione warianty. W tej chwili to jest przepychanie piłeczki. Dalej wrócę do historii Cukrowni w Łapach. Ona jeszcze jakby rok przetrwała to nadal by była. Czy nadal będziemy bawić się z tym szpitalem? Trzeba to zdecydowanie podjąć. Następna kwestia, nie można stawiać Gminy Łapy w pozycji do bicia. Gmina Łapy przeszła co przeszła, miała likwidację jednego, drugiego, trzeciego zakładu. Ma trudną sytuację, nie ma lobbingu politycznego i na tym traci. My jako powiat mamy się przyglądać na to? Gmina dołoży na tych samych wariantach? Bądźmy poważni. Następna sprawa, nie dyskutujmy nad tym, i ile jeszcze czasu będziemy to robić. Musimy wiedzieć czego chcemy. Czy chcemy utrzymać szpital, w jakim wariancie, jaki jest koszt. Naprawdę ruszmy się z tego. Ja jako Radny nie podejmę żadnej decyzji jeżeli nie będę miał czarno na białym. Ja w życiu już się przekonałem na Cukrowni Łapy i wiem co to jest. Wiem co to są obiecanki. Miała być biogazownia, nie ma nic, jest rozszabrowane, wywiezione, i tak samo ze szpitalem się dzieje. Sprzęt jest wywożony. Proste pytanie, wskażcie mi, która prywatyzacja, która komercjonalizacja przekształcenia w tym kraju, w województwie podlaskim przyniosła jakiś efekt. To jest gniot prawny. To wszystko pada”.
Radny Pan Roman Czepe: „Chciałbym zapytać jaki sens mają rozmowy z Ministrem Cieślukowskim, bo domyślam się, że mają. To jest pytanie, nie ocena. Rozmowy mają sens jeśli się porusza określone tematy. Te tematy to jest oczywiście kwestia terminu wejścia wymogów co do inwestycji dostosowawczych, czyli warunków dostosowawczych, tzw. rozporządzenia dostosowawczego. Wiemy, że jeżeli będzie przesunięte to dla nas jest to niezwykle ważne. Co by nie mówić termin do końca roku jest dla nas terminem strasznym, ale wiemy, przynajmniej taka była zapowiedź Ministra, mamy nadzieję, że ten termin będzie przesunięty. Drugi temat z Panem Ministrem, bo mówię o tym, o czym się rozmawia z przedstawicielami rządu, a nie samorządu. Drugi temat, to jest dofinansowanie szpitali. Wiemy, że przeszły już pewne fundusze. Stracono okazje, to jest bardzo bolesne dla tego szpitalu. Zmarnowano wiele lat. Myślę, że na pewno będą jakieś fundusze, możliwości, pytanie jakie. Trzeba się dobijać i szukać. To muszą robić eksperci, fachowcy. Trzecia sprawa, najważniejsza, o której mówił Pan Dyrektor, sieć usług medycznych. Nie może być tak, że my tego nie śledzimy od początku do końca. My jako opozycja nie mamy takich narzędzi, ale Państwo jesteście po pierwsze za to odpowiedzialni, po drugie jesteście w tych ugrupowaniach, które mogą być na rozmowach u Ministrów, w Ministerstwach itd. Trzeba trzymać rękę na pulsie. Mam nadzieję, że czegoś się jeszcze dowiemy, czyli jaki jest plan, jakie szpitale na dzisiaj. Myślę, że wystartować do kontraktu to trzeba w pełnym zakresie i powinniśmy się do tego w pełni przygotowywać. Rehabilitacja pokazała jaka to jest gra z tą kontraktacją. Rehabilitacja sprzed kilku lat. To niebywała historia. Proszę mi wytłumaczyć na jakiej podstawie prywatni inwestorzy inwestują własne pieniądze i na jakiej podstawie są pewni, że to warto. Rzeczywiście przychodzi później konkurs i dostają. Zwrócę się z apelem do Pana Radnego Gołaszewskiego. Pan Radny Perkowski wypowiedział w formie pytania tę kwestię, nie wprowadzajmy nerwowej atmosfery, my nie zarzucamy Panu Staroście, że nie ma innej ścieżki, czy możliwości. To nie był zarzut. Pan odpowiedział takim tonem, jakby coś się złego działo. Podgrzał atmosferę troszeczkę Radny Łapiński, ale za to mu dziękuję. On jest z waszej koalicji, musicie sami usprawiedliwiać, ale ma rację. Dokładnie tak było, i ma prawo to powiedzieć. Ja wcześniej też mówiłem w takim tonie emocjonalnym, bo myśmy to przeżyli. Pytajmy tutaj. Jeżeli będziemy rozważać czy spółka czy SP ZOZ to chcemy do końca znać kwestię prawną. Nam z tej rozmowy wychodzi, na którą się powołałem, zwłaszcza na przykładzie szpitali wojewódzkich, że można nie bankową pożyczkę, czyli nie zabiegać o pożyczkę na określonych warunkach, tylko samorząd udziela dotacji i później umarza. My o to pytamy. To nie jest zarzut i Pan Starosta się odniósł do tego tak otwarcie. Ja widzę jeden jedyny powód dla spółki, bo nie jestem za spółką, PiS nie jest za spółkami, ja oceniam jednak doświadczenie zambrowskie pozytywnie. Mimo ostrej walki politycznej, co spowodowało rozejście się tych samorządów w sprawie szpitala to jednak uratowano go w najgorszym okresie. Ten przykład zambrowski czegoś mnie uczy. My do końca nie znamy planów Starosty. Jeszcze Panie Starosto konsolidacja szpitali. Od lat był temat z Wysokim Mazowieckim. Jest bardzo trudna sytuacja, wiemy co się dzieje z Panem Doktorem Bielskim, podziwiamy, bo genialny zarządca. Współczujemy mu. Wielokrotnie rozmawiałem z nim pod tym kątem. Nikt nie chciał głębiej o tym rozmawiać. W Polsce dopiero bankruci zaczynają rozmawiać o konsolidacji i współpracy. To przykre jest. Na pewno trzeba współpracować, to jest taki ogólny wniosek. Zróbmy to współpracując, przekonując się, szukając argumentów. Nie pokłóćmy się na etapie debaty merytorycznej”.
Radny Pan Krzysztof Gołaszewski: „Panie Radny Czepe, jeżeli Pan pytając o szczegóły zaspokaja swoją ciekawość, to ja tego nie nazywam nerwami. Jeżeli ja kilkakrotnie słyszę ogólne sformułowania i tylko chciałbym to sprecyzować, to Pan to nazywa, że ja się zdenerwowałem. Bardzo dziwne to jest. Pan patrzy na to jednostronnie”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, nawiązując do tego co mówił Pan Radny Łapiński i Radny Pan Czepe. W pewnej mierze Pan Radny Roman Czepe powiedział to co chciałem powiedzieć. Otóż, Panie Radny Łapiński, nie wszystkie przekształcenia szpitali w tym kraju w spółkę skończyły się tak jak z Cukrownią w Łapach. Nie jest to do końca porównanie. Tym dla mnie porównaniem czy nie chcę powiedzieć, że wzorem, ale to jest Zambrów, gdzie szpital był w gorszej sytuacji niż szpital w Łapach, gdzie jak wiem, że był upadek szpitala, gdzie przez 3 miesiące nie płacono pracownikom. Przekształcono w spółkę i do dzisiaj funkcjonuje. Większość z Państwa tam jeździliście, stawiacie za wzór. To nie jest to, że spółka przeszkadza w funkcjonowaniu szpitala. Jak też prawdą, że spółka nie jest panaceum na bolączki szpitala. Jest to pewna forma i zgadzam się z Panem Czepe, z innymi, siadajmy, rozmawiajmy. Nic nie jest przesądzone, nikt nie ma tu monopolu na mądrość, nikt nie wie, jak nadal będzie ze służbą zdrowia, jak to będzie funkcjonowało. Mówi się o sieci szpitali. Z tego co wiem, to co jest przygotowanie, to nie jedna mapa gdzie szpitale są bądź nie, tylko ma być przygotowane w poszczególnych dziedzinach medycznych. Czyli jeśli chodzi przykładowo o ginekologię to nie będzie występować szpital w Łapach, natomiast jeśli będziemy przygotowani na usługi senioralne, to ten zakład w Łapach będzie istniał. Natomiast jest pytanie czy od przyszłego roku będą prace nad tym, czy też się zmieni koncepcja. Może się okazać, że trzeba to wszystko zarzuci i są inne koncepcje. Także, Drodzy Państwo można i trzeba rozmawiać dopóki nie są podjęte decyzje”.
Radna Pani Maria Busłowska: „Panie Starosto, Wysoka Rado, w woli spostrzeżenia wniosków zauważam, że tak naprawdę te rozmowy konkretyzują się, rozmawiamy na temat ratowania szpitala. Pan Starosta często jest w Łapach, Pani Wicestarosta również, Pani Burmistrz jest z nami, Pan Dyrektor szpitala, i to jest bardzo dobre. Oczywiście emocje są, mniejsze lub większe, bo dziwne by było gdyby nie było tych emocji. Naprawdę bym chciała prosić i wierzę, że wszystkie osoby, które mają moc sprawczą, które naprawdę chcą się zaangażować w ratowanie szpitala, jeżeli dadzą z siebie wszystko jest szansa, żeby ten szpital istniał w takiej formie i pełnił takie funkcje jakie pełnić powinien. Gdyby naprawdę te rozmowy były konkretne, debaty w mniejszym bądź większym gronie, więcej będziemy o tym rozmawiać to naprawdę istnieje szansa, że uratujemy ten szpital, bo nie ma takiej sytuacji, z której wyjść nie można”.
Radny Pan Ryszard Łapiński: „Panie Starosto, Pan źle mnie zrozumiał, ja nie mówiłem, że wszystko jest źle jeżeli chodzi na temat przekształceń szpitala. Zambrów jest przykładem pozytywnym. Dałem przykład ustawy o komercjonalizacji. Jeszcze raz powtarzam, to jest gniot prawny, który doprowadził, że w tym kraju, i w województwie podlaskim jest źle. Proszę o wskazanie jednej komercjalizacji bądź przekształcenia, które pozytywnie się odbyło. Daję przykład Cukrowni Łapy i jeszcze raz mówię, gdyby Cukrownia jeszcze rok czasu przetrwała to do dzisiaj by była. Produkcja cukru w Polsce 1 400 000 spożycie 1 800 000. Cukrowania Łapy produkowała 60 tys. ton cukru. I co ma mamy? I to jest dobre? Mamy się przyglądać? I to jest w analogi do sytuacji w Łapach. Następny przykład z Wasilkowa, to jest PMB. Co się stało? I dalej mamy się przyglądać? Jeżeli ja się dowiaduję, że tutaj na mapie nie ma Łap, ze źródeł nie oficjalnych, ale na pewno jakaś część prawdy w tym jest, to jaka może być moja reakcja jako mieszkańca Łap, jak Radnego Łap? Następna sprawa, jeżeli do tego tak będziemy podchodzić i łapać się za słówka to my do niczego nie dojdziemy. Ja naprawdę jeszcze raz apeluje, przetrwać ten okres to jest podstawowa sprawa. Zastanowić się co dalej i przeznaczyć w tym kierunku 10 – 20 mln zł. W Zarządzie podpisujecie ważne decyzje i uważam, że to powinny być mądre i rozsądne decyzje. W poprzedniej kadencji się wypowiedziałem na temat szpitala w Łapach. Wyraźnie głośno mówiłem aby skierować do organów, aby pewne rzeczy sprawdzić. Emocje się moje biorą z tego względu, bo mnie ani koalicja, ani mnie nic nie zobowiązuje jeżeli moje miasto pada”.
Pan Jan Bolesław Perkowski: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, chciałem poprosić Panią Burmistrz Urszulę Jabłońską o wypowiedź. Prosiłbym udzielić jej głosu. Chciałbym również zadać pytanie do Pana Dyrektora. Jakie mamy oszczędności od momentu Pana zatrudnienia w szpitalu. Czy Pana działania wpłynęły na poprawienie wyniku finansowego szpitala. Jakie też oszczędności mamy z uwagi na zamkniecie ginekologii skoro ona przynosiła takie straty”.
Pan Tadeusz Gniazdowski – p.o. Dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łapach: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, odpowiadając na pytanie Pana Radnego Perkowskiego informuję, iż oszczędności na ginekologii po zamknięciu oddziału to chociażby 40 tys. zł mniejszej składki polisy odpowiedzialności cywilnej, którą trzeba zapłacić do PZU, ze względu na to, że nie mamy oddziału zabiegowego. Natomiast jeżeli chodzi o wyliczenie jakichkolwiek oszczędności będę mógł odpowiedzieć na to pytanie, szczegółowo co do grosza, w momencie kiedy zagospodaruje personel, który został po ginekologii i po ewentualnych zwolnieniach, po dokonaniu odpraw, które praktycznie rzecz biorąc w każdej chwili mogą do końca tego miesiąca wystąpić. Natomiast tutaj chciałbym odpowiedzieć na kilka pytań, które padały z ust Państwa Radnych. Odpowiem na pytanie Pana Radnego Czepe. Szanowni Państwo, nieszczęściem w poprzednim rozdaniu pieniędzy, które były w gestii Urzędów Marszałkowskich, stało się tak, że Marszałek Województwa dzielił pieniądze tylko i wyłącznie na swoje szpitale wojewódzkie. W rozdaniu tym które jest w tej chwili mają być uwzględnione szpitale powiatowe, które w tamtym rozdaniu były pominięte. Będąc w Urzędzie Marszałkowskim na Poleskiej wiem, że pieniądze na opiekę długoterminową w tym rozdaniu będą ze środków unijnych i o takie pieniądze będziemy się starali i zapewniam Państwa, że z takimi wnioskami będę występował, dlatego że jestem już po wstępnych rozmowach z firmami, które specjalizują się w wypełnianiu takich wniosków. Natomiast do dzisiaj nie mam odpowiedzi na pytanie fundamentalne, czy nakłady poniesione dzisiaj będą przedmiotem refinansowania czy po prostu trzeba mieć najpierw przyrzeczenie, promesę, terminy. Na to pytanie w Urzędzie Marszałkowskim nie potrafiono mi odpowiedzieć. Szanowni Państwo, co wniesie dobrego albo złego przekształcenie sp zoz – u w przekształcenie w podmiot prawa handlowego. Ja powiem ze strony takiej biznesowej. Pozwoli to podmiotowi, który będzie działał w oparciu o kodeks spółek handlowych dokonywać usług komercyjnych. Będzie łatwiej funkcjonować. Przede wszystkim będę mógł przeprowadzić jako Prezes Zarządu akcje promocyjną. Dzisiaj ustawa o działalności leczniczej zabrania tego rodzaju promocji czy reklamy podmiotowi, który się nazywa sp zoz. Zabrania również dokonywania zabiegów komercyjnych, czyli tego co praktycznie mogą robić gabinety prywatne. Podam przykład, że jest pewna nisza, która jest wykonywana z ramienia NFZ, myślę tutaj o bloku operacyjnym, ale jest też możliwość pozyskania pieniędzy od osób, które nie chcą czekać w kolejce na zabieg chirurgiczny i wykładają gotówkę z własnej kieszeni i taki generalnie zabieg można przeprowadzić i za to wziąć pieniądze w oparciu o wynegocjonowaną cenę indywidualną. W strukturach sp zoz – u jest to niemożliwe, natomiast jeśli chodzi o podmiot prawa handlowego jak najbardziej. Dla mnie prywatnie bycie Prezesem Zarządu spółki kapitałowej jest to bardzo duże ryzyko. Dlatego, że jeśli przegapiłbym jakiekolwiek terminy, albo w momencie kiedy spółka prawa handlowego traci płynność finansową, a ja nie zgłoszę upadłości odpowiadam swoim majątkiem obecnym i przyszłym. Dlatego też tu jest odpowiedź dla Radnego Pana Żukowskiego, że jest to zagrożenie dla mnie prywatnie. To nie jest komfortowa sytuacja dla nikogo. Padało tutaj wiele informacji, że można dofinansować podmiot jakim jest w tej chwili szpital w Łapach. Nie znam opinii prawnych, ale jako ekonomista i finansista wydaje mi się, że jest możliwość na tzw. podniesieni kapitału, bo my mamy kapitał. Szukam rozwiązanie, jednak tutaj Pani Skarbnik wyjaśnia, iż nie ma takiej możliwości. Szanowni Państwo, tak jak mówię spółka z o.o. daje swobodniejszą możliwość funkcjonowania na rynku usług medycznych. Natomiast ja nie jestem zwolennikiem forowania tezy, że zmiana prawna jest pierwszym krokiem do prywatyzacji, bo to nie tędy droga. Polskie Koleje Państwowe są spółką akcyjną i sto procent akcji ma Skarb Państwa i nikt nie mówi o prywatyzacji kolei w tej chwili, a forma organizacyjna jest formą prawa handlowego. Jeżeli decyzja o ewentualnej prywatyzacji spółki, która jest spółką powiatową to musi najpierw zapaść na Zarządzie a później musi zapaść na Radzie Powiatu. Jeżeli takiej decyzji nie będzie to nikt nie mówi o prywatyzacji”.
Pan Jan Bolesław Perkowski: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, ja mam pytanie jeżeli chodzi o przychodnię na ul. Piaskowej. Czy 1 września można złożyć deklarację do lekarza rodzinnego?”
Pan Tadeusz Gniazdowski – p.o. Dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łapach: „Tak, będzie można złożyć deklaracje do lekarzy na ul. Piaskową. Dlatego, że do 1 września Spółka Medicus nie opuści pomieszczeń i nie zawiesza działalności. Natomiast od 1 października zapraszam do Doktora Dzierzgowskiego, który będzie przyjmował deklarację”.
Radny Pan Marek Skrypko: „W kwestii merytorycznej, Panie Dyrektorze chcemy wykluczyć taką możliwość, w której zbierze się w przyszłości taka większość w Radzie Powiatu, która to sprywatyzuje. Jeżeli nie będzie takiej formy prawnej, która umożliwia to ta droga się po prostu wydłuży. Natomiast inne kwestie merytoryczne, mianowicie wracając do tej analizy, dobrze że Pan Starosta chce z nami rozmawiać, natomiast chcemy mieć o czym rozmawiać, nad czym, nad dokumentem. Gdyby była taka analiza to moglibyśmy zobaczyć, które z tych usług medycznych są najmniej deficytowe i może z tych byśmy wybrali. Taka teza, że szukamy tylko tego co jest dochodowe jest błędna. Na ten temat wypowiadało się bardzo wielu dyskutantów przy okazji dyskusji o szpitalu, szpital nie jest od tego aby zarabiać. Wiadomo, że będziemy musieli dopłacać. Teraz szukamy tylko tego do czego będziemy musieli dopłacić najmniej. Też nie ma co się obrażać, że musimy dopłacać, bo dopłacamy do różnych rzeczy. Białystok dopłaca do transportu, do komunikacji miejskiej, tak już jest. Gdybyśmy zrobili tą analizę już dużo wcześniej to nie mielibyśmy takiej sytuacji jak teraz, że ciągle nie wiemy czy uruchamiać te wszystkie prace związane np. z chirurgią albo innymi oddziałami. Podjęlibyśmy tą decyzję w oparciu o jakieś dokumenty i już byśmy to robili”.
Radny Pan Roman Czepe: „Weźmy przykład z samorządu województwa. Szpital wojewódzki w Suwałkach to już właściwie nie wyobrażalne było, że się podniesie. Ponad 70 mln długu. Dzisiaj się szczycą, że mają już 30 mln zł i to już idzie do spłaty. Oczywiście tak jak Pan Dyrektor tutaj powiedział, środki unijne kierowano, tak robiono, że kierowano tylko określonym szpitalom. To pokazuje jak to się robi. Jeśli chodzi o Zambrów to on jest i dobrym i złym przykładem, złym w tym znaczeniu, że spółki już się nie cofnie. Jeśli chodzi o ten jeden aspekt, jeżeli już nie ma wyjścia, i jest współpraca z Gminą, to Gmina rzeczywiście w tej spółce ma wiele do powiedzenia. Pytanie jest zatem co ma do powiedzenia. Jak udziałowiec mniejszościowy, co on może zrobić. Jak to wygląda w spółce z o.o. Przykładem kompletnie innym, czyli jak można sobie poradzić bez Gminy Łapy, to jest przykład Wysokiego Mazowieckiego. Dlatego, że oni sobie poradzili bez pomocy miasta. Zatem biorąc przykład z innych szpitali przetrwajmy, przeczekajmy”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, możecie Państwo odbierać różnie działanie Starosty, Zarządu. Celem naszym przede wszystkim, pierwszoplanowym jest przetrwanie szpitala. Drodzy Państwo, rozmawiajmy, tylko też nie rozmawiajmy, gdy są media, gdy jest sesja. Co stoi na przeszkodzie rozmawiać na klubie, w innych, mniejszych, szerszych gremiach i rozmawiać. Natomiast ja widzę, że chętnie rozmawiamy kiedy jest sesja, kiedy są mieszkańcy, gdzie można pokazać, czy wyartykułować swoje zdanie. Pyta Pan Panie Radny kwestię spółki czy zabezpieczenia interesu Gminy Łapy. Ja wczoraj sądzą, że Pan dokładnie słyszał i odpowiedziałem jasno. Przez ponad 20 lat będąc Burmistrzem funkcjonowałem w spółce Wodociągi Białostockie i wystarczy w umowie spółki zapisać kilka fundamentalnych rzeczy, które w stu procentach zabezpieczają interes jednej i drugiej strony. Jedną rzeczą jest to, żeby zmienić umowę spółki czy statut spółki, wymagane jest sto procent kapitału w głosowaniu na zgromadzeniu wspólników. Wystarczy, że Gmina Łapy obejmie 1 udział i już uniemożliwi jednostronna zmianę umowy spółki. Druga rzecz gwarantuje dla Gmin Łapy to zapis, że sprzedaż udziałów czy zbycie udziałów, na taką czynność wymagana jest zgoda sto procent kapitału. Bez zgody bądź powiatu nie można dopuścić kogoś innego, czyli sprywatyzować. Jeżeli jest taka wola z obu stron, ażeby iść w tym kierunku, takie znaleźć zapisy prawne w dokumentach podstawowych, które by w możliwie najlepszym stopniu zabezpieczały interesy poszczególnych stron. Natomiast o tym to przede wszystkim powinno się rozmawiać na poziomie samorządów i w pierwszej kolejności na poziomie organów wykonawczych gdzie pewne wstępne założenia byłby opracowane, gdzie byłby później poddawane analizie poszczególnych Komisji , decyzji ciał już kolegialnych. Wydaje mi się, że taka wola też jest strony Pani Burmistrz, jak i moja wola, aby siadać i rozmawiać. Czy to się skończy, nikt z nas nie wie. Natomiast jest wola z obu stron, aby po pierwsze ten szpital mógł nadal funkcjonować, znaleźć formułę na funkcjonowanie tego szpitala, znaleźć pomysł na finansowanie i funkcjonowanie dalsze. Jedynym moim zamiarem jeżeli zacząłem mówić o spółce to jest kwestia dofinansowania. Ja nie mam układów, nie mam zamysłu, że może doprowadzimy to tego czy tamtego. Jeśli i Zarząd, i Państwo, wspólnie dojdziemy, że jest inne rozwiązanie na ten czas to nie ma problemu. Natomiast trzeba rozstrzygnąć w najbliższym czasie czy szpital ma być w tym kierunku prowadzony czy też w innym. Też bym prosił, abyśmy się spotykali w węższych gronach, poszczególne kluby, aby można było merytorycznie rozmawiać”.
Pani Urszula Jabłońska – Burmistrz Łap: „Wysoka Rado, Szanowni Państwo, dzisiaj jestem tutaj na sesji korzystając z Państwa zaproszenia. Dlaczego? Dlatego, że Pan Starosta również wczoraj odwiedził Łapy, gdzie na Komisji Rady Miejskiej uszczegółowił zamysł, który Zarząd proponuje. Proszę Państwa, jutro też mamy sesję Rady Miejskiej i Radni zechcą zapytać, stąd moja tutaj obecność. Mam okazję poznać Państwa zdanie, zdanie Zarządu, ale i Państwa Radnych. Z naszej strony jest wola współpracy, wola rozmowy. Wczorajsze informacje to takie na szybko pytania naszych Radnych. Proszę pamiętać tutaj mamy dwóch Radnych powiatowych, którzy wcześniej działali w samorządzie gminnym i pamiętają jak wyglądały prace związane z tworzeniem spółki. Jakie to budziło niepokój, pytania, emocje. Z trzech takich prób dwie udały się doprowadzić do końca. Mówimy o zakładach budżetowych, które zostały przekształcone w spółkę. Proszę Państwa, mówimy tutaj o rozmowie, współpracy, bo do Gminy przychodzą mieszkańcy i te pytania, obawy swoje przekazują. Po to jesteśmy tutaj. Słyszę od Państwa wolę rozmowy, wolę współpracy. Pan Starosta mówi tutaj, że rzeczywiście, że nie każde rozwiązanie powinno być wzięte pod uwagę i opracowane. Tylko proszę Państwa o to, że takie szybkie działania, bez wyjaśnienia ludziom, którzy nie koniecznie są specjalistami mogą budzić obawę, niepokój i te emocje. Stąd ten apel i w ten sposób te pytanie, którzy Radni zadali na koniec Komisji, czy rzeczywiście nie ma innego sposobu dofinansowania niż szybko przekształcić w spółkę. Tutaj pojawiły się te propozycje pożyczek. Rozmawiałam z Panem Henrykiem Gryko – Skarbnikiem Województwa i on powiedział, że tak województwo rzeczywiście robi. Myślę, że Pan Starosta rozważy ten temat i porozmawia. Zatem tutaj ten czas, taka nagłość przez nas wszystkich nie powinna być brana pod uwagę i tak naprawdę rozmawiajmy, szukajmy rozwiązania. Ze strony Gminy Łapy ta deklaracja jest o czym wspomniał Pan Starosta”.
Radny Pan Roman Czepe: „Pani Przewodnicząca, Panie Starosto, rozmawiamy bardzo merytorycznie, ale musze się odnieść do Pana wypowiedzi. Nie rozmawiamy tylko wtedy kiedy są media. My radzimy sobie z dostępem do mediów, nie odmawiamy mediom wypowiedzi. Poza sesjami też jesteśmy w mediach. To nie jest ten aspekt. Natomiast Rada Powiatu to ma ten aspekt, że jest Pan Dyrektor szpitala, Pani Burmistrz. Spotykamy się po raz pierwszy w takim gronie, bez publiczności. Proszę Państwa, apeluję o rozmowy, zwłaszcza o rozmowy między powiatem a gminą”.
Pan Jan Bolesław Perkowski: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, Panie Starosto my czekamy na zaproszenie do takiej dyskusji, bez kamer, bez widowni, bo chcemy rozmawiać”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, Wysoka Rado, Panie Radny Perkowski, ja sądzę, że tu wielkiej kurtuazji nie potrzeba. Możemy rozmawiać w każdej chwili. Słyszę na Komisji, że Państwo o niczym nic nie wiedzą, to ja sądziłem, że jeśli było spotkanie z Panem Wiceministrem Cieślukowskim i Pan jako szef Klubu usłyszał oficjalnie, że jest zamiar przekształcenia w spółkę to sadziłem, że Pana pierwsza rzecz którą Pan zrobi to skrzyknie Klub, spotka się z Starosta i dowiecie się. Takie spotkanie się nie odbyło. Możemy w przyszłym tygodniu rozmawiać”.
Pan Jan Kaczan – Członek Zarządu Powiatu Białostockiego: „Pani Przewodnicząca, Szanowni Radni, chciałbym wyjść z apelem, bo na początku kadencji zwracałem się, że w sprawach bardzo istotnych, które ważą na dobro powiatu, żebyśmy się nie dzielili. Chciałbym dzisiaj apelować, wnioskować i prosić jak i koalicje i opozycję, że na temat szpitala jak ktoś się wypowiada to nie dopuszczać do myśli, że to się wypowiada czy z klubu, czy innej opcji, czy koalicja czy opozycja. Dla Starosty, dla Zarządu, dla całej Rady jest ten sam problem i wspólnie musimy go rozwiązać. Proszę, apeluję, nie patrzmy kto z jakiej branży mówi. Słuchajmy tego najmądrzejszego pomysłu, głosu i wykorzystajmy to co jest najlepsze”.
Ogłoszono 15 minut przerwy w obradach.
Ad 4
Podjecie uchwały w sprawie zmiany Wieloletniej prognozy finansowej Powiatu Białostockiego na lata 2015 – 2019.
Pani Marta Szczuka – Skarbnik Powiatu Białostockiego przedstawiła zebranym projekt uchwały w sprawie zmiany Wieloletniej prognozy finansowej Powiatu Białostockiego na lata 2015 – 2019 (zał. nr 4).
„Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, proponowana dla Państwa uchwała w sprawie zmiany Wieloletniej prognozy finansowej Powiatu Białostockiego na lata 2015 – 2019 była omawiana na Komisjach. Te zmiany dotyczą w głównej mierze dostosowania planu dochodów i wydatków do tego co są w zmianach w budżecie. Jest zwiększony deficyt w związku z tym ustawa o finansach publicznych obliguje do przedstawienia takiej Wieloletniej prognozy finansowej, w której będzie wykazane, czy wskaźniki wynikające z art. 243 ustawy o finansach publicznych są spełnione czy tez nie. Powiat Białostocki oczywiście spełnia ta wskaźniki. Wieloletnia prognoza finansowa pokazuje to bardzo wyraźnie”.
Następnie, pozytywne opinie do projektu uchwały w sprawie zmiany Wieloletniej prognozy finansowej Powiatu Białostockiego na lata 2015 – 2019 przedstawili Przewodniczący i Wiceprzewodniczący Komisji stałych Rady Powiatu Białostockiego:
- Pan Wojciech Fiłonowicz – Przewodniczący Komisji Budżetu Finansów,
- Pani Sylwia Rząca - Wiceprzewodnicząca Komisji Infrastruktury Technicznej,
- Pan Krzysztof Gołaszewski – Przewodniczący Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Spraw Rodziny.
Przewodnicząca Rady – Pani Anna Grycuk odczytała projekt uchwały.
Pytań i uwag nie zgłoszono, wobec czego Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego zarządziła głosowanie.
Rada Powiatu Białostockiego, przy 16 głosach „za” oraz 7 głosach „wstrzymujących się”, podjęła uchwałę Nr XII/78/2015 z dnia 27 sierpnia 2015 roku w sprawie zmiany Wieloletniej prognozy finansowej Powiatu Białostockiego na lata 2015 – 2019 (zał. nr 5).
Ad 5
Podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie Powiatu Białostockiego na rok 2015.
Pani Marta Szczuka – Skarbnik Powiatu Białostockiego przedstawiła zebranym projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Powiatu Białostockiego na rok 2015 (zał. nr 6).
„Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, również proponowany projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Powiatu Białostockiego na 2015 rok był omawiany na komisjach. Deficyt został zwiększony o 627 944 zł, i zostanie on pokryty nadwyżka budżetową z lat ubiegłych. Na dzień dzisiejszy również pokrywany jest deficyt w wysokości 2,5 mln z kredytu planowanego do zaciągnięcia, ale również nie zaistniały jeszcze przesłanki potrzebne do uruchomienia tej procedury. Zmiany jeszcze chodzi o Załącznik Nr 1 i Nr 2 Państwo otrzymaliście, były omawiane na Komisjach”.
Następnie, pozytywne opinie do projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie Powiatu Białostockiego na rok 2015 przedstawili Przewodniczący i Wiceprzewodniczący Komisji stałych Rady Powiatu Białostockiego:
- Pan Wojciech Fiłonowicz – Przewodniczący Komisji Budżetu Finansów,
- Pani Sylwia Rząca - Wiceprzewodnicząca Komisji Infrastruktury Technicznej,
- Pan Krzysztof Gołaszewski – Przewodniczący Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Spraw Rodziny.
Przewodnicząca Rady – Pani Anna Grycuk odczytała projekt uchwały.
Pytań i uwag nie zgłoszono, wobec czego Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego zarządziła głosowanie.
Rada Powiatu Białostockiego, przy 17 głosach „za” oraz 7 głosach „wstrzymujących się”, podjęła uchwałę Nr XII/79/2015 z dnia 27 sierpnia 2015 roku w sprawie zmian w budżecie Powiatu Białostockiego na rok 2015(zał. nr 7).
Ad 6
Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku.
Pani Elżbieta Anna Turczewska – Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Białymstoku przedstawiła zebranym projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku (zał. nr 8).
Następnie, pozytywne opinie do projektu uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku przedstawili Przewodniczący Komisji stałych Rady Powiatu Białostockiego:
- Pan Wojciech Fiłonowicz – Przewodniczący Komisji Budżetu Finansów,
- Pan Krzysztof Gołaszewski – Przewodniczący Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Spraw Rodziny.
Przewodnicząca Rady – Pani Anna Grycuk odczytała projekt uchwały.
Pytań i uwag nie zgłoszono, wobec czego Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego zarządziła głosowanie.
Rada Powiatu Białostockiego, jednogłośnie, podjęła uchwałę Nr XII/80/2015 z dnia 27 sierpnia 2015 roku zmieniającą uchwałę w sprawie określenia zadań, na które przeznacza się środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2015 roku (zał. nr 9).
Ad 7
Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których zarządzającym jest Powiat Białostocki oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków.
Pan Piotr Pyłkowski – Inspektor ds. zarządzania ruchem na drogach powiatowych i gminnych przedstawił zebranym projekt uchwały w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których zarządzającym jest Powiat Białostocki oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków ( zał. nr 10).
Pytań do omawianego projektu uchwały nie zgłoszono.
Następnie, Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk poprosiła o przedstawienie opinii Komisji.
Pozytywną opinię do ww. projektu uchwały przedstawiła:
- Pani Sylwia Rząca – Wiceprzewodnicząca Komisji Infrastruktury Technicznej
Następnie, Przewodnicząca Rady – Pani Anna Grycuk odczytała projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których zarządzającym jest Powiat Białostocki oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków.
Rada Powiatu Białostockiego podjęła uchwałę Nr XII/81/2015 z dnia 27 sierpnia 2015 roku zmieniającą uchwałę w sprawie określenia przystanków, których zarządzającym jest Powiat Białostocki oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków jednogłośnie ( zał. nr 11).
Ad 8
Informacja Starosty o pracach Zarządu między sesjami Rady.
Starosta Powiatu Białostockiego - Pan Antoni Pełkowski przedłożył zebranym informację o pracach Zarządu Powiatu Białostockiego między Sesjami Rady, tj. w okresie od dnia 24 czerwca 2015 roku do dnia 26 sierpnia 2015 roku (zał. nr 12).
„Proszę Państwa, wystawienie do sprzedaży dwóch obiektów, o których mówimy od początku tej kadencji, czyli w Supraślu, ul. Piłsudskiego 64 i w Białymstoku, ul. Geodetów 1. Wyceny są. Na nasze wyczucie może być taki problem, że zbytnio nie będzie chętnych na te obiekty w tej cenie. Nie wykluczone, że na przełomie tego roku i przyszłego przed Zarządem, przed nami stać będzie podjęcie decyzji w jaki sposób ten majątek zagospodarować. Może być tak, że w tych kwotach nie będzie oferentów. To jest jeden temat, o którym chciałem Państwu powiedzieć. Drugi temat, dla mnie trochę drażliwy to jest kwestia „schetynówki” w Gminie Supraśl. Otóż, jeśli się nie zmieni stanowisko włodarzy Supraśla to nie wykluczone, że w szybkim trybie pójdziemy do sądu. Inwestycja w Supraślu była przygotowana przynajmniej z dokumentów, które ja mam, w tamtym roku już pierwsze były porozumienia, uchwały. Tak jak wszystkie przedsięwzięcia były finansowane, przygotowane pół na pół pomijając kwotę dofinansowania przez Wojewodę. Stosowne pisma, porozumienia, nawet jeśli była informacja dla Pana Burmistrza, jego zapytanie czego dotyczą roboty dodatkowe, jakie są przewidziane roboty. Na etapie przygotowania inwestycji, między innymi część tej inwestycji przechodzi przez teren PKP, ażeby osiągnąć efekt to trzeba mieć całość zadania. PZD też określało szczegółowo jakie roboty dodatkowe, na jaką kwotę i też Dyrektor PZD mówił, że mogą wystąpić jeszcze jakieś roboty w trakcie realizacji. Był przetarg, określona kwota na inwestycję, była umowa z Wojewodą na dofinansowanie. Natomiast Wojewoda dofinansowuje do tzw. kwoty netto, czyli pewne wydatki nie są ujmowane do dofinansowania przez Wojewodę, nie mówiąc już o robotach dodatkowych. Gmina Supraśl podjęła też uchwałę Rady o dofinansowaniu tego zadania z kwotami na roboty dodatkowe. Wcześniej Pan Burmistrz miał informację o tym jaka jest umowa z Wojewodą tzw. umowa netto. W dwa tygodnie później podpisał z nami umowę też gdzie mówi się, że maksymalna kwota dofinansowania, ale ona jest nie ujmująca te roboty netto tylko z robotami dodatkowymi. Kiedy to już zostało podpisane wysłaliśmy fakturę i w konsekwencji Gmina Supraśl pismem Pana Zastępcy Burmistrza stwierdziła, że będzie dofinansowywać, ale tylko w ramach tzw., robót netto i że te roboty dodatkowe to w stu procentach ma pokrywać Powiat Białostocki. Po pierwsze jest to naruszenie pewnych zasad, które są stosowane wobec wszystkich gmin przy współfinansowaniu „schetynówek”, jak też naszym zdaniem narusza poszczególne zawarte dane w dokumentach. Jesteśmy przekonani, że zgodnie z umową i z tymi dokumentami ze strony Starostwa jak też gminy należy się kwota dofinansowania pełna. Jeśli Gmina Supraśl w najbliższym czasie, bo jest pewna procedura nie ureguluje tych kwot, jedyna rzeczą jak najszybciej, bo czas biegnie, a wiadomo, że gmina będzie podzielona od 1 stycznia, wystąpimy na drogę sądową z odpowiednim pozwem o nakazanie zapłaty za te roboty. Chcę jedynie dodać, nie wykonanie pewnych robót może skutkować, że efekt nie będzie osiągnięty i Pan Wojewoda może odmówić wypłaty, czy też żądać zwrotu nakładów w ramach „schetynówki”. Chociaż to nie grozi bo jest decyzja Zarządu ażeby te przewidziane roboty były kontynuowane i one są robione tak, ażeby całość inwestycji była zrobiona. Drodzy Państwo, jeśli w grę weszła przebudowa energetyki, to trudno zakładać, że po środku ścieżki rowerowej będą stały słupy energetyczne. Także ta inwestycja zgodnie z zamierzeniami będzie realizowana. Tylko sygnalizuje, że może dojść do sporu sądowego. Kolejna rzecz, Zarząd podpisał ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich Oddział w Białymstoku umowę dotyczącą przeprowadzenia konkursu na rozbudowę siedziby. Także konkurs ma być przeprowadzony do końca roku. Może się okazać, że z końcem roku, czy na początku przyszłego roku staniemy przed dylematem zagospodarowania obiektów szczególnie w Supraślu. Podejrzewam, że może być sytuacja taka, że kontrahenci, którzy by chcieli nabyć oba składniki majątkowe, nie będą przystępować do przetargu licząc na to, że radykalnie powiat obniży, żeby kupić ten majątek za symboliczna złotówkę. Patrząc na Supraśl w grę wchodzi przetarg pierwszy, drugi, ewentualnie obniżenie w granicach 10 % jeśli by rozstrzygnięcia nie było. Na dzień dzisiejszy nie widzimy celowości, żeby prowadzić postępowanie dalej wtedy nie wykluczone, że trzeba wspólnie siadać i decydować czy w inny sposób nie zagospodarowywać tego majątku w Supraślu, a nie prowadzić rokowania i z 15 mln zł obniżyć na 3 albo na 2 mln zł”.
Radny Pan Wojciech Fiłonowicz: „Panie Starosto, Pan się wypowiadał na temat umowy z Gminą Supraśl w sprawie tej „schetynówki”. Czy ja dobrze zrozumiałem, że Gmina Supraśl już odmówiła, czy jeszcze nie ma żadnego stanowiska”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego wyjaśnił: „Gmina Supraśl, można powiedzieć że odmówiła, bo z tej faktury, którą przesłaliśmy opłaciła część, którą uważa, że powinna zapłacić, a odmówiła opłacenia całości tej faktury. W ten sposób odmówiła wypłacenia całości kwoty, którą uważamy, że powinna zapłacić”.
Radny Pan Wojciech Fiłonowicz: „Chodzi mi o to, czy już przyszło pismo od Burmistrza Supraśla konkretne co w tej sprawie będą poczynały władze Supraśla, czy przyszła odpowiedź do powiatu. W tej sprawie interweniowałem u Zastępcy Burmistrza Pana Marka Szutko. Pan Marek Szutko mówił, że te pismo jest rozpatrywane i podobno została udzielona odpowiedź. Czy to jest prawda?”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Trudno powiedzieć o jakie pismo chodzi. Było jedno pismo odmawiające zapłaty w całości. Stanowisko nasze jest jednoznaczne. Natomiast Pani Skarbnik z Radczynią Panią Nikitiuk prowadzą tę sprawę, żeby po pierwsze przeprowadzić procedurę jak gdyby upominającą się o swoje należności a jednocześnie przygotowywać dokumenty ewentualnie gdyby Gmina Supraśl nie zmieniła zdania ażeby wystąpić z pozwem do sądu”.
Radny Pan Roman Czepe: „W tej samej sprawie chciałem zabrać głos. Znamy temat, omawialiśmy go na posiedzeniu klubu. Mianowicie chcę zapytać czy jest opinia prawna bądź przynajmniej wstępna opinia niekoniecznie w formie pisemnej przedstawiona Panu Staroście. Pytam nie dlatego, że Pan Burmistrz też reprezentuje zbliżoną opcje do naszej, ale dlatego że sprawy sądowne są zwykle trudne, kosztowne i niepotrzebne. Dlatego chciałbym zwrócić na to uwagę, że jeżeli Pan Starosta rzeczywiście ma umowę, która mówi o tym, że zakres może się zwiększyć, ale wymaga aneksowania itd. już jest problem i nie jest ważne czy te roboty są konieczne. Muszę zwrócić na to uwagę. Mieliśmy podobne zagadnienia w wypadku dróg razem z powiatem i robót dodatkowych. Roboty dodatkowe nawet konieczne zupełnie inaczej traktowane są przez właściciela i zarządcę a inaczej przez tego, który dodatkowo finansuje. Zarządca musi z pewnych przyczyn lub może jeśli chodzi o wytłumaczenie prawne, bo też jest przetarg i też musi się liczyć z tym dlaczego wprowadził roboty dodatkowe, zwiększył zakres itd. Natomiast ten który wchodzi w umowę czyli nie właściciel, nie zarządca ma sytuację już inną prawnie. W jego sytuacji jest tak, że umowa ściśle to określa a nie konieczność robót. Dlatego to nie jest taka prosta sprawa w tym wypadku. Dziękuję Panu Staroście za tę decyzję, że Zarząd się tego podjął a później będzie rozwijał kwestię prawnie czyli w formie negocjacji, że ta kwestia będzie rozwiązana. Rzeczywiście poszła taka informacja, że w związku z podziałem gminy Burmistrz się wycofał, troszkę ze względów administracyjnych itd. Widzę, że rzeczywiście jest powód, zwiększenie, które wcale nie musi wynikać z tego, że on jako zarządca wcale nie musi być do tego obligowany”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Panie Radny, ja nawet mam wykaz poszczególnych dokumentów, bo sama umowa to jest pewien dokument finalny. Natomiast na przestrzeni dwóch lat były uchwały Rady, były porozumienia, były dokumenty, z których wynika. Nie mam na ręku, ani nie widziałem potrzeby, ani Pani Radczyni Prawna na piśmie mi, czy Zarządowi aby przedstawiała opinię. Naszym zdaniem, mam na myśli służby prawne, wynika jednoznacznie, że całość zagadnienia sprawy, uchwały, pisma, funkcjonujące na przestrzeni 2 lat wskazują jednoznacznie, że Gmina Supraśl powinna współfinansować te wszystkie roboty dodatkowe. Tutaj nie ma ze strony Zarządu czy Starosty złej woli, natomiast nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że jeśli uważamy, że gmina ma zapłacić, to tylko dlatego, że Pan Burmistrz napisał jedno pismo, to że nie ma problemu to dołożymy więcej środków finansowych. Inni mogą mieć pretensje. Zawsze finansowanie było 50 % na 50 %. Dlatego jeśli nadal Gmina Supraśl będzie uważała, że ma racje, a Zarząd nie, to spokojnie bez najmniejszych problemów pójdziemy do sądu i niech sąd rozstrzygnie czy w tym konkretnym przypadku patrząc na całość sprawy a nie tylko na podstawie analizowania pół zdania w umowie. Jeśli umowa by nie dotyczyła całości, to dlaczego w umowie podpisano, że dofinansowanie do kwoty z robotami dodatkowymi. Dlaczego Gmina Supraśl nie zwróciła uwagi, że tylko do kwoty wynikającej z porozumienia z Wojewodą. Jeśli pytano jakie będą roboty dodatkowe, jeśli Dyrektor PZD mówi, że należy się liczyć, że poza tymi robotami na kwotę ponad 600 tys. zł mogą wystąpić jeszcze i po 2 tygodniach Gmina Supraśl nie neguje czegokolwiek w tej treści i podpisuje umowę, to ja sądzę, że w tym czasie wiedział i akceptował tą zasadę. Natomiast może jak wystąpiła kwestia podziału gminy doszli w Gminie Supraśl do wniosku, że po co płacić, jeśli ta inwestycja będzie w innej gminie.
Radny Pan Roman Czepe: „Dlatego tym bardziej sugerował bym opinie prawne na piśmie w takich poważnych sprawach. Służby prawne muszą być oceniane. Jeśli chodzi o tę zasadę pół na pół to nie jest zasada prawna, liczą się tylko umowy. Jeśli chodzi o roboty to przed sądem liczy się tylko to co zostało zapisane w umowie wyłącznie między stronami, a nie to jakie zostały podjęte uchwały budżetowe. Ta są uchwały, których wykonawcą jest i tak Burmistrz, i on może je wykonać bądź nie. Natomiast liczy się tylko i wyłącznie zapis umowy. Rozumiem, że Pan Starosta powołuje się na ten zapis, że z robotami dodatkowymi. Rozumiem, że to jest zapis prawny w umowie i wiem, że na to być może trzeba się powołać”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Panie Radny, Pan doskonale wie i każdy z nas powinien wiedzieć, że decyzje sądu są nie przewidywalne. Czym ma się kierować sąd to tylko sąd wie i nie my rozstrzygamy czym ma się kierować sąd. Proszę zauważyć, że jak wiele decyzji Sądów Rejonowych są odwrotnie interpretowane te same fakty przez Rejonowy, wraca sprawa, następnie Sąd Najwyższy. Wyroki sądu są dzisiaj najmniej przewidywalnie i nikt nie wie nawet jeśli ma naprawęe mocne papiery w ręku jaki będzie wyrok sądu. Natomiast sadzę, że nie pozostanie nam nic innego jak wstąpić na drogę sądową”.
Radny Pan Wojciech Fiłonowicz zapytał: „Czy spór nie wpłynie na wstrzymanie inwestycji w takim zakresie jak ona jest?”
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego wyjaśnił: „Nie, jak mówiłem, decyzje ze strony Starostwa są takie, że to co ma być robione jest robione”.
Radny Pan Wojciech Fiłonowicz: „Dodam, że jeśli tak to dobrze. Jednak jak chciałoby się wykonać z tymi dodatkowymi pracami to nie należałoby zwlekać tylko ostrzec i zwrócić się do sądu”.
Radny Pan Marek Skrypko: „Mam pytanie odnośnie nieruchomości w Supraślu. Czy już są jakieś założenia dotyczące warunków brzegowych, może ich nie ma po prostu, a może są, więc chciałbym usłyszeć jakie są dla podmiotów, które mają przystąpić. Dlaczego pytam? Dlatego, że była Komisja, na którą przychodził potencjalny zainteresowany, który chciał ten obiekt wziąć w swoje posiadanie. Bardzo często pojawia się taka sugestia, że ten przetarg będzie skanalizowany jeśli chodzi o tych potencjalnych, biorących udział w przetargu. Druga sprawa, jak wygląda sprawa ewentualnej rekompensaty w przypadku, bo tam jest możliwość jeśli są to podmioty edukacyjne bądź medyczne, że ta rekompensata może nawet dochodzić do 80 %. Czy to jest brane pod uwagę? Jeżeli brane jest pod uwagę to, że Starostwo mogło by się przenieść do Supraśla to czy nie za szybko Państwo się bierzecie za projektowanie nowego budynku. Ta sprawa Supraśla, która budzi dosyć spore emocje ona pokazuje i to bym chciał odnieść w kontekście szpitala, że warto mieć dokumenty na piśmie. Gdyż rodzą się spory, rodzą się jakieś inne rzeczy i mamy się do czego odnieść”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Panie Radny, jeśli są niezbędne dokumenty na piśmie to one są przygotowywane. To, że ktoś uważa, że maja być inne dodatkowe dokumenty nawet niektóre, które prawnie nie są wymagane to jest pytanie czy Zarząd, Starosta musi te dokumenty przygotowywać, ale to odrębny temat. Kwestia nieruchomości. Na dzień dzisiejszy nie przewidujemy jakichkolwiek preferencji przy sprzedaży tych obiektów obu majątków. Jedyna kwestia to jest kwestia ceny, czyli kto większą zaproponuje kwotę ten wygra przetarg. O ile dobrze pamiętam nie ma takiej możliwości prawnej żeby zagwarantować komukolwiek, albo ograniczyć do podmiotów oświatowych czy stosować jakieś ulgi czy przywileje. Natomiast gdyby taka możliwość była to jest pytanie o przetarg. Jeśli nie ma zainteresowania żadnego wtedy można rozważać. Druga rzecz, co się tyczy ewentualnych przenosin, nikt na dzień dzisiejszy nie ma zamiaru przenosić Starostwa do Supraśla. Mamy podpisaną umowę na konkurs na koncepcję i ona trwa. Termin zakończenia tego konkursu jest przewidziany na koniec tego roku. W końcu tego roku wydaje nam się, że będziemy wiedzieli definitywnie jak wygląda przetarg na Supraśl, bo wcześniej będzie wiadomo jak wyglądał przetarg na ul. Geodetów. Ustawa o gospodarce nieruchomościami bardzo ściśle precyzuje kiedy i w jakim terminach co się robi. Mamy wycenę. Informacja o przetargu ma być wywieszona na tablicy, ma być opublikowana w prasie centralnej, jest określony termin kiedy każdy kto ma jakieś roszczenia do danego terenu ażeby zgłaszać. Tu nasze służby muszą bardzo ściśle pilnować aby ani jednego dnia, ani zapisu nie uronić, bo to może skutkować w przyszłości uchyleniem decyzji, odszkodowaniem. Jest wiele rzeczy niewiadomych. Natomiast mówiąc o jakiś innych zagospodarowaniach nie wykluczone, że jeśli nadal Powiat Białostocki będzie właścicielem majątku całego w Supraślu, to nie wykluczone, że trzeba by myśleć o przeniesieniu PZD, o wpuszczeniu, wydzierżawieniu szkole. Natomiast jeśli mamy umowę na koncepcję to ją trzeba przeprowadzić i wybrać kto ma to robić. Natomiast te terminy się na tyle zbiegają, że jak gdyby była inna decyzja nasza, to można zakończyć pewne działania w tym obiekcie na opracowaniu, przyjęciu koncepcji, nie wchodząc już dalej w dokumentację techniczną. Informuję tylko, iż taka możliwość istnieje i może w końcu roku kilka zbiegów niekorzystnych dla nas zadecydować, że w tym kierunku trzeba przynajmniej rozważania prowadzić i podejmować decyzje”.
Radny Pan Henryk Suchocki zadał pytanie dotyczące nieruchomości w Supraślu: „Z tego co dowiedziałem się od Pani Dyrektor Drewnowskiej do przetargu może dojść w połowie grudnia. Z tego wynika, że kolejny sezon grzewczy mamy zapewniony. Sprawa druga, jeżeli przetarg by doszedł do skutku, to do jednostki Powiatowego Punktu Usług Turystycznych „Bukowisko” należy również teren przy ul. Białostockiej. Co ewentualnie z nieruchomościami przy ul. Białostockiej i tym wydzielonym z tej nieruchomości Punkt Usług Turystycznych, który nie podlega sprzedaży”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Wysoka Rado, Panie Radny, kluczem do dalszego działania w Supraślu, nawet funkcjonowania w takiej czy innej strukturze „Bukowiska” czy istnienie „Bukowiska” będzie uzależnione to czy ten główny majątek zostanie sprzedany czy też nie. W grę wchodzi wydzielona działka, gdzie jest szkoła, gdzie jest ujeżdżalnia, z budynkiem tym hotelowym. Pozostałe obiekty nie podlegają wystawieniu do sprzedaży. Od postępowania już przetargowego będzie uzależnione, jeśli ten majątek będzie zbyty to jest wtedy pytanie, jeśli pozostaje tam kuchnia, stołówka, na ile właściciel widzi potrzebę i konieczność ażeby „Bukowisko” świadczyło usługi. Na pewno Pan Dyrektor „Bukowiska” czyni rezerwacje na przyszły okres tak jakby nadal budynek był własnością powiatu. Czy on będzie własnością powiatu to ten kto nabędzie ten majątek też będzie zainteresowany żeby ten budynek hotelowy przynosił korzyści, zyski, żeby nie stał od razu pusty. Także tu kluczem będzie kwestia przetargu i później decyzji co z „Bukowiskiem”, jak to będzie funkcjonować i to będzie pochodna spraw majątkowych”.
Radny Pan Jacek Mariusz Bejm: „Mam pytanie do informacji dodatkowych o pracach Zarządu, pkt.5. Chodzi mi o porozumienie dotyczące szacowania szkód łowieckich”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, na mój ogląd tej całej sprawy jest to próba wystawienia i zrobienia chłopca do bicia. Jeśli najpierw były protesty pod Urzędem Wojewódzkim, później pod Urzędem Marszałkowskim, to wpadnięto na pomysł żeby to Starostowie powoływali komisję. Ja nie byłem przeciwny temu. Tylko zupełnie inaczej ja jako Starosta, jak też inni Starostwie, postrzegałem to niż to postrzega Wojewoda. Było wypracowane porozumienie, z którego wynikało jedno, że zespół, który powołuje Starosta i było takie zarządzenie przeze mnie przygotowane, reaguje w momencie kiedy rolnik wcześniej zgłosił Kołu Łowieckiemu straty, szkody wywołane przez zwierzęta, szczególnie przez dziki. Jeżeli Koło Łowieckie przeprowadziło wstępne szacowanie i z wynikami tego szacowania zgadza się rolnik wtedy formuła prawna jest taka, że występuje do sądu. W tym momencie rolnik mógłby wystąpić do Starosty ażeby do komisja niezależna od innych popróbowała określić rozmiar szkód nie określając wartości złotówkowych. Natomiast niektórych rolników, a Pan Wojewoda chce iść w tym kierunku, ażeby to wszystkie takie wnioski rolników zamiast trafiać do Kół Łowieckich od razu trafiały do Starosty”.
Radny Pan Henryk Suchocki: „Mam pytanie dotyczące spraw z zakresu kultury i oświaty. Chciałbym zapytać o co chodzi ze sprawami oświatowymi w Michałowie. Ponadto jak wyszło w tym roku zatwierdzenie naboru klas”.
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, co się tyczy Michałowa. Poza tym spotkaniem, na którym część z Państwa uczestniczyło, dalszych spotkań nie było. Były w Michałowie posiedzenia Komisji, Rady. To co do mnie docierało, to niektórzy mieli pomysł, że owszem jeśli o czymś mówić to Gmina Michałowo przejmie szkołę i będzie prowadzić szkołę oraz wszystkie obiekty łącznie ze stacją diagnostyczną. Natomiast też ostatnio rozmawiałem z Panią Dyrektor Burak i nasze stanowisko jest jednoznaczne. W Michałowie rozmawialiśmy o dwóch rzeczach. Szkoła nadal jest prowadzona przez powiat jako podmiot prowadzący i rozmawiamy o budynku przy ul. Sienkiewicza 5”.
Pani Maria Marciszewska – Dyrektor Wydziału Spraw Społecznych i Zarządzania Kryzysowego wyjaśniła kwestie naborów do klas w szkołach prowadzonych przez powiat: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, dokonaliśmy w tym roku naboru do 13 oddziałów, z tego 8 oddziałów do szkół dla młodzieży i 5 oddziałów szkół dla dorosłych. Trwa jeszcze nabór, tutaj Pan Starosta podpisał zgodę na przesunięcie terminu rekrutacji do szkół dla dorosłych w ZSM w Łapach i w CKP w Łapach. Ponieważ z rozeznania Dyrektora CKP w Łapach jest zainteresowanie nowym kierunkiem kształcenia na kursie kwalifikacyjnym jako opiekunka środowiskowa, głównie pielęgniarki ze szpitala takim kierunkiem są zainteresowane. W tej chwili jest 13 oddziałów i jest to na poziomie roku ubiegłego”.
Innych pytań w tym punkcie nie zgłoszono.
Rada Powiatu Białostockiego ww. informację o pracach Zarządu między sesjami przyjęła do wiadomości.
Ad 9
Interpelacje i zapytania Radnych.
Pani Anna Grycuk – Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego poinformowała zebranych, iż w okresie od 26 czerwca wpłynęły następujące interpelacje Radnych:
- Interpelacja Radnego Pana Jana Bolesława Perkowskiego z 22 lipca 2015 roku dotycząca udzielenia informacji w sprawie nieruchomości Powiatu Białostockiego mieszczącej się w Białymstoku przy ul. Geodetów 1
- Interpelacja Radnego Pana Jana Bolesława Perkowskiego z 24 lipca 2015 roku dotycząca zatrudnienia Pana Tadeusza Gniazdowskiego na stanowisku p.o. Dyrektora SP ZOZ w Łapach
- Interpelacja Radnego Pana Romana Czepe z 4 sierpnia 2015 roku dotycząca niewykorzystanych obiektów w Michałowie
- Interpelacja Radnego Pana Romana Czepe z 4 sierpnia 2015 roku dotycząca nabycia przez powiat nieruchomości przy ul. Geodetów w Białymstoku na cele administracyjne Starostwa
- Interpelacja Radnego Pana Romana Czepe z 4 sierpnia 2015 roku dotycząca podstawowych danych z działalności SP ZOZ w Łapach
- Interpelacja Radnego Pana Romana Czepe z 8 sierpnia 2015 roku dotycząca sprzedaży gruntu i budowli na nieczynnym cmentarzy prawosławnym i unickim w Wasilkowie
- Interpelacja Radnego Pana Romana Czepe z 11 sierpnia 2015 roku dotycząca zamknięcia oddziału położniczo – ginekologicznego w SP ZOZ w Łapach
- Interpelacja Radnego Pana Romana Czepe z 11 sierpnia 2015 roku dotycząca sprzętu oddziału położniczo – ginekologicznego w SP ZOZ w Łapach
- Interpelacja Radnego Pana Marka Skrypko z 26 sierpnia 2015 roku dotycząca likwidacji oddziału położniczo – ginekologicznego w Łapach
- Interpelacja Radnego Pana Marka Skrypko z 26 sierpnia 2015 roku dotycząca powiatowej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Białymstoku
- Interpelacja Radnego Pana Marka Skrypko z 27 sierpnia 2015 roku dotycząca elementów spowalniających ruch na drodze powiatowej Nr 1483B w miejscowości Hryniewicze, Śródlesie.
Podczas obrad sesji interpelacji i wniosków nie zgłoszono.
Ad 10
Podjęcie uchwały w sprawie wyboru członka Zarządu Powiatu Białostockiego.
Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk przypomniała Wysokiej Radzie, iż zgodnie z przedstawionym Państwu porządkiem obrad Rada Powiatu Białostockiego w dniu dzisiejszym będzie dokonywała wyboru Członka Zarządu Powiatu Białostockiego. Dodała, iż zgodnie z art. 27 ust.3 ustawy o samorządzie powiatowym, Rada Powiatu wybiera pozostałych członków zarządu, na wniosek starosty zwykłą większością głosów w obecności, co najmniej połowy ustawowego składu rady, w głosowaniu tajnym.
Wybór następuje w tajnym głosowaniu, stąd też niezbędne jest powołanie Komisji Skrutacyjnej. Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego– Pani Anna Grycuk zaproponowała, by na dzisiejsze obrady była powołana jedna Komisja Skrutacyjna w składzie 3 osobowym.
Przewodnicząca Rady – Pani Anna Grycuk odczytała projekt uchwały (zał. nr 13). Zapytała czy są do niego uwagi?
Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego zgłosił Radnego Pana Michała Kozłowskiego o powołanie do pełnienia funkcji członka Zarządu Powiatu Białostockiego.
Radny Pan Michał Kozłowski wyraził zgodę.
O głos poprosił Radny Pan Marek Żmujdzin „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, jestem samorządowcem 20 lat i takiego cyrku nie widziałem. Żeby ktoś zrezygnował sam i teraz idzie z powrotem na to stanowisko. Czy spośród Rady nie ma innych ludzi? Proszę Państwa, to jest kpina, to jest dyshonor tego człowieka i Rady jeśli wybierze. Rada Pana Kozłowskiego odwołała i teraz Rada będzie z powrotem przyjmować. Nie rozumiem tego. Trudno pojąć po ponad 20 latach w samorządzie, żeby coś takiego się działo”.
Radny Pan Michał Kozłowski: „Mogę się poszczycić, że samorządowcem jestem tak samo długo jak Pan. Natomiast procedurę, którą Pan tu wymienił, to sprawa dla mnie jest bardzo oczywista. Ja po prostu zgodziłem się faktem, że przez moje niedopatrzenie, formuła prawna zabroniła mi po prostu być członkiem Zarządu. Nie chodziło mi aby walczyć z tą formułą. Wyraziłem zgodę, pogodziłem się z tym, że pewne niedopatrzenie prawdopodobnie z mojej strony nastąpiło. Natomiast prawo mówi jedno, że w przypadku ustania tych przyczyn jestem do dyspozycji Starosty, i Pan Starosta wyraził zgodę że widzi mnie jako osobę współpracująca w Zarządzie”.
Następnie, przystąpiono do zgłaszania Radnych do Komisji Skrutacyjnej. Radny Pan Jan Bolesław Perkowski do pracy w Komisji, zgłosił Radnego Pana Marka Skrypko. Wicestarosta Powiatu Białostockiego Pani Jolanta Den zgłosiła kandydaturę Pani Radnej Barbary Grabowskiej. Radny Pan Marek Żmujdzin zgłosił kandydaturę Radnego Pana Andrzeja Babula. Zgłoszeni kandydaci wyrazili zgodę na udział w pracach Komisji.
Rada Powiatu Białostockiego przy 25 głosach „za” oraz 1 głosie „wstrzymującym się” powołała Komisję Skrutacyjną.
Prowadząca obrady – Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego V Kadencji – Pani Anna Grycuk ogłosiła 10 minutową przerwę w obradach, w celu ukonstytuowania się Komisji Skrutacyjnej oraz przygotowania przez Komisję Skrutacyjną kart do głosowania na Członka Zarządu Powiatu Białostockiego.
Rada Powiatu Białostockiego powołała Komisję Skrutacyjną, w składzie:
- Pan Marek Skrypko - Przewodniczący Komisji
- Pan Andrzej Babul
- Pani Barbara Grabowska.
Następnie, Pani Anna Grycuk – Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego udzieliła głosu Komisji Skrutacyjnej.
Komisja ustaliła, że na stan 27 radnych, w XII Sesji Rady Powiatu Białostockiego V kadencji uczestniczy 26 radnych.
Przeprowadzenie głosowania.
Przewodniczący Komisji Skrutacyjnej – Pan Marek Skrypko wyjaśnił zasady głosowania. Następnie, w obecności Wysokiej Rady, pusta urna do głosowania została zamknięta, zabezpieczona papierowymi taśmami i ostemplowana. Każdy, kolejno wyczytany Rady odbierał od Komisji Skrutacyjnej kartę do głosowania i udawał się do miejsca ustronnego, w celu oddania głosu, a następnie przechodził do miejsca, w którym znajdowała się urna, w celu wrzucenia karty do urny.
Po oddaniu przez radnych głosów, Przewodnicząca obrad zarządził przerwę, w celu podjęcia prac przez Komisję Skrutacyjną.
Zarządzono 10 minutową przerwę w obradach.
Ogłoszenie wyników przez Komisję Skrutacyjną.
Po przerwie, Przewodniczący Komisji Skrutacyjnej odczytał protokół z przeprowadzonego głosowania tajnego na Członka Zarządu Powiatu Białostockiego. Karty do głosowania zostały zabezpieczone i opieczętowane (zał. nr 14), a protokół Komisji Skrutacyjnej stanowiący załącznik do protokołu z Sesji został przekazany do dokumentów (zał. nr 15).
Komisja Skrutacyjna poinformowała, iż w głosowaniu wzięło udział 26 Radnych i tyle samo wydano kart do głosowania. Głosów ważnych oddano 26, głosów nieważnych nie było.
Na poszczególnego kandydata oddano następującą ilość głosów:
Pana Michała Kozłowskiego – 11 głosów „za”, 15 głosów „przeciw”, 0 głosów „wstrzymujących się”,
Komisja Skrutacyjna stwierdziła, iż Rada Powiatu Białostockiego nie dokonała wyboru Pana Michała Kozłowskiego na Członka Zarządu Powiatu Białostockiego V Kadencji.
Rada Powiatu Białostockiego nie dokonała wyboru Pana Michała Kozłowskiego na Członka Zarządu Powiatu Białostockiego V kadencji.
Ad 11
Przyjęcie protokołów z obrad IX, X i XI sesji Rady Powiatu Białostockiego.
Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk przypomniała zebranym, iż IX Sesja Rady Powiatu Białostockiego V kadencji odbyła się w dniu 25 czerwca 2015 roku. Protokół był wyłożony do zapoznania się, a także został przesłany wszystkim Radnym drogą e-mailową. Przewodnicząca obrad zapytał, czy są uwagi do jego treści?
Uwag nie zgłoszono, wobec czego Przewodnicząca obrad zarządziła głosowanie.
Rada Powiatu Białostockiego, przy 18 głosach „za” oraz 4 głosach „wstrzymujących się” przyjęła protokół Nr IX/2015 z dnia 25 czerwca 2015 roku.
Następnie, Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk przypomniała zebranym, iż X Sesja Rady Powiatu Białostockiego V kadencji odbyła się w dniu 10 lipca 2015 roku. Protokół był wyłożony do zapoznania się, a także został przesłany wszystkim Radnym drogą e-mailową. Przewodnicząca obrad zapytał, czy są uwagi do jego treści?
Uwag nie zgłoszono, wobec czego Przewodnicząca obrad zarządziła głosowanie.
Rada Powiatu Białostockiego, przy 20 głosach „za” oraz 5 głosach „wstrzymujących się” przyjęła protokół Nr X/2015 z dnia 10 lipca 2015 roku.
Ponadto, Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk przypomniała zebranym, iż XI Sesja Rady Powiatu Białostockiego V kadencji odbyła się w dniu 17 lipca 2015 roku. Protokół był wyłożony do zapoznania się, a także został przesłany wszystkim Radnym drogą e-mailową. Przewodnicząca obrad zapytał, czy są uwagi do jego treści?
Uwag nie zgłoszono, wobec czego Przewodnicząca obrad zarządziła głosowanie.
Rada Powiatu Białostockiego, przy 21 głosach „za” oraz 4 głosach „wstrzymujących się” przyjęła protokół Nr X/2015 z dnia 17 lipca 2015 roku.
Ad 12
Sprawy różne.
Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk poinformował zebranych, iż do Rady Powiatu Białostockiego wpłynęły następujące pisma:
- Protest Mieszkańców Gminy Łapy i okolicznych Gmin dotyczącym braku podejmowanych działań przez podmiot tworzący Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Łapach ( zał. nr 16),
- Protestem Mieszkańców Gminy Łapy i okolicznych Gmin dotyczącym likwidacji oddziału ginekologiczno – położniczego w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Łapach oraz przychodni rodzinnych na ul. Piaskowej ( zał. nr 17),
- Pismo Burmistrza Łap odnośnie przedstawienia przez władze Powiatu Białostockiego planu ratowania szpitala ( zał. nr 18). Ponadto, Przewodnicząca Rady odczytała zebranym odpowiedz Starosty Powiatu Białostockiego na powyższe pismo ( zał. nr 19).
- Informacja Zarządu Powiatu Białostockiego odnośnie przeznaczenia do zbycia nieruchomości ( zał. nr 20),
- Zaproszenie Pana Krzysztofa Jurgiela – Posła na Sejm RP oraz Pana Jana Dobrzyńskiego – Przewodniczącego Klubu PiS w Sejmiku Województwa Podlaskiego na debatę „Okrągły stół ws. PKS Białystok” ( zał. nr 21).
Ad 13
Zamknięcie obrad XII sesji Rady Powiatu Białostockiego.
Wobec wyczerpania porządku obrad, Przewodnicząca Rady Powiatu Białostockiego – Pani Anna Grycuk zamknęła obrady XII Sesji Rady Powiatu V kadencji, w dniu 27 sierpnia 2015 roku, o godz. 1450.
Protokołowała: Obradom przewodniczyła:
Anna Gadomska Pani Anna Grycuk
Przewodnicząca Rady
Metryka strony