Protokół Nr XLVIII/2017 r. z dnia 12 października 2017 r.

RP.0002.48.2017

 

 

 

Protokół Nr 48/2017

z obrad XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego V kadencji

 w dniu 12 października 2017 roku

 w Starostwie Powiatowym w Białymstoku

 

Obrady XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego V kadencji, w dniu 12 października 2017 roku o godz. 1630 w Starostwie Powiatowym w Białymstoku, otworzył Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego – Pan Zenon Żukowski.

Na wstępie powitał członków Zarządu, wszystkich Radnych oraz zaproszonych gości (listy obecności stanowią zał. nr 1, 2 i 3).

 W obradach XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego wzięli udział zaproszeni goście:

  • Pani Marta Szczuka – Skarbnik Powiatu Białostockiego,
  • Pani Joanna Kondzior –Sekretarz Powiatu Białostockiego,
  • Pani Mirosława Drewnowska – Dyrektor Wydziału Geodezji, Katastru i Nieruchomości,
  • Pani Dorota Perło – Dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia BOF,
  • Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku,
  • Pan Robert Wardziński – Burmistrz Choroszczy,
  • Pan Adam Tomanek – Burmistrz Zabłudowa,
  • Pan Bogdan Zdanowicz – Wójt Gminy Dobrzyniewo Duże,
  • Pan Krzysztof Marcinowicz – Wójt Gminy Juchnowiec Kościelny,
  • Pan Grzegorz Jakuć – Wójt Gminy Turośń Kościelna.

 

         Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego – Pan Zenon Żukowski stwierdził, iż na podstawie listy obecności w obradach uczestniczy 25 Radnych, co stanowi quorum przy którym Rada Powiatu może obradować i podejmować prawomocne uchwały.

 

W obradach XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego uczestniczyli: Pan Andrzej Babul, Pani Danuta Maria Bagińska, Pan Jacek Mariusz Bejm (Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Białostockiego), Pani Bożena Bieryło, Pan Antoni Bogdan, Pani Maria Busłowska, Pan Roman Czepe, Pani Jolanta Den (Wicestarosta Powiatu Białostockiego), Pan Wojciech Fiłonowicz, Pan Krzysztof Gołaszewski, Pani Anna Grycuk, Pani Barbara Grabowska, Pan Jan Gradkowski,  Pan Jan Kaczan, Pan Paweł Kondracki, Pan Bogusław Kwiatkowski, Pan Ryszard Łapiński, Pan Zdzisław Łukaszewicz (Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Białostockiego), Pan Antoni Pełkowski (Starosta Powiatu Białostockiego), Pan Jan Bolesław Perkowski, Pan Wiesław Pusz, Pan Marek Skrypko, Pan Henryk Suchocki, Pan Jarosław Wądołowski oraz Pan Zenon Żukowski (Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego).

 

  Nieobecni byli: Pani Sylwia Rząca oraz Pan Michał Kozłowski.

 

 

Ad 2. Przedstawienie porządku obrad.

Przewodniczący Rady – Pan Zenon Żukowski poinformował, iż porządek dzienny XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego został przesłany Radnym. Zapytał, czy są do niego uwagi.

Następnie, Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego – Pan Zenon Żukowski przedstawił zebranym porządek obrad:

1.Otwarcie obrad XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego,

2.Przyjęcie porządku obrad.

3.Zasady współfinansowania na rok 2018 inwestycji z Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego w związku z niedoszacowaniem inwestycji.

4. Zamknięcie obrad XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego.

 

 

Ad 3. Zasady współfinansowania na rok 2018 inwestycji z Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego w związku z niedoszacowaniem inwestycji.

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, proponuję takie rozwiązanie. Na początek prezentację projektu przedstawi Pani Dorota Perło. Dalej zasady współfinansowania w projekcie BOF i ewentualnie możliwe zmiany z zakresu zadań jak i terminów wykonawstwa. Tutaj bardzo prosiłbym Pana Prezydenta Adama Polińskiego, żeby wypowiedział się na ten temat. Następnie poproszę o zarys budżetu powiatu białostockiego na 2018 rok – tutaj Pani Skarbnik. Później Dyrektor PZD i Zarząd, żeby to podsumował. W następnym punkcie głos zabiorą przedstawiciele gmin, co do poszczególnych projektów gmin, zakresu i terminów ich realizacji. Tak na chwilę obecną wygląda projekt naszego spotkania”.

 

Pani Urszula Łapińska – Dyrektor SP ZOZ w Łapach: „Panie Przewodniczący, Panie Starosto, szanowni Panie i Panowie Radni, rozpoczęliśmy inwestycję w szpitalu w Łapach i zaplanowaliśmy małą uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego bloku operacyjnego, nowych oddziałów szpitalnych. W imieniu Starosty i swoim chciałam zaprosić 25 października 2017 roku o godzinie 11.00 do Łap na teren szpitala, gdzie odbędzie się ta mała krótka, ale ważna uroczystość.  Serdecznie zapraszam. Pozwolę sobie wręczyć symbolicznie na ręce Pana Przewodniczącego zaproszenia, natomiast Państwo Radni te wszystkie zaproszenia dostaną do rąk własnych. Jeszcze raz w imieniu Starosty i swoim bardzo serdecznie zapraszam. Dziękuję bardzo”.

 

Pani Dorota Perło - Dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia BOF przedstawiła zebranym prezentację pt. „Projekt partnerski: Rozwój transportu zbiorowego i rowerowego w BOF”, co stanowi załącznik nr 4 do protokołu.

 

Pani Dorota Perło - Dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia BOF: „Po pierwsze chciałabym bardzo serdecznie podziękować Państwu za zaproszenie na posiedzenie Rady, za organizację specjalnego nadzwyczajnego posiedzenia. Przedstawię Państwu projekt partnerski informując o historii powstania tego projektu i o tym jak to jest istotny projekt z punktu widzenia naszego obszaru funkcjonalnego. Rozpocznę od zintegrowanej inwestycji terytorialnej,  jest to nowy instrument polityki spójności Unii Europejskiej. Jest to instrument, który pojawił się w obecnej perspektywie finansowej. Realizowany jest we wszystkich miastach wojewódzkich w Polsce. W sumie takich zintegrowanych inwestycji terytorialnych w Polsce realizowanych jest w 17 obszarach funkcjonalnych, ponieważ w województwie lubuskim są dwa obszary funkcjonalne, które realizują zintegrowane inwestycje terytorialne. To jest instrument, który powstał poprzez uregulowania Unii Europejskiej. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady mówiło o tym, że co najmniej 5% środków z „Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego” musi być przekazane na zintegrowane inwestycje terytorialne miast wojewódzkich. Jeżeli nie oczywiście z Regionalnego Programu Operacyjnego to środki te wróciłyby do centrum, czyli do środków krajowych. W takiej sytuacji wszystkie miasta wojewódzkie zdecydowały się na realizację zintegrowanych inwestycji terytorialnych. Ten instrument - to instrument, który realizowany jest w ramach „Regionalnego Programu Operacyjnego”. Ma on za zadanie wspomóc zarządzanie gminami, stworzyć taki partnerski model współpracy gmin. W ramach „Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego” zintegrowane inwestycje terytorialne województwa realizuje 10 gmin. Na to mamy przeznaczonych 76 000 0000 euro. Na slajdzie mają Państwo informacje w ramach  jakich priorytetów inwestycyjnych. To są różne priorytety inwestycyjny. Jeżeli chodzi o priorytet inwestycyjny „7b”, to ten jest najbardziej interesujący. Tutaj mamy tylko część środków, bardzo niewielką, która związana jest z uzbrojeniem terenów inwestycyjnych, czyli nie ma dróg lokalnych realizowanych w ramach instrumentu „ZIT”, jako dróg lokalnych, tylko jest to część dotycząca uzbrojenia terenów inwestycyjnych, czyli jest to projekt zintegrowany łączący priorytety inwestycyjne „3a” i „7b” w niektórych gminach. To jest ułamkowa wartość 1,6 miliona. Zgodnie z nowymi przepisami Unii Europejskiej, zapisami zawartymi w umowie partnerstwa „inwestycje w drogi lokalne w ramach CT7 nie będą stanowić więcej niż 15% alokacji programu przeznaczonej na transport drogowy”. Taki sam zapis pojawił się „RPOWP” stąd ze względu na tak małe środki w ramach „ZIT-u” nie dysponujemy tego typu priorytetem inwestycyjnym. Jeżeli chodzi o projekt partnerski, który dzisiaj jest przedmiotem obrad jest on finansowany w ramach celu tematycznego 4 (CT4), czyli zupełnie innego dotyczącego wsparcia przechodzenia na gospodarkę niskoemisyjną. W ramach priorytetu inwestycyjnego „4e”, tutaj jeżeli chodzi o priorytet inwestycyjny, to jest on związany z rozwojem gospodarki niskoemisyjnej. W dokumentacji unijnej i krajowej widnieje zapis, że udział kosztów kwalifikowanych dotyczących infrastruktury drogowej musi być niższy niż 50% ogółu kosztów kwalifikowanych. Oznacza to, że w ramach całego projektu partnerskiego, który mamy realizujemy 46 zadań inwestycyjnych. Udział kosztów kwalifikowanych dotyczących infrastruktury drogowej musi być niższy niż 50% ogółu kosztów kwalifikowanych, stąd tak ważna jest realizacja wszystkich zadań łącznie, bo tylko to umożliwiło nam uzyskanie dofinansowania w ramach tego priorytetu inwestycyjnego. Krótka historia w jaki sposób został zidentyfikowany projekt. Projekt partnerski realizowany jest przez 9 gmin „BOF” w partnerstwie ze Starostwem Powiatowym. Jest to projekt, który został złożony w 2014 roku jako projekt w trybie pozakonkursowym do strategii „ZIT – BOF”. Jest to projekt, który wówczas podlegał analizie i ocenie. Dopiero pozytywna ocena projektu w 2016 roku poprzez opinię Urzędu Marszałkowskiego pozwoliła na pozytywne zaopiniowanie strategii. Każdy projekt, który jest wpisany do strategii „ZIT” musiał przejść w trybie pozakonkursowym ocenę i dopiero pozytywna ocena, opinia instytucji zarządzającej umożliwiła realizację strategii. Co więcej, jeszcze taką „kropką nad i” była ocena Ministerstwa Rozwoju, która również sprawdzała, czy ten projekt i inne projekty, które są wpisane w trybie pozakonkursowym mogą być realizowane w ramach tej strategii. Odbyło się to 3 marca 2016 roku. Wówczas uzyskaliśmy pozytywną opinię Ministerstwa Rozwoju na temat strategii. Projekt wpisuje się w strategię w ten sposób, że realizuje cel 5 – gospodarka niskoemisyjna i ochrona środowiska. Działanie 5.1 – niskoemisyjny publiczny transport miejski i niezmotoryzowany. Poddziałanie 5.1.1 – rozwój niskoemisyjnego transportu zbiorowego i rowerowego w „BOF”. Projekt został wpisany po pozytywnej identyfikacji, po pozytywnej opinii instytucji zarządzającej i Ministerstwa Rozwoju do szczegółowego opisu osi priorytetowej „Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020”. Poza tym wszystkie gminy, które realizują projekt posiadają plany gospodarki niskoemisyjnej. Zadania realizowane w ramach projektu też zostały wpisane do planów gospodarki niskoemisyjnej. „Stowarzyszenie BOF” rozwija gospodarkę niskoemisyjną szerzej realizując inne zadania. Tak jak wcześniej wspomniałam projekt partnerski realizowany jest jeżeli chodzi o same gminy -przez 9 gmin „BOF”. Wszystkie gminy realizują różne projekty, które zostały zidentyfikowane i określone jako poza konkursowe składające się na gospodarkę niskoemisyjną. To są też projekty dotyczące modernizacji indywidualnych źródeł energii czy modernizacji oświetlenia ulicznego, bądź też centrum przesiadkowe. Poza tym projektem o którym dzisiaj mówimy. Przechodząc już do samego projektu, Państwo otrzymali wcześniej tabelę (zał. nr 5) z informacjami ogólnymi. Chciałbym też zwrócić na nie uwagę. W chwili obecnej jeżeli chodzi o projekt partnerski rozwój transportu zbiorowego i rowerowego w „BOF-ie” jest to projekt, którego koszt ogółem jest bliski 160 000 000 zł. Koszty kwalifikowane to prawie 150 000 000 zł. Dofinansowanie jakie uzyskujemy w ramach priorytetu „4e” to ponad 90 000 000 zł. Wkład własny, czyli powiatu białostockiego to 15 800 000 zł, to są szacunkowe kwoty. Realizacja projektu musi przynieść spodziewane efekty, takimi efektami są wskaźniki, które musimy realizować. Monitorujemy realizację strategii poprzez realizację wskaźników. Tutaj mamy podane następujące wskaźniki, to są drogi rowerowe. Na wykresie mają Państwo informacje w jakiej długości będą realizowane takie zadania. Drogi rowerowe w projekcie ogółem wynoszą ponad 48 kilometrów. Jeżeli chodzi o te drogi rowerowe realizowane przez gminy łącznie z powiatem białostockim to 51,6% tej wartości, czyli 24,91 kilometra. Jeżeli chodzi o drugi wskaźnik, to nie są drogi lokalne, tylko to są długości nowych lub zmodernizowanych linii komunikacji miejskiej. W ramach tego projektu nie możemy realizować zadań związanych z budową dróg lokalnych, tylko mogą to być zadnia dotyczące modernizacji lub wybudowania dróg, po których będzie jeździła komunikacja miejska. Jesteśmy w priorytecie inwestycyjnym „4e” dotyczącym gospodarki niskoemisyjnej. Jeżeli chodzi o te wskaźniki, to w projekcie ogółem jest 21,23 kilometra. Jeżeli chodzi o tą część dotyczącą gmin razem z powiatem białostockim to jest to 63,2%, czyli 13,42 kilometra. Inne wskaźniki, które realizowane są w ramach projektu, ale już nie obejmujące udziału powiatu białostockiego to są stanowiska postojowe „Bike&Ride” ponad 140 sztuk. Szacowany roczny spadek emisji gazów cieplarnianych, który jest zakładany w tym projekcie na poziomie 11 213 ton ekw. CO2. Oczywiście liczba zakupionych jednostek taboru pasażerskiego planowanych jest - 12 jednostek do zakupu. W kolejnych tabelach widzą Państwo zestawienia, które zostały przesłane. To są zestawienia dotyczące zadań, konkretnych inwestycyjnych realizowanych przez gminy wspólnie z powiatem białostockim. Tych zadań jest 10. Jeżeli chodzi o wysokości dotyczące ogólnie podsumowujące, to szacowany koszt tych 10 zadań ogółem wynosi ponad 71 000 000 zł. Wysokość dofinansowania to ponad 33 000 000 zł. Wkład krajowy, czyli gmin i powiatu białostockiego to 37 900 000 zł. Wkład powiatu białostockiego ogółem wynosi 15 800 000 zł. Tak jak wcześniej wskazywałam, co stanowi 41,73% wkładu krajowego w zadaniach realizowanych z powiatem białostockim. 22,93% wkładu krajowego w projekcie ogółem można powiedzieć. Na poszczególne lata macie Państwo rozbite poszczególne inwestycje, zadania inwestycyjne i podsumowanie, które wskazuje na ten rok 2018, czyli potrzebę 13 000 000 zł ze strony powiatu białostockiego. Dziękuję bardzo”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Proszę Prezydenta Pana Adama Polińskiego o informację na temat zasad współpracy w tym projekcie i ewentualnych zmianach z zakresu zadań jak i terminów wykonawstwa. Czy jest to możliwe? Na jakich zasadach? Bardzo proszę”.

 

Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku: „Dziękuję bardzo. Dziękuję również za zaproszenie. Mimo tylu lat pracy w samorządzie białegostoku nie miałem jeszcze okazji tu być”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Również cieszymy się, że mamy u siebie Pana Prezydenta”.

 

Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku: „Bardzo się cieszę. Zanim o samym projekcie, to kilka jeszcze słów w zasadzie o podobnych kwestiach, ale trochę z innej strony o której wspominała przed chwilą Pani Doktor Perło – „ZIT”. Dostaliśmy do swojej dyspozycji 76 000 000 euro dofinansowania w którymś momencie i listę priorytetów z „RPO”, przy czym od razu zaznaczono tylko z niektórych „ZIT” będziemy mogli skorzystać. Tutaj można powiedzieć, że myślę stanowisko powiatu i gmin powiedziałbym w dużym stopniu stanowisku Białegostoku byłoby zbliżone, a mianowicie jeśli ta pula środków zostałaby do naszej dyspozycji przekazana po prostu na zadania, którym zajmujmy się to w większości przeznaczylibyśmy je na budowę dróg lokalnych i systemów kanalizacyjnych. To głównie w gminach ten problem pojawiał się, czyli sieci wodociągowych, kanalizacji sanitarnych.  Oczywiście to cały czas od początku było przez nas, wójtów, burmistrzów z naszym wsparciem zgłaszane, iż takie są oczekiwania i takie są realne potrzeby. Niestety programy unijne rządzą się własnymi prawami. To znaczy - pieniądze są nie dawane do dyspozycji, tylko na określone działania i na określonych zasadach. Z jednej strony skupiliśmy się, żeby te pieniądze uczciwie podzielić między poszczególne jednostki samorządowe i myślę, że to po długich i niełatwych dyskusjach, pewnych ustępstw ze strony miasta też, żeby wesprzeć te gminy ościenne, ustaliliśmy z jednej strony podział tej alokacji, a z drugiej strony wybraliśmy z pośród dostępnych dla „ZIT-u” działań, te którymi chcielibyśmy się zająć w związku z tym, że nie możemy zająć się w skrócie, rzecz biorąc drogami i kanalizacją. W ramach takiej macierzy, tego układania projektu wykrystalizował się również projekt dotyczący gospodarki niskoemisyjnej. W tym między innymi w zakresie transportu. Zaznaczam, że cały czas ten brak zgody na drogi, tak samo województwo ma to ograniczenie, że tylko 15% pieniędzy na drogi może przeznaczyć na drogi powiatowe i gminne, a reszta na drogi wojewódzkie. To co jest istotne w tym projekcie, co też znacząco wpłynęło np. na zmianę zadań inwestycyjnych w Białymstoku, bo też o tym chcę powiedzieć. W skrócie powiem, że są wydatki zielone i czarne. Zielone mogą być nieograniczone, czyli te związane z gospodarką niskoemisyjną. Jako wydatki czarne w tym projekcie traktowana jest budowa dróg ogólnodostępnych, czyli, po których jeździ autobus, ale również jeżdżą pojazdy osobowe, użytkowników indywidualnych. Niestety bezwzględnie egzekwowana jest jedna zasadnicza kwestia. Co najmniej 50% wydatków w projekcie musi być wydatkami zielonymi. Złożyliśmy na początek ten projekt, jeszcze nie było tak. Próbowaliśmy cały czas o te drogi walczyć, jeśli jedzie autobus to traktujcie jako zielone, w którymś momencie dostaliśmy jasne. Niestety dla nas można powiedzieć, czy dla gmin negatywne stanowisko nie – to są wydatki czarne. Co to spowodowało? W Białymstoku np. myśmy też planowali lokalne inwestycje właśnie w powiązaniu z gminami z  tego projektu. Na przykład połączenia ulicą Pułaskiego z Kleosinem, od ulicy Elewatorskiej do Porosł. Tak patrzę na kolejnych burmistrzów, gminną ulicę w Białymstoku do Kurian. Te wszystkie ulice po to, żeby uratować te czarne projekty, czyli te projekty drogowe po których porusza się komunikacja. Te wszystkie odcinki z Białegostoku musieliśmy wyjąć z projektu, poradzić sobie inaczej z ich budową. Natomiast w to miejsce wstawić te wydatki zielone, stąd między innymi pojawiła się ta kwestia 12 autobusów, która umożliwiła uzyskanie odpowiedniej proporcji. Oczywiście te autobusy powiem potrzebujemy, jeśli chodzi o miasto, ale tak naprawdę równolegle z Polski wschodniej kupujemy co najmniej 60 następnych, więc można powiedzieć, że te potrzeby podstawowe są tam zapewnione. Celowo wycofaliśmy to z projektu, właśnie tak jak mówię te czarne drogi, po to żeby gminy mogły w większym stopniu wprowadzić ten element dróg gminnych i powiatowych. W tej chwili ta struktura jest napięta. Nie wiem, czy tam jest 1 punkt %, chyba nie, czyli po stronie wydatków czarnych i ten próg wydatków zielonych jest spełniony kilkusetnymi %, powyżej 50%. Jakby dzisiaj padło pytanie - czy można coś przesunąć? Z tej strony można powiedzieć, ja Państwa rozumiem, obiektywnie może czasem mniej potrzebnej drogi rowerowej na drogę dostępną dla samochodów indywidualnych to nie mamy tego marginesu. Nawet złotówki można powiedzieć. Może tą przysłowiową złotówkę tak, ale już w tysiącach tego nie mamy. Niestety te wskaźniki tutaj o których wspominała Pani Doktor, są przez tych, którzy dają te pieniądze egzekwowane. Właśnie z jednej strony zadeklarowaliśmy zakup taboru, ale to mało. Z drugiej strony gminy będą musiały te drogi wybudowane wykorzystać dla transportu zborowego. Spotkaliśmy się, patrząc po tytule punktu jakby z tą sytuacją w powiecie, z którą  mamy do czynienia również w Białymstoku. Mamy już dwie sesje za sobą w tym temacie. Sesję sierpniową specjalnie ku temu zwołaną i sesję wrześniową. Co robić w związku z tym, że ceny na rynku usług budowlano- drogowych drastycznie wzrosły? Tu nie mówimy o zmianach rzędu 20% plus, czy na minus, tylko mówimy często, powiem to są rzeczywiste przykłady, zresztą publiczna dyskusja, media o tym pisały, że w Białymstoku mamy również tego typu przykłady, gdzie taką drogę jeszcze rok temu budowaliśmy za załóżmy 1 700 000 zł. Pamiętam taki przykład, a teraz przychodzi oferta za 4 500 000 zł na podobną. Oczywiście można powiedzieć, że pewne rzeczy można przewidzieć. Pewien wzrost z reguły zakładamy szacując drogi, ale takiego wzrostu nikt się nie spodziewał. Oczywiście powodów jest wiele, to są powody lokalne, regionalne i ogólnokrajowe wynikające ze wzrostu wynagrodzeń, ze spadku bezrobocia z jednej strony, cen surowców, ale lokalnie trzeba powiedzieć w tym roku, ale nic się nie zmieni i w następnym 2019 roku. Jest „boom inwestycyjny”. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad realizuje z czego się cieszymy, głównie widzimy drogę do Warszawy. Województwo realizuje z „Polski Wschodniej” bardzo duże kontrakty. Lada moment uruchomi program - swój wojewódzki na pozostałych odcinkach dróg wojewódzkich. Białystok realizuje kilkuset milionowe inwestycje, bo to dopiero można powiedzieć zaczęliśmy. Jeszcze kilka dużych projektów przed nami, więc trudno liczyć, ażeby te ceny w dającej przewidzieć się perfektywnie najbliższych lat drastycznie spadły, czy wróciły do poprzedniego poziomu. Natomiast jeśli chodzi o stronę formalną jesteśmy zobowiązani te umowy jak najszybciej podpisać. Wniosek został złożony po zawarciu aneksów. Natomiast, tak jak każda umowa na zasadach wynikających z programu, czy innych zasad związanych z realizacją programu może być aneksowana w szczególności co do terminu. Powinny temu towarzyszyć jakieś obiektywne przesłanki, np. brak możliwości wyłonienia wykonawcy, czy to nasze przeświadczenie, że cena która jest proponowana w danym momencie wynika również np. z czasu realizacji tej inwestycji i że można byłoby uzyskać lepszą cenę jeśli pewne parametry przetargu zmienilibyśmy.  To raczej powiedziałbym można uzyskać drobne korekty i myślę, że wszyscy są otwarci na dyskusję w tym temacie. Natomiast liczenie, że te ceny będą zdecydowanie niższe, myślę że to jest niestety dziś niemożliwe. Mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o miasto i tę część to mamy dwa główne zadania – zakup autobusów (przewidziany jest bodajże w 2019 roku). Drogi rowerowe mieliśmy w harmonogramie do realizacji w 2017 – 2018 roku. Realizujemy zadania z roku 2017 w roku 2017 z pewnym przesunięciem na 2018 rok i wszystkie zadania w zakresie dróg rowerowych w Białymstoku chcemy zrealizować w roku 2018. Te które są przewidziane do realizacji w tym projekcie. Mogę powiedzieć, że istotne jest z punktu widzenia również te pieniądze nam dają. To zarówno instytucje centralne jak i instytucje regionalne, ażeby postęp w realizacji  był jak największy. To znaczy, żeby dane województwo, czy miasto było w czubie wykorzystania, a nie w ogonie. Z praktyki, bo to już nie pierwsza perspektywa finansowa. Mogę powiedzieć na przykładzie miasta dzięki temu, że byliśmy pierwsi w wielu projektach, gdy pojawiały się wolne środki to również do nas jako pierwszych dzwoniono, że możemy złożyć kolejny projekt. To dofinansowanie w związku z tym do inwestycji w mieście było większe niż takie, którego można było spodziewać się. Natomiast już kwestia szczegółów dotyczących terminów rozłożenia budżetowego poszczególnych inwestycji to powiem tak, że zawsze bardzo szanujemy niezależność sąsiadujących z nami gmin. Na tych spotkaniach zawsze mówiłem - siedzą wójtowie, burmistrzowie, ja siedzę jako „wicewójt”, bo jesteśmy partnerami. W związku z tym nigdy nie narzucaliśmy czy nie narzucamy tych rozwiązań szczegółowych, ani też kwestii terminowych. Istotne jest, ażebyśmy starali się zrealizować ten projekt jak najszybciej, bo zobowiązaliśmy kiedyś przedstawiając założenia projektu. Szczegóły projektu między powiatem, a gminami, czy poszczególną gminą to już tak jak mówię - tutaj broń Boże nie chcemy wsadzać swoich przysłowiowych „trzech groszy”. Zaakceptujemy Państwa wspólną decyzję, przeniesiemy to jeśli będzie jakaś zmiana np. w formie propozycji zmiany do umowy. Jeśli „RPO”, Dyrekcja Regionalnego Programu, czy jeśli Marszałek się zgodzi to nie ma przeszkód, żeby to wprowadzić w tym momencie. Dziękuję bardzo”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Jeżeli można to jako pierwszy zadam pytanie. Mianowicie Zarząd zawarł porozumienia z poszczególnymi gminami, jeżeli chodzi o uczestnictwo powiatu w tym przedsięwzięciu. W paragrafie 8 jest zapisane w taki sposób, że środki z Unii Europejskiej to jest 85% kosztów kwalifikowanych zadania, środki własne powiatu i gminy to jest 15% kosztów kwalifikowanych oraz wszelkie występujące koszty niekwalifikowane. Czy z tego należałoby rozumieć to, o czym mówią tabelki, że podwyżki, czy zmiany cen jeżeli chodzi o przedsięwzięcie dotyczą tylko i wyłącznie powiatu i gmin, a nie dotyczą środków z Unii Europejskiej? Chciałbym, żeby Pan Prezydent wyjaśnił do końca jak to jest”.

 

Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku: „Tak jak na wstępie powiedziałem, mamy w ZIT do dyspozycji określoną kwotę tych 76 000 000 euro na dofinansowania na wydatki twarde. Jest jeszcze część na tzw. miękkie projekty. Do tej kwoty 76 000 000 euro niejako dzieląc przez 0,85 wyznaczyli kwotę kosztów kwalifikowanych dla całości „ZIT-u”. Podzieliśmy to tak, jak poszczególne gminy to widziały w tym działaniach na poszczególne alokacje do działań. W związku z czym, do projektu gospodarki niskoemisyjnej trafiło 28 000 000 euro, przyporządkowaliśmy 90 000 000 zł. Na tej podstawie określiliśmy zakres zadań, które będziemy wstanie sfinansować. To było około bodajże 106 000 000 zł wydatków kwalifikowanych. Każda z gmin oszacowała ten zakres robót, który jest w stanie w ramach swojej alokacji wykonać. Niestety ta kwota nie może ulec zwiększeniu dofinansowania w związku ze zwiększeniem ceny wynikającej z tego o czym mówiłem – sytuacji rynkowej. Dlatego, że wyszliśmy od kwoty, a nie od procentu. Ten procent dofinansowania jeśli koszty kwalifikowane wzrosną niestety ulega zmniejszeniu kwota pozostaje na poziomie tych 90 383 000 zł, mówię o całym projekcie. Musimy jako beneficjenci zarówno w Białymstoku, jak i w gminach, czy w przypadku porozumienia gminy z powiatem w  powiecie szukać tych środków we własnym budżecie”.

 

Pan Wojciech Fiłonowicz – Radny Powiatu Białostockiego: „Dziękuję Wysoka Rado, drodzy goście, szczególnie pytanie swoje kieruje do Zarządów Powiatu i Zarządów Gmin oraz miasta Białystok. Czy szacując wydatki i koszty tych inwestycji szacowaliście i braliście pod uwagę ryzyko inwestycyjne, że na rynku pojawią się ogromne kwoty i wystąpi ryzyko wzrostu cen. W ekonomii krzywa podaży i krzywa popytu krzyżują się, spotykają się w jakimś punkcie. Ten punkt dość wysoko wypadł w tej chwili i wypada coraz wyżej. Przewiduję, że będą „Himalaje”, jak to kolega podpowiada. Czy to ryzyko było brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o tych inwestycjach przy montażu?”

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Szanowni Państwo, Panie Radny. Ryzyko istnieje zawsze. Natomiast są przedsięwzięcia, gdzie podejmuje się decyzję i załóżmy po miesiącu – dwóch – trzech ogłasza się przetarg. W przypadku tego dużego programu, tak jak wcześniej Pani Dyrektor Perło pokazywała nam wszystkim pewne przymiarki były robione na poziomie 2015 -2016, początek 2017 roku, gdzie początkowo nikt nawet nie przypuszczał, że tak radykalnie wzrosną ceny. Przypominam Państwu, że jeszcze dwa lata temu wszyscy na tej sali cieszyliśmy się, że tak tanio możemy wykonywać drogi, że stać nas na inne dodatkowe przedsięwzięcia. Natomiast co tyczy się dzisiejszego punktu, wprawdzie Pan Przewodniczący przewidział stanowisko Zarządu później, ale powiem Państwu tak. Mówię w imieniu Zarządu, monitorujemy tę kwestię na bieżąco. Umowy były podpisane jakiś czas temu. Umowy te przewidują i nadal jestem o tym przekonany w pełni, że nadal umowy te będą respektowane i będą przez nas przestrzegane, że wszelkiego typu nakłady inwestycyjne  na drogach powiatowych poza wsparciem z zewnątrz, czyli z budżetu państwa, czy z różnych programów jest współfinansowane z gminami 50% na 50%. Drodzy Państwo, jeśli pewne inwestycje w ramach „BOF-u” już są realizowane tak jak w Henrykowie, to ta zasada jest stosowana. Nie ma mowy o tym, żeby powiat ze swojej strony nie wywiązywał się z tych zobowiązań. Mamy też świadomość, że są to inwestycje czynione na drogach powiatowych. Mamy wsparcie ze strony już instytucji zarządzającej. Należy ubolewać, że przy realnych kosztach nie ma to pokrycia wysokości 85%. Natomiast wtedy liczyliśmy, że za 7,5% inwestycja będzie zrobiona na naszych drogach powiatowych. Jesteśmy na etapie już trochę wyprzedzę to co ma powiedzieć Pani Skarbnik, na etapie tak jak każda jednostka samorządowa w tym kraju przygotowywania projektu budżetu na rok następny. Na dzień dzisiejszy spływają nam projekty budżetu poszczególnych jednostek organizacyjnych. Przewiduje, że na początku listopada będziemy mogli mówić już w miarę o przybliżonych kwotach dotyczących dochodu budżetu powiatu białostockiego, przy wydatkach będziemy kierować się jedną generalną zasadą. W pierwszej kolejności jeśli mamy mówić o wydatkach, to mamy obowiązek zapewnienia wydatków stałych, sztywnych. Przy inwestycjach priorytet tych przesiedzieć na które są aktualnie zobowiązania zaciągnięte w postaci konkretnych uchwał i w postaci konkretnych porozumień. Mam na myśli w pełni współfinansowanie zadań w ramach projektu „BOF-u” o których mówimy.  Drugim priorytetem, przy inwestycjach jest zapewnienie środków na inwestycję, gdzie można pozyskać pieniądze poza gminą ze środków zewnętrznych, czy  w ramach „Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych”, czy też w ramach programów transgranicznych, bądź „PROW”. W trzeciej kolejności inwestycje prowadzone wspólnie z poszczególnymi gminami. Państwo też dostaliście pewną propozycję ze strony PZD – ona jest w pełni akceptowana przez Zarząd, ażeby w ramach „BOF-u” pewne wydatki inwestycyjne (mówię o wydatkach, bo nas w dużej mierze ciekawią wydatki) przesunąć z roku 2018 na 2019. To jest kwestia doszlifowania pewnych uzgodnień z gminami, mam na myśli w dużej mierze Gminę Juchnowiec, ażeby ta ścieżka rowerowa, której finansowaniem jesteśmy wszyscy zaskoczeni ze strony powiatu białostockiego była sfinansowania na początku 2019 roku. Drodzy Państwo jestem przekonany, że uda się nam  w projekcie budżetu na rok następny te wszelkie zadania, które są niezbędne dla powiatu białostockiego znaleźć w pełni możliwość ich sfinansowania”.

 

Pan Krzysztof Marcinowicz – Wójt Gminy Juchnowiec Kościelny: „Odpowiadając na to ostatnie pytanie, tak osobiście przewidywałem, że ceny wzrosną. Nie przewidywałem może, że wzrosną aż tak, ale brałem pod uwagę to ryzyko.  Dlatego chciałem, żeby inwestycje związane z tym projektem o którym mówimy, zostały wykonane na terenie mojej gminy w 2017 roku.  Jeżeli chodzi o inwestycje gminne, kończymy realizację tychże projektów. Jeżeli chodzi o inwestycje powiatowe to niestety, ani nie zależało to ode mnie, ani od Pana Starosty, ale pozwolenia nie mogliśmy uzyskać. W związku z tym nie mogliśmy tego 2017 roku zrealizować. Stąd sytuacja, że jest to przekładane na 2018 rok. Zgadzam się z Panem Prezydentem, że w najbliższym czasie raczej nie można spodziewać się, że ceny te spadną. Obstawiałbym bardziej, że one jeszcze wzrosną. Jeżeli chodzi o inwestycje powiatowe na terenie mojej gminy, to jest droga Białystok – Niewodnica Nargilewska. W większości jest to tzw. czarna inwestycja, przyjmują to nazewnictwo. Jeżeli chodzi o drugą inwestycję, to jest ścieżka rowerowa Białystok – Wólka z zatokami autobusowymi. To jest to w 100% inwestycja zielona. To co przedstawiałem Panu Staroście dalej deklarujmy, że chcemy to zrealizować w 2018 roku, jeżeli chodzi o tę ścieżkę. Tak jak Pan Starosta powiedział z częściowym zwrotem kosztów, które poniesiemy w 2018 roku, w 2019. To podtrzymuję jak najbardziej. Do tego przygotowujemy się jeżeli chodzi o budżet na 2018 rok. Jeśli można to pozwolę Państwa opuścić ze względu na to, że mam mszę za mamę w 30 dzień po śmierci i niestety, ale muszę pójść. Chyba, że są jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Nie ma głosów w dyskusji w takim razie przystępujemy do następnego podpunktu – zarys budżetu powiatu białostockiego na 2018 rok. Bardzo proszę Panią Skarbnik najpierw. Nie chodzi o dokładność, chodzi tak jak w nazwie o zarys”.

 

Pani Marta Szczuka – Skarbnik Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, tak jak Pan Starosta powiedział projekt budżetu, zarys, to niestety jest jeszcze niegotowy, dlatego że same jednostki do 20 października muszą przygotować mi, taki jest ich obowiązek i takie dostali powiadomienie. Bez tego nie jestem w stanie zrobić żadnego zarysu, ponieważ wiadomo to od tego zależy. Jeżeli chodzi o dochody, a które to dochody mają wpływa na wydatki, w związku z tym jedyny zarys jaki jest możliwy w tym momencie do zrobienia to jest zarys tych inwestycji o których mówimy. Zarys w zakresie niskoemisyjnego, tego „BOF-u”. To Państwo macie. Jedyne jeszcze dodatkowym elementem, który ma wpływ jest np. to że realizujemy trzy projekty odnośnie termomodernizacji naszych budynków. To jest Dom Pomocy Społecznej w Choroszczy, Domu Pomocy Społecznej w Uhowie i Zespole Szkół w Czarnej Białostockiej. Jak to praktyka niestety pokazuje, to wszystko jest na dzień dzisiejszy nie do końca aktualne, dlatego że umowy z Urzędem Marszałkowskim przewidują już częściową realizację w tym roku, a jest to nierealizowane, ponieważ są problemy zarówno z ogłoszeniem przetargu, z wyłonieniem wykonawców, bo niestety to przekłada się nie tylko na drogi i ścieżki rowerowe, ale też i na termomodernizację. Wszystko przesuwa się w czasie. Będą też na pewno wnioski do Urzędu Marszałkowskiego po nieudanych przetargach o przesunięcie terminu. To wszystko ma wpływ na budżet”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dobrze, dziękuję Pani bardzo”.

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, wszystkim nam wiadome jest, że budżet powiatu białostockiego przewiduje w najbliższych latach bardzo duże wydatki. To jest sfinansowanie rozbudowy szpitala w Łapach, umowy zawarte są ogólnie na kwotę 15 000 000 zł.  Ogłoszony jest przetarg na rozbudowę starostwa. W „WPF-ie” mamy zarezerwowaną kwotę 13 900 000 zł. To są drogie inwestycje. Natomiast jak spojrzycie Państwo na „WPF” to są to przedsięwzięcia, czy zamiar sfinansowania szpitala, czy rozbudowa starostwa jest to w ramach zaciągnięcia kredytu długoterminowych, bo tylko w ten sposób można zrealizować te niezbędne inwestycje. Jak zobaczycie Państwo zamiary inwestycyjne na przyszły rok to na dzień dzisiejszy na kwotę szacunkowo ponad 4 000 000 zł nie wiadomo, czy uzyskamy dofinansowania z zewnętrz. Mam na myśli dwie tzw. „schetynówki”, „Program Polska – Białoruś – Ukraina”. Wygląda na to, czy praktyka pokazuje, gdyby się część nie uzyskała dofinansowania zewnątrz to też nie przewiduje, żeby te inwestycje były robione w przyszłym roku z własnych środków. Sytuacja budżetowa powiatu białostockiego  jest na tyle dobra, na dzień dzisiejszy, że nie mamy istotnych zobowiązań finansowych, że wszystko wskazuje na to, że te przedsięwzięcia o których mówimy i mówiliśmy są możliwe do sfinansowania w ramach możliwości budżetowej, oczywiście przy zaciągnięciu odpowiednich kredytów. W niczym nie zachwieje finansów powiatu białostockiego, a jednocześnie umożliwi nam zrealizowanie tych przedsięwzięć, które powinny być zrealizowane”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dziękuję bardzo. Bardzo proszę Pana Dyrektora PZD o informacje i ewentualnie swoje spostrzeżenia co do zakresu i terminów inwestycji, które są przed nami z „BOF-u”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, jeszcze może uzupełniając wypowiedź Pani Skarbnik oraz Pana Starosty ośmielę się dodać, że są jeszcze takie programy jak „rezerwa subwencji ogólnej” z budżetu państwa, tutaj też są potrzebne środki na tzw. wkład własny. Jeszcze jest „Program Rozwoju Obszarów Wiejskich” o których wcześniej nie było mowy. Jest również „Program LGD Narew” na to również potrzebne są środki finansowe na tzw. wkład własny. Myślę, że na poprzedniej sesji RPB – 2 tygodnie temu lub wcześniej na Komisji Infrastruktury Technicznej trafiły do Państwa rąk zestawienia, które powstały w PZD dotyczące podziału wkładów własnych z powiatu białostockiego na poszczególne lata budżetowe, czyli 2017 – 2018 – 2019. Jeśli nie, to ja czymś takim dysponuję, można to ewentualnie powielić, aby Państwo mogli się z tym zapoznać. Tutaj o szczegółach nie będę mówił, bo to przecież jest zapisane, można się z tym zapoznać jeśli jest tylko takie życzenie. To co Pan Prezydent mówił potwierdzam. Mam przy sobie zestawienie cen czynników produkcji z poszczególnych ofert jakie do PZD było składane, jako do tego inwestora, który w imieniu powiatu białostockiego zamawia zadania o charakterze inwestycyjnym na drogi powiatowe. Ten wzrost cen czynników produkcji jest w niektórych sytuacjach porażający. Zwłaszcza dotyczy to asfaltu drogowego, cementu i pracy, sprzętu. To jest wzrost o 100%, czasem o więcej niż 100%.  Oczywiście przekłada się to na tzw. koszty pośrednie, które każdy wykonawca szanujący się liczy. Jak również na tzw. zysk. Stąd ten wzrost cen o 200%, a nawet 300% w stosunku do cen roku 2016. Jeszcze tak na koniec szacowaliśmy, że na początku kiedy „ruszał BOF”  wkład własny z budżetu powiatu białostockiego do tych zadań będzie na poziomie 3 300 000 zł. Z czego to wynikało? Z fiszek projektowych, które uwzględniono przy tworzeniu porozumienia pomiędzy liderem, gminami i powiatem. Dzisiaj usłyszałem od Pani Dyrektor Perło, że ten wkład własny z budżetu powiatu białostockiego i to ma odbicie w tzw. aneksie numer 2 do tegoż porozumienia, to o ile pamiętam 15 800 000 zł. Moje szacunki wskazują, że jest to nieco ciut większa kwota, ale w granicach błędu. Szanowni Państwo to tyle, dziękuję bardzo”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Myślę, że czas zadać pytanie: Jaki sens jest wykonywać ścieżki rowerowe w sytuacji, gdy nie ma innego powodu niż przyszłoroczna kampania wyborcza? Rozumiem, drogi – tak. Dobrze, że inwestycje zbiegają się z kampanią wyborczą. To jest jakiś motor, napęd dla polityków. Zrozumiałe. Ścieżka rowerowa, którą będzie jeździło kilka osób w ciągu godziny (oby), gdy drogi są w tak strasznym stanie. Dokonaliśmy objazdu dróg powiatowych. One są coraz gorsze. Mało tego, nie mamy kadr, nie płacimy dobrze ludziom, aby zwiększyć znacznie obsługę, którzy będą obsługiwać nowe drogi. Już mamy zielsko, podniesione pobocza. Już mamy duże obszary wody na nowych drogach – tych sprzed roku, dwóch, trzech lat. Przecież wiadomo, że trzeba tam niwelować pobocza itp. Kto to zrobi? Zatrzymaliśmy się w takich miejscach i mówiliśmy: „Przecież to jest nowa droga”. Już są wypłukania poboczy itp. Nie mamy pieniędzy. Niech ktoś wytłumaczy, po co wydawać tak duże sumy na ścieżki rowerowe, gdy obok będą bardzo złe drogi. Rozumiem celowość ścieżki do Supraśla. Widzę obciążenie. Do Płonki Kościelnej – do Sanktuarium – widzę celowość. Normalny gospodarz, widząc, mówię o ocenach, taki duży skok cenowy pomyślałby – robimy teraz najpotrzebniejsze rzeczy, a z tym musimy poczekać. Poza kampanią wyborczą”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Szanowni Radni, chcę może tylko usprawiedliwić wójta, którego nie ma, ale powiem to nie jest ścieżka rowerowa, to jest normalny chodnik. Ruch tak zwiększył się na tej drodze, jak został położony słynny w Wojszkach na tym bruku asfalt, że teraz jest strasznie przejść, w ogóle przejść nie można. Samochody jeden za drugim. To nie jest kampania. To było przecież w programie. O tym gadaliśmy w 2014 roku, kiedy jeszcze byłam w Zarządzie. To był planowane nie od dzisiaj. To nie wynikło, że dzisiaj robimy kampanię. Ta inwestycja była planowana od 2014 roku. Państwo zrobicie jak uważacie, tylko wydaje mi się, że skoro już jest podjęta i skoro wójt daje deklaracje, że sam w 2018 roku pokryje koszt, a w 2019 roku powiat zwróci nam to co się nam należy, to nie rozumiem o co wam chodzi. To może w ogóle zabierzcie tę ścieżkę i nic nie róbmy. Będziemy dalej „bić pianę”, bo ścieżka jest niepotrzebna. Panie Romanie, ścieżka jest tam bardzo potrzebna. To nie jest taka droga. Pan może przejechał przez nią raz. Spyta Pan Radnego Skrypko niech on Panu powie, jak można przejść przez ulicę. Pan Gradkowski, niech powie oficjalnie, że nie chce ścieżki lub Pan Radny Skrypko. Chcę tylko to usłyszeć. Jak wy nie chcecie, to dla mnie też może nie być. Jak wy uważacie, że ta ścieżka co to tam mieszka Pan Radny i jemu jest niepotrzebna to ja naprawdę nic nie rozumiem. Dziękuję bardzo”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Mówimy o terminie wykonania tego. Celowość pewnie jest każdego, pewnie chodnika i ścieżki, ale mówimy o terminie. Ceny wzrosły dwukrotnie. Spieszymy się, ma być po tych cenach zrobione. Nie rozumiem takiego podejścia”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Posłucha Pan, przecież ogłaszamy przetarg, jeszcze nie wiemy jaka będzie cena. To gmina w 2018 roku płaci, nie powiat. Co Pana kampania wyborcza obchodzi w Juchnowcu? Nie rozumiem tego. To nie Łapy, to jest Juchnowiec”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Zwrócić te pieniądze, to bez łaski i zapłacimy sami”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Powiat nie daje w 2018, on daje w 2019 roku. Nie rozumiem. Jak nie będziemy robić, to wcale nie będziemy robić. Jak nie dacie w 2019 roku, to po co to było ujmować tego. Przestańcie. To jest jakieś niepoważne w tym momencie robić takie afery”.

 

Pan Wojciech Fiłonowicz – Radny Powiatu Białostockiego: „Dziękuję za udzielenie głosu. Panie Przewodniczący tak wchodząc w temat dyskusji nasuwa się prosta myśl. Mamy wszyscy jeden problem – ceny. Ceny wykonawstwa. Mam takie pytanie i powtarzam jeszcze raz, bo zadałem jedno pytanie na które nie uzyskałem odpowiedzi, albo pośrednio uzyskałem, że nikt nie zastanawiał się i nie oceniał ryzyka wzrostu cen. To „wylazło” w tej chwili. W związku z tym, że mamy ten problem cen to mamy wszyscy Radni, mieszkańcy, bo to nasze pieniądze. Pieniądze mieszkańców, nas wszystkich. Zastanówmy się jak ten problem w tej chwili rozwiązać, to jest rzecz najważniejsza. Tak jak podkreślałem, jak jest za dużo produktu, za dużo podaży, to cena spada. Tu jest mały podaż pracy, usług i tych materiałów, a dużo do wykonania. Tu rządzą w tej chwili wykonawcy, to jest proste. Gospodarze miast, powiatu, czy gmin powinny zastanowić się w tej chwili i porozmawiać z liderem. Zwracam się do Pani Dyrektor Perło, czy można ten projekt w tej chwili zmodyfikować po to, żeby zdjąć
z rynku pieniądze? Zdjąć z rynku inwestycje, być może te czarne inwestycje, a może pójść tak jak Pani fajnie na slajdzie pokazała w „OZE”, czyli w solary. Pójść w fotowoltaike. Czy da się to jeszcze zmodyfikować? Dziękuję”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dziękuję bardzo. Chyba Pan Prezydent został wywołany do tablicy, więc bardzo proszę”.

 

Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku: „Mój brak odpowiedzi nie wynikał z braku chęci odpowiedzi, tylko nie czułem się upoważniony, żeby wchodzić w każdą dyskusję. Jednak jesteśmy na Radzie Powiatu, a ja jestem tylko gościem. Oczywiście ryzyko szacujemy. Mogę powiedzieć, że tak standardowo doliczaliśmy 20% - 25%. Z reguły przez lata były jeszcze poniżej kosztorysów, symetrycznie w dół. Czy da się wszystko oszacować? Mogę powiedzieć, a na jakiej podstawie można powiedzieć ile pieniędzy np. z Polski Wschodniej trafi do Białegostoku i do województwa podlaskiego, które w bezpośrednim sąsiedztwie Białegostoku realizuje tak gigantyczne inwestycje. Trasę niepodległości, ul. Ciołkowskiego, ale kto tak naprawdę wierzył w projekt, że powstanie dwupasmówka do Łap z „Polski Wschodniej”, droga do Supraśla. Jeszcze tego nie liczyłem i te projekty musimy jeszcze zrealizować, a nie tylko być na liście. Jak dobrze pójdzie to województwo podlaskie będzie miało udział w Polsce Wschodniej w tym działaniu na poziomie 40%, co oznacza że pozostałe mają udział średnio 15%. Jeśli tak będzie, to naprawdę będzie się z czego cieszyć. Natomiast to, że wysysa to wykonawców, bo to jest kwestia ceny, ale na przykładzie Białegostoku mogę powiedzieć, to jest kwestia, ale nie tylko bo i Burmistrzowie pewnie z braku wykonawstwa, braku ofert. Mogę powiedzieć w Białymstoku „stety”, czy „niestety” oprócz zadań inwestycyjnych dużych, w bardzo dużym stopniu realizujemy inwestycje lokalne i zdjęcie tych pieniędzy z rynku bo było takie pytanie. To jest w stosunku nawet inwestycji białostockich niezauważalne, a nie mówię do inwestycji w województwie podlaskim. Niestety w same drogi lokalne bodajże 48 000 000 zł takie małe ulice osiedlowe planujemy na jeden rok. Czy to powiem wynika z planów Prezydenta i kampanii wyborczej? Myślę, że na te wyniki pracują wszyscy, którzy siedzą przy tym stole, bo każdy jest zainteresowany. Odnosząc się, tylko naprawdę nie chciałbym przekroczyć polemiki, bo nie jestem członkiem Rady Powiatu i nie powinienem, ale jeśli Pan Roman Czepe wspomniał o tym, że to budzi kontrowersje to, czyż nie odwrotny efekt może uzyskać właśnie ten potencjalny wójt, czy burmistrz budując drogę rowerową przy dziurawej drodze? Czy on na tym zyska? Czy on na tym straci? To nie używajmy tego argumentu, widocznie inne powody niż kampania wyborcza i chęć zdobycia głosów o tym decydują. Tu nie ma logiki wówczas w szukaniu tego typu argumentów. Naprawdę myślę, że budowa jednej, czy drugiej drogi nie ma aż takiego znaczenia w kampanii. Patrzę na wartość tych przedsięwzięć, one oczywiście znacząco wzrosły. Być może nie zawsze w hierarchii dróg powiatowych one są tymi o największych potrzebach. Nie ma co ukrywać i chyba każdy wie, że jak wychodzi program, czy to „schetynówek”, czy „PROW-u”, tu już może mniej wiem, ale właśnie korzystania z subwencji to nie jest tak, że możemy dostać na wszystko. Ten kto daje określa zasady i często decydujemy się na inwestycje drugą czy trzecią, a nie pierwszą. Dlatego, że pierwszej nie możemy zgłosić, nawet jeśli byśmy dzisiaj odnieśli się do realnego udziału gmin, czy powiatów to odnieśmy te 85% pierwotnie, teraz zmniejszone do % wynikających ze „schetynówek”. Ile dofinansowania powiat dostaje do „schetynówek”? 50%, nawet po zwiększeniu tych budżetów jesteśmy dużo wyżej. Nie wiem, nie liczyłem tego dokładnie, ale jeśli powiat ma inwestycji na około łącznie 70 000 000 zł w drogi lokalne i rowerowe, to udział 15 000 000 zł oznacza 21%, czyli mówimy o inwestycjach dofinansowanych kwotą rzędu 10%. Czy Państwo nie skorzystalibyście ze „schetynówki”, czy z „PROW-u”, bądź czegoś innego jeśli poziom dofinansowania wynosiłby na przykład 75%? Myślę, że skorzystalibyście, tak uczciwie powiem i my byśmy skorzystali”.

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, mówimy dzisiaj o inwestycjach „BOF-owskich”. Czy nam się podoba, czy nie. Można dyskutować długo i namiętnie jeszcze kilka godzin, pewne rzeczy są stałe i niezmienne. Stałą i niezmienną jest kwota, którą Urząd Marszałkowski przeznacza na te całe przedsięwzięcia. Stałą i niezmienną rzeczą jest zakres robót na poszczególnych drogach powiatowych, czy w pasach drogowych powiatu białostockiego. Tu jest rzecz niezmienna. Trzecia rzecz - co w pewnej mierze jest zmienne, możliwe z czego będziemy korzystać to są przesunięcia terminu płatności. Celowo drodzy Państwo, określam termin płatności, bo nas ciekawią pieniądze, które wykładamy. Dla mnie jest rzeczą wtórną, czy ścieżka, droga będzie wybudowana wcześniej, czy później. Dla nas istotne wypływ środków finansowych z budżetu powiatu białostockiego, bo to determinuje możliwości roku następnego. Drodzy Państwo, też zauważam pewien efekt, czy próbę uzyskania efektu przedwyborczego. Niewykluczone, że na tej sali, ale nie tylko ta gmina. Mam też, załóżmy spotkania z innymi gminami, widzę że włodarze też się przymierzają, ażeby koniecznie pewien zakres robót zrobić, bo przykładowo w danej gminie przed wyborami prawdopodobnie trzeba uruchomić komunikację miejską. Szybciutko trzeba znaleźć pieniądze dodatkowe poza tą, dodatkowe z 500 000 zł, żeby koniecznie przed wyborami komunikacja miejska pojechała. To jest też efekt wyborczy, rozumiem to drodzy Państwo. Natomiast patrząc na inwestycje „BOF-owskie” one muszą w określonym terminie być wykonane bez względu na to, czy zapłacimy drożej, czy taniej. To co mówił Pan Prezydent, otóż  proszę Państwa, jedyną tak na dobrą sprawę tą kontrowersyjną patrząc pod względem finansowania to jest ciąg pieszo – rowerowy i po tym przetargu, który był dofinansowanie do tej inwestycji ze środków zewnętrznych było na poziome 28%. Druga inwestycja - droga Niewodnica Nargilewska - tu dofinansowanie jest na poziomie 67%. Trzecia - budowa 15 zatok, to jest dofinansowanie 76%, także to co mówi Pan Prezydent. Jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi, że dostajemy w ramach „schetynówki” 50%, natomiast tu pomimo zapowiedzi, że 85%, te 76%, to jest dużo. Będziemy musieli przełknąć tę inwestycję, ten ciąg pieszo – rowerowy”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dziękuję bardzo. Pan Wojciech Fiłonowicz chce odnieść się do wypowiedzi na Pana Prezydenta”.

 

Pan Wojciech Fiłonowicz – Radny Powiatu Białostockiego: „Do Pani Dyrektor Perło, bo na drugą część mojego pytania nie uzyskałem odpowiedzi. Zadałem pytanie. Czy jest możliwe w trakcie realizacji? Bo to się wszystko uruchomiło, zostały wykonane projekty, jakieś poniesione koszta. Czy można ze względu na to, że te inwestycje są strasznie drogie? Oczywiście za zgodą partnerów, gmin, powiatu itp. zmienić tę inwestycję na inną? Na zieloną, tą czarną? Lub zieloną ścieżkę, na zielone coś innego? Coś mówiłem o OZE, o tych inwestycjach OZE”.

 

Pani Dorota Perło - Dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia BOF: „Dziękuję bardzo. Szanowny Panie Radny, już tłumaczę. Niestety z punktu widzenia formalnego, nie jest to możliwe. Ten projekt już jest na tyle zaawansowany, że nie można zrezygnować z realizacji tego projektu, nie można przeznaczyć tych środków na inne ze względu na dofinansowanie. Tak jak wcześniej wspominałam prezentując tą całą ścieżkę, projekt partnerski został zidentyfikowany w 2014 roku. Możliwość jego realizacji w trybie pozakonkursowym wymagała zatwierdzenia tego projektu przez instytucję zarządzającą, zaopiniowania strategii przez instytucję zarządzającą i zaopiniowania strategii przez Ministerstwo Rozwoju. To umożliwiło wpisanie tego projektu do szczegółowego opisu osi priorytetowych. To umożliwiło wezwanie beneficjentów do złożenia wniosku. W wezwaniu została określona kwota dofinansowania, stąd   ta kwota też jest sztywna. Z tego punktu widzenia nie można. Poza tym ten projekt jest strategicznym projektem z punktu widzenia „BOF”. Jeździmy na różne spotkania, co roku jeździmy na spotkanie z Komisją Europejską. W ubiegłym roku prezentowaliśmy ten projekt Komisji Europejskiej. Cieszył się on bardzo dużym zainteresowaniem. W tym roku zostaliśmy zaproszeni do „Partnerskiej Inicjatywy Miast” w ramach jakości środowiska, żeby prezentować między innymi nasze doświadczenie wynikające z realizacji tego projektu. Jest to kluczowy i strategiczny projekt. Nie ma możliwości formalnej rezygnacji z tego projektu”.

 

Pan Wojciech Fiłonowicz – Radny Powiatu Białostockiego: „Mam pytanie projektu, czy do zadań projektu?”

 

Pani Dorota Perło - Dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia BOF: „Do całego projektu”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „A zadań poszczególnych?”

 

Pani Dorota Perło - Dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia BOF: „Zadania tak jak wcześniej wspominałam, są określone w strategii. Projekt zapisany jest w strategii.  Nie możemy żadnego zadania zrezygnować ze względu na ten wskaźnik, który pokazuje proporcje tak jak Pan Prezydent powiedział między zielonymi, a czarnymi zadaniami w projekcie, także nie możemy zrezygnować. Mogą Państwo znaleźć w umowie partnerstwa”.

 

Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku: „Jeśli mielibyśmy ten projekt diametralnie zmieniać, to tak naprawdę musielibyśmy przejść taką drogę jak przy ustaleniu „strategii ZIT”. Zmiana w zasadzie trwa tyle samo, czyli za kilka lat może byśmy do niego wrócili, czyli najprawdopodobniej nie doczekalibyśmy w tej perspektywie jego realizacji i rozliczenia. Teoretycznie można sobie wyobrazić inny kształt projektu. Zmiany strategii, to był też jeden z powodów dla których można powiedzieć, patrząc na poszczególne zadania rozłożone to nie są przecież trudne zadania zarówno te w gminach na drogach gminnych, powiatowych i to co w Białymstoku robimy. Natomiast nie było możliwości, żeby każdy robił projekt sam. Żadna droga powiatowa, żaden fragment nie mógłby być przebudowany, bo stanowiłby 100% wydatków czarnych - do odrzucenia. Każda droga rowerowa mogłaby pójść oddzielnie, tylko dzięki temu montażowi, który stworzyliśmy jest możliwość realizacji inwestycji na drogach powiatowych i gminnych. To z kolei oznaczało najpierw przyjęcie „strategii ZIT”, to też jest, można powiedzieć prototyp jeśli chodzi o tą perspektywę finansową, a następnie przyjęcie tego projektu. Trudno dzisiaj sobie wyobrazić powtórzenie tej drogi”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, proponuję żeby w tej chwili Pan Ryszard Łapiński wypowiedział się i Pan Gradkowski zadał pytanie, a później otworzę wójtom i burmistrzom wypowiedź na temat „BOF-u””.

 

Pan Ryszard Łapiński – Radny Powiatu Białostockiego: „Dziękuję Panie Przewodniczący, naprawdę widzę, że cierpliwie czekać to można głosu nie dostać, ale dziękuję bardzo. Szanowny Panie Przewodniczący, szanowni Radni, Panie Prezydencie.  Wszystko rozumiem, że Pan pilnuje interesu miasta Białystok, ale na miłość Boską naprawdę nie używaj Pan argumentu, że droga do Łap jest niepotrzebna. Ile osób ma jeszcze zginąć? Codziennie jeżdżę tą drogą i naprawdę moja prośba. Niech Panu nawet na myśl nie przychodzi, to co Pan powiedział. Panie Prezydencie, Białystok rozwija się i bardzo dobrze się rozwija. Ma potężne środki, ma potężnych ludzi, którzy pilnują tego interesu. Prowincja na tym cierpi. Panie Prezydencie jeszcze nie skończyłem. Naprawdę prośba osobista, mnie to bardzo boli, że wysoki urzędnik, poważnego miasta w ten sposób potraktował Łapy, które naprawdę na to nie zasługują. Ta droga już dawno powinna być zrobiona. A propos wypowiedzi Romana Czepe. Roman miał na myśli bardzo słusznie, tylko nie powiedział do końca, że te ścieżki rowerowe są potrzebne jak najbardziej, ale w tym momencie jeżeli chodzi o Gminę Łapy, to ta ścieżka rowerowa będzie potrzebna jako skansen, bo droga do Płonki - Skwarki i Płonki Matyski jest w takim stanie, a będzie zrobiona ścieżka rowerowa. Tu jest celowość.  Myślę, że tu nie ma, że jest np. niecelowość na Gminie Juchnowiec, czy co tylko po prostu są pieniążki, to jest bardzo dobrze, ale jeszcze żeby wydać te pieniążki to trzeba zastanowić się. Na koniec, żeby nie przedłużać Panie Prezydencie moja prośba osobista nie używaj Pan tego argumentu już nigdy. Dziękuję”.

 

Pan Adam Poliński – Zastępca Prezydenta Białegostoku: „Moje słowa były w kontekście wielkiej skali inwestycji na Podlasiu i pełnego szacunku dla PZDW, które mimo tylu trudności, przejścia przez Księżyno, bo cały czas udało się ten projekt przeprowadzić. Mogę powiedzieć, że wszelkimi formalnymi i innymi kanałami wspieraliśmy ten projekt, jako miasto Białystok całymi siłami i z tego powodu, że inwestycja jest realizowana tylko się cieszymy. Efekt jest tego właśnie taki, że województwo podlaskie stało się największym beneficjentem. Oczywiście jeśli tak się stanie, na koniec rozliczymy te projekty, będziemy się z tego wszyscy razem cieszyć. W tym kontekście tylko mówiłem, że trudna jest konkurencja z innymi województwami, że udało się nam tak dużo projektów wprowadzić w trybie konkursowym. To jest jedyny powód mojego wystąpienia, w sensie pozytywnego
w odniesieniu, powiem tu osobiście do Pana Dyrektora Józefa Sulimy, z którym spotykaliśmy się wcześniej przez pewien czas, praktycznie codziennie”.

 

Pan Ryszard Łapiński – Radny Powiatu Białostockiego: „Bardzo dziękuję, ale to nie było niedopowiedziane. Jeżeli w ten sposób, to tej wersji niech się Pan Prezydent trzyma. Dziękuję bardzo”.

 

Pan Jan Gradkowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, szanowni goście, Koleżanki i Koledzy Radni, szansa dla naszego powiatu, dla gmin urodziła się w 1995 roku. Powstał wtedy „Arbam” to były takie dalekosiężne plany aglomeracji białostockiej. Dzięki Panu Prezydentowi, tu dziękuję bardzo serdecznie za tę odwagę i Pani Dyrektor, że podjęliście się tego wielkiego trudu organizacji, koordynacji, tego wpychania, tłumaczenia, bo wiem co to jest. My na przykładzie S19 już lat ponad 20 i nie możemy pewnych rzeczy ustalić. Tak jak powiedziałem na tej sesji ta dokumentacja dryfuje po Białymstoku. Pod prąd to jest daleko dopłynąć. Niemożliwe stało się możliwe, że jak były głosy tu na tej sali, miedzy innymi Pana Starosty, że jest szansa za małe procenty wykonać dość dużo. Nie straćmy tych darmowych pieniędzy, bo każde wypadnięcie inwestycji Pani Doktor jest praktycznie klapa z całego projektu. Tutaj wymaga to rozwagi, przemyślenia
i rozłożenia. Być może zaciągnięcia kredytów przez samorządy gmin i powiatu. Dziękuję bardzo”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, szanowni Radni, mam odrębne zdanie niż Pan Radny Roman Czepe. Ja Panu nie przerywałam. Jestem kulturalną osobą i Panu nie przerywałam. Chciałam powiedzieć, że mam przeciwne zdanie bo uważam, że budowanie ścieżek rowerowych, pieszych ścieżek rowerowych na terenie naszej gmin to rozwój dla naszych gmin. To uatrakcyjnienie ich powierzchni, wzrost konkurencyjności. Przypomnę Państwu, że  ilość mieszkańców na terenie powiatu białostockiego rośnie i właśnie rośnie na tych gminach, które właśnie są włączone do „BOF-u”. Potrzebne są te ścieżki. Akurat jestem osobą aktywną i jeżdżę na rowerze, nie wiem skąd Pan Roman Czepe wziął takie wskaźniki, że na tej ścieżce rowerowej do Juchnowca Kościelnego będą jeździły 3 osoby. Naprawdę tego nie rozumiem, bo widząc jak  bardzo wykorzystywane są ścieżki rowerowe w mieście Białystok i jak dużo jest wykorzystywanych rowerów to muszę powiedzieć, że tendencja jest zupełnie inna. To będzie się jeszcze rozwijało, to będzie potrzebne.  Poza tym odnosząc się do ścieżek rowerowych, akurat nie ma tutaj Pana Burmistrza Czarnej Białostockiej, bo ścieżki te również będą zaplanowane na tej gminie, to uważam, że to jest bardzo dobry pomysł ze względu chociażby na poprawę bezpieczeństwa dla mieszkańców, ponieważ teraz zmuszeni są jeździć po drogach, chodnikach, albo w ogóle po poboczach. Chciałbym powiedzieć jak duże jest to niebezpieczeństwo, ponieważ nie ma roku gdzie tacy cykliści ginął. Mam odrębne zdanie. Uważam, że ścieżki rowerowe to przyszłość, lepszy rozwój. To atrakcyjność terenu gmin, więc jestem jak najbardziej za ich budową. Dziękuję”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Oczywiście jestem za ścieżkami rowerowymi i mam nadzieję, że wyartykułowałem to dosyć jasno. Ale nie za wszelką cenę. Nie szybko, nie po kosztach czasem kilkakrotnie większych. Nie tam, gdzie trzeba. W niektórych miejscach, nie oszukujmy się, może za 20 lat nie będzie jeszcze takiej potrzeby. Chyba już o tym mówiłem. W Niemczech była taka sytuacja, że wybudowano w okolicy ścieżkę rowerową. Niemcy, w bogatym kraju, pukali się w głowę: „Po co ta ścieżka?”. Bogaci Niemcy. „Czy nie mamy innych potrzeb?” To jest pytanie: Kiedy? Za ile? W Białymstoku są wykorzystywane, chwała Białemustokowi za jego ścieżki rowerowe, ale w „Pcimiu Dolnym” nie zawsze są one potrzebne. W „Pcimiu Dolnym” mogą być drogi fatalne i trzeba pomyśleć najpierw o drogach. Tym się różnimy, że my obserwujemy to. Kiedy była dyskusja na temat tej wielkiej autostrady rowerowej, dyskutowaliśmy, gdzie ona powinna być. Jak zbudować układ takich dróg rowerowych w województwie, czyli jak sprawić, że będzie ich może na początku nie za wiele, ale będą bardzo wykorzystywane. Jeżeli porobimy wszędzie po trochu nie wierze, że wykorzystanie będzie duże. Po drugie – tym się różnimy, że ja bardzo dużo jeżdżę po naszym województwie, widzę, jakie mamy niektóre drogi powiatowe. Nawet w mojej gminie mogę Pani pokazać, bo nie wiem, czy Pani jeździła drogą do Łupianki Starej, drogą na Matyski, czy drogą za Płonkę, bądź do Suraża chociażby? Jest bardzo duże obciążenie ruchem. Przecież na tych drogach odbywa się walka o życie. Chodzi o ważność, czas, kiedy to zrobimy, koszty. Dlatego jest ten spór”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący mogę?  Bo tu jest spór o ścieżkę rowerową, a nie o „BOF”. Dlatego to jest bardzo ważne”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Dokończę jeszcze zdaniem. Proszę Panią, ludzie codziennie jeżdżą złymi drogami. Chwała że robimy dwupasmówkę do Łap. Zbierałem podpisy wójtów okolicznych, żeby była dwupasmówka w mojej kadencji. Jeszcze wtedy nikt nie wierzył, że jest to możliwe. Teraz to robią. Dzisiaj musimy objeżdżać Zalesiany. Prosiłem o naprawę drogi na poprzedniej sesji. Proszę Panią, tam się ludzie zabiją w końcu. Tam droga była utwardzona powierzchniowym utrwalaniem.  Nasza powiatówka i kawałek gminnej. Proszę Panią, wżery są po metrze, po obu stronach. I wiele tego typu potrzeb jest. O tym mówimy. O tych ogromnych potrzebach”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Panie Radny, jestem inżynierem, konkretną osobą, więc chcę Pana zapytać po pierwsze gdzie uważa Pan…”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Pani Wicestarosto, bardzo proszę ponieważ temat będzie jeden, tylko i wyłącznie ścieżka rowerowa”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Chcę się odnieść. Przepraszam kim jest Pan Roman, że Pan Roman ma prawo się odnieść a ja nie?”

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Właśnie i Pan Roman kończy już temat ścieżki. Wrócimy później do tego tematu”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Pani przerywa Panu Przewodniczącemu, chcę zwrócić uwagę”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Pan za każdym razem nie da mi się wypowiedzieć po słowach Pana Romana Czepe, nie rozumiem tego. Czuję się skrzywdzona przez Pana Przewodniczącego”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Proszę Pani, jeszcze raz bardzo proszę, wrócimy do tematu odrobinę później”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Nie będę wracała, tylko chcę zakończyć temat ścieżek. Chcę zapytać, które odcinki wskazanych tutaj zadań „BOF-owskich” uważa Pan, że są niepotrzebne? Jak Pan powiedział, że są miejscowości w „Pcimiu” to po pierwsze. Po drugie - jesteśmy największym powiatem w Polsce. Tak się składa, że nasze gminy, które są tu w projekcie położone są wokół miasta wojewódzkiego, czyli zupełnie inna jest ta sytuacja. Jesteśmy również powiatem, jak to się okazało o największym dochodzie. Uważam, że nasze gminy wokół powinny się rozwijać również o ścieżki rowerowe. Chciałbym tylko prosić, żeby Pan Roman Czepe powiedział, które z nich są niepotrzebne? Jestem również za tym, że priorytetami powinny być drogi, ale te ścieżki które są tu wskazane uważam, że są potrzebne, bo przede wszystkim wskazali je włodarze gmin. Pewnie Państwo mają tu różne zdanie, czy powinniśmy tutaj centralnie decydować z powiatu, czy powinna być ta inicjatywa oddolna. Uważam i ciągle powtarzam, że oddolna. Dziękuję Panie Przewodniczący i wszyscy pozostali za możliwość wystąpienia”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe Panie Romanie odpowie Pan, ale odrobinę później. Bardzo proszę uszanować to”.

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, może zaskoczę Państwa, ale w dużej mierze popieram zdanie Pana Romana Czepe. Co do ścieżek rowerowych tak, natomiast drodzy Państwo mówimy o „BOF-ie”, o inwestycjach dzisiaj, które nie podlegają dyskusji. To jest zakres robót, który musi być zrealizowany. Owszem możemy sobie siedzieć, rozmawiać o przyszłości, o inwestycjach i czy powiat białostocki będzie w przyszłości uczestniczył w budowie ścieżek rowerowych, gdzie i jakich – zgoda. Dzisiaj jest jedna jednoznaczna sytuacja, te zadania inwestycyjne zapisane w tym programie one muszą być zrealizowane – koniec kropka. Trzeba pamiętać o tym, że część gmin już realizuje te zadania czy to w Gminie Choroszcz, czy Supraśl. Taka dyskusja jeśli mówimy o „BOF-ie” jest bezprzedmiotowa”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dziękuję bardzo. Pan Marek Skrypko, Panie Radny Czepe wrócimy do tego tematu, bardzo proszę to uszanować”.

 

Pan Marek Skrypko – Radny Powiatu Białostockiego: „Dziękuję Panie Przewodniczący. Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, chcę się odnieść, ponieważ też padło moje nazwisko w kontekście różnych wypowiedzi. Nie chcę roztrząsać tematu ścieżki, nie zamierzam tego robić. Natomiast jednym zdaniem odpowiadam Panu Romanowi Czepe. Jeżeli ścieżka do Płonki Kościelnej jest istotna ze względu na istniejące tam Sanktuarium, to przypominam, że w Juchnowcu Kościelnym też jest Sanktuarium Matki Bożej Juchnowieckiej, a Arcybiskupz Łap też pewnie mało kto tam jeździ, ale to nie jest argument. Arcybiskup Stanisław Szymecki powiedział, że to jest najważniejsza pielgrzymka która tam idzie ponieważ jest to pielgrzymka rodzin. To tyle w kontekście.  Ad vocem do Pani Radnej Barbary Grabowskiej, otóż Basiu głęboko nad tym ubolewam, bo ja trzy lata temu złożyłem interpelację w tej sprawie, że w Śródlesiu nie ma przejścia dla pieszych. Tej sprawy nie możemy ciągnąć. Też nie można podpierać tylko tym, bo byłaś cztery lata w Zarządzie Powiatu Białostockiego i nie wiem jak cię serce nie boli, że tyle młodzieży, która dojeżdża do Białegostoku, do szkoły po prostu nie chodzi po przejściu dla pieszych. To jest naprawdę karygodna sprawa. To jest do rozwiązania. Teraz jeszcze jedna ostatnia już rzecz - ponieważ wszyscy chcą się bardzo wypowiedzieć. Otóż budzi moje wielkie zdziwienie sytuacja, w której Pan Wójt Juchnowca prosi o pieniądze na ścieżkę rowerową, a tymczasem od stycznia czeka wprowadzony do budżetu projekt dokumentacji projektowej na drogę, nie na ścieżkę z Olmont do Hryniewicz i ścieżki rowerowej, która idzie tam dalej aż do Złotnik. Jak można spokojnie podnieść rękę za poparciem ścieżki rowerowej gdy widać, że pieniądze na drogę nie mogą się znaleźć. To jest po prostu sytuacja całkowicie niezrozumiała i mówiąc wprost podejrzana. Jeżeli ta sytuacja zostanie wyeliminowana to znaczy, że te pieniądze zostaną zabezpieczone w naprawdę niewielkiej kwocie, to mój głos jest taki, że podniosę dwie ręce za tym. Dziękuję”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Panie Marku, posłucha Pan. Pan nie roztrząsa naszych wewnętrznych spraw, bo to za daleko zaszło. Uważam, że każda inwestycja na naszej gminie jest mile widziana i myślę, że się dogadamy”.

 

Pan Marek Skrypko – Radny Powiatu Białostockiego: „Jak widać nie każda”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Każda”.

 

Pan Bogdan Zdanowicz – Wójt Gminy Dobrzyniewo Duże: „Szanowni Radni, Panie Starosto, „BOF” powstał w 2013 roku w grudniu bodajże, tam 100 obecnych osób jest naprawdę niedużo tworzących. Akurat Pan Prezydent zajmował się wtedy bezpośrednio tym tematem i początkowo wymiar inwestycji miał być całkiem inny. Nastąpiła ewaluacja. Nie wiem, czy negatywnie mam to określić. Wiele propozycji naszych, które zgłaszaliśmy też niekoniecznie drogowych niestety nie mogło być realizowanych i powstała taka strategia jaka w tej chwili obecnie istnieje. Tak Pan Prezydent powiedział nie wszystkie te drogi powiatowe, które chcemy realizować dla nas są najważniejsze. Taka formuła powstała i takie było przyzwolenie instytucji zarządzającej. Te projekty pokazały się w programach poszczególnych gmin. Wiadomą sprawą jest, że też ubolewamy jako włodarze poszczególnych gmin, że ceny te poszły kolokwialnie powiem w górę. Nie zmienia to faktu, że wskaźnik dofinansowania istnieje w zależności od poszczególnych projektów, on jest mniejszy lub większy. Jest dość istotny. Na pewno te ceny utrzymają się przez dłuższy czas na rynku i projekt musi być zrealizowany. Niezależnie od tego, czy mówimy o inwestycjach „BOF-owskich”, czy mówimy o innych inwestycjach drogowych. Chociażby wspólnie realizowanych z powiatem, ceny te będą bardzo wysokie i trzeba się z tym liczyć. Na pewno jako gminy chcemy współpracować z powiatem i niezależnie od tego jaką zastosować argumentację, to prawda jest taka - to są drogi powiatowe, które służą naszym mieszkańcom czyli interes jest wspólny. Akurat pozwolę sobie - niezgodzę się, przy całym szacunku do Pana Starosty, że niektóre decyzje terminów są związane z kampanią wyborczą, czy z rokiem wyborczym. Tak się niestety ułożyło, że ten projekt przesunął się w czasie z różnych powodów i dlatego te inwestycje tak się przesunęły. Te lata wchodzą jeśli chodzi o inwestycję, to jest na swój sposób zbieg okoliczności. To, że chcemy realizować te inwestycje w jak najszybszym czasie, zgodnie z harmonogramem, który został ustalony i przekazany to jest zrozumiałe. Żaden z nas nie chciałby odkładać inwestycję dalej, bo te ceny mogą  być wyższe w 2019 roku. Dlatego mam prośbę taką, że inwestycja która jest u nas w gminie ujęta znalazła swoją realizację w 2018 roku. Zwłaszcza, że w 2019 roku w okolicach naszego Kościoła ma być 500 - lecie powstania parafii i na pewno to kłóciłoby się z realizacją inwestycji w 2019 roku. Dziękuję”.

 

Pan Grzegorz Jakuć – Wójt Gminy Turośń Kościelna: „Wysoka Rado, Panie Starosto, szanowni Państwo. Co prawda nie jestem jako jedyna gmina w tym projekcie partnerskim, ale jestem dzisiaj na sesji drodzy Państwo, bo pośrednio jestem bardzo zainteresowany realizacją tego projektu. Umyka w tej dyskusji emocjonalnej, co rozumiem, pewien bardzo ważny aspekt. Nie jesteśmy w roku 2014, nie zastanawiamy się, czy za tydzień złożyć wniosek aplikacyjny do projektu, tylko drodzy Państwo jesteśmy głęboko w tym projekcie w ramach realizacji. Zadam pytanie retoryczne drodzy Państwo. Mam podpisane na 8 000 000 zł umowy w tej chwili z wykonawcami, którzy są już na budowach i realizują ten projekt. Alternatywa, czy będzie realizowana jest rzeczą najistotniejszą. Nie ma wyboru, niech historia wyborców ocenią za to, za rok, dwa, za ileś kadencji, czy to było bezsensowne, czy sensowne. Na dzisiaj drodzy Państwo uważam, że przykro mi to powiedzieć, że nie ma wyboru.  Jesteśmy zaangażowani na kwoty bardzo znaczące - miliony euro do zwrotu, drodzy Państwo. Każdy element niezrealizowany może skutkować załamanie całego przedsięwzięciach i zwrotem środków. Zapytam, kto miałby te środki zwracać drodzy Państwo? Myślę, że emocje potrzebne są, jesteśmy w pewien sposób klinczu i wybór jest bardzo ograniczony. Dziękuje za możliwość zabrania głosu”.

 

Pan Robert Wardziński – Burmistrz Choroszczy: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, powinienem tak naprawdę jak moim przedmówcy potwierdzić fakt, czekają na nas ogromne pieniądze. Mamy projekt na 70 000 000 zł. Budżet powiatu jest na 15 000 000 zł, więc jak to Państwo zrobicie, żeby ich nie podjąć, to byłoby troszeczkę niesprawiedliwe. W tym momencie oczywiście zgodzę się, że ceny są wysokie. Pan Roman powtarza, że można byłoby to odłożyć, ale nikt nie zagwarantuje tych cen, że za rok będą one niższe. W tym momencie Państwo stają przed takim zadaniem, że być może w ogóle nie jest to możliwe do realizacji, bo cena może być dwukrotnie wyższa, kiedy nam te firmy z rynku znikają. W tym momencie projekt, tak jak mój przedmówca Grzegorz Jakuć powiedział całkiem rozsypie się. Jestem zaawansowany z pracami dzięki temu, że wcześniej zacząłem te inwestycje na dzień dobry kilka milionów jestem do przodu. Ogłosiłem dużo wcześniej przetargi. Tutaj byłoby niesprawiedliwe dzisiaj rozstrzygać temat, o którym myśmy zostając wójtami, burmistrzami
w kadencji obecne te projekty w 2014 roku i dzisiaj Państwo powinniście mieć wiedzę, szczególnie zainteresowani, że te projekty istnieją od dawien dawna. Dzisiaj nie jest to etap rozstrzygania, czy on jest zasadny czy nie, tylko albo weźmiemy te pieniądze albo po prostu wszyscy będą na tym stratni. Dziękuję”.

 

Pan Adam Tomanek – Burmistrz Zabłudowa: „Panie Przewodniczący, szanowni Państwo, padło tutaj wiele słów, wiele też mądrych słów i zdań, które zostały wypowiedziane w dniu dzisiejszym. Co się tyczy samych wyborów.  Wybory są określone przez potrzeby, ale są również wypadkową szeregu innych czynników. Między innymi te czynniki to możliwości, pozyskiwania np. środków zewnętrznych.  Tak jak na wstępie Państwo słyszeliście w prezentacji Pani Dyrektor Doroty Perło oraz padły również tego rodzaju słowa wypowiedzi Pana Prezydenta Białegostoku nie jest to projekt typowo drogowy. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze potrzeby niejako dotyczą możliwości rozwoju infrastruktury drogowej. Każdy niejednokrotnie o tym mówił. Aczkolwiek ograniczone są możliwości finansowania tychże inwestycji. Decyzje, które tutaj praktycznie dzisiaj już jesteśmy na innym etapie. Decyzje, które były podejmowane były decyzjami podejmowanymi kilka lat temu w innych okolicznościach i w innych warunkach. Na pewne rzeczy nie mamy bezpośredniego wpływu. Tak jak nie mamy wpływu np. na kwestie cen, które są dla nas z pewnością niemiłym zaświadczeniem i są olbrzymim (rzecz jasna) problemem. Sam proces inwestycyjny, który rozpoczęliśmy jako gmina, to był rok tak naprawdę 2015. Przygotowywaliśmy dokumentację. Dokumentację zarówno na część drogi powiatowej, jak i drogę gminną. Udało się zrealizować ten etap. W chwili obecnej w przeciwieństwie akurat do przedmówcy jesteśmy na innym etapie. Planowaliśmy realizację tej inwestycji w 2017 roku i zakończenie w połowie 2018 roku. Jesteśmy przed przetargiem. Niektórzy akurat partnerzy są w bardzo dużym stopniu zaawansowani w realizację wszystkich inwestycji. Przy okazji chciałbym powiedzieć, że jest to projekt partnerski i wypadnięcie któregokolwiek z elementów, którejkolwiek praktycznie z gmin grozi szeregiem negatywnych konsekwencji. Przede wszystkim nie tylko ekonomicznych. Nie tylko możemy mówić o  wymiarze ekonomicznym. Akurat nie mówiłbym o aspekcie politycznym, bowiem szczerze powiedziawszy zwróćcie Państwo uwagę, że te decyzje dotyczące tych inwestycji, którymi teraz zajmujemy się zapadały kilka lat temu. Praktycznie można powiedzieć, że w poprzedniej kadencji. Niektóre gminy miały wcześniej przygotowane np. dokumentacje wobec tego ich start był łatwiejszy. Niektóre praktycznie zaczynały niemalże od zera. Tego wątku w ogóle tutaj nie poruszałbym i go nie akceptował. Jeśli chodzi o strukturę źródeł dofinansowania chciałbym Państwu zwrócić uwagę akurat w przypadku mojej gminy pragniemy przełożyć część naszej wspólnej inwestycji, bowiem dotyczy ona zarówno drogi powiatowej, jak i drogi gminnej rozłożyć na dwa lata. Jest to ukłon akurat w stronę powiatu. Aczkolwiek nie zawsze jest to rzecz jasna możliwe. Mówię o różnych okolicznościach. Chcielibyśmy część gminną zrealizować w 2018 roku, a część drogi powiatowej w 2019 roku. Jeżeli wykonawca dałby radę w 2018 roku zrealizować, to na pewno tymi kosztami nie obciążylibyśmy powiatu w 2018 roku tak, żeby udało się w jakiś sposób zoptymalizować strukturę po prostu wydatków ponoszonych przez powiat. Miałem akurat nie odnosić się do tematu ścieżek rowerowych, ale zwróćcie Państwo uwagę w naszym wypadku mamy możliwość rozbudowy infrastruktury drogowej. Używając tej nomenklatury którą posługiwał się Pan Prezydent jesteśmy w tej części czarnej i przy okazji to my zyskujemy chociaż nasz wkład w kontekście tych proporcji, które trzeba zachować, czyli udział infrastruktury drogowej musi być mniejszy, ale w skali całego zadania inwestycyjnego mniejszy niż 50% wydatków i wartości całego projektu. Nasz udział w postaci wkładu własnego jest większy, ale rozbudowujemy w ten sposób infrastrukturę drogową, ponieważ nie mam bezpośredniej ścieżki. Mówię o możliwościach finansowania inwestycji na drogach lokalnych. Wszyscy zgłaszamy te potrzeby. Niestety tych środków jest za mało, są ograniczone możliwości. W aspekcie ścieżek rowerowych, z pewnością są wydatkiem które w sensie czysto ekonomicznym może w dniu dzisiejszym nie przynosi takich wymiernych korzyści, bo trudno mówić o wymiernych korzyściach ekonomicznych. Zwróćmy uwagę, że po X latach, za kilka praktycznie lat może okazać się, że nie będziemy mieli również możliwości realizacji inwestycji w formie ścieżek, ciągów pieszo – rowerowych, bowiem teren i zabudowa uniemożliwi realizację pewnych inwestycji. W przypadku Gminy Zabłudów praktycznie możliwości budowy ścieżek rowerowych są ograniczone do dróg powiatowych, bo w przypadku większości dróg gminnych są to drogi po prostu nie utwardzone. Myślę, że chciałabym akurat też jednoznacznie powiedzieć, że w chwili obecnej czas na podejmowanie dyskusji na temat sensu realizacji tej wspólnej inwestycji. Niestety na dzień dzisiejszy nie możemy się po prostu z tej inwestycji wycofać z uwagi na szereg negatywnych konsekwencji. Dziękuję”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dziękuję bardzo. Proszę Państwa, chcę uspokoić wszystkich, że nikt z Radnych nie jest przeciwko jakiejkolwiek inwestycji, przeciwko jakimkolwiek pieniądzom przeznaczonych na inwestycję z „BOF-u”, ponieważ to są pieniądze zewnętrzne. To nie są tylko gmin, ale również zewnętrzne. Nie jesteśmy przeciwko. Proszę Państwa, po to żeby te pieniądze dobrze wydać, to trzeba wziąć wszystkie aspekty sprawy. Podoba mi się podejście Pana Burmistrza Adama Tomanka- rozumie on, że taka jest sytuacja i przekłada jedną część inwestycji z tej akurat na rok 2019. Pani Basiu, akurat to co Pani mówi, płatność, a wykonanie to są dwie różne rzeczy, ponieważ to są różne koszty o których nie wiemy, czy one będą wyższe. Podejrzewam, że będą niższe, bo jeżeli zejdzie z rynku województwo ze swoimi inwestycjami to mogą być niższe. Pomijając wszystko, proszę Państwa myślę, że to powinno uspokoić. Jeszcze tylko Przewodniczący Rady Gminy Dobrzyniewo Duże, proszę bardzo”.

 

Pan Mirosław Kłosek – Przewodniczący Rady Gminy Dobrzyniewo Duże: „Dziękuję za udzielenie głosu. Panie Przewodniczący, Panie Starosto, Wysoka Rado na początku Pan Starosta powiedział, że sytuacja finansowa powiatu nie jest zła. No i bardzo dobrze. Tylko nie możemy zrozumieć jako Rada, Wójt, mieszkańcy dlaczego na 2018 rok mieliśmy robić drogę „BOF-owską”, która została zgłoszona, a została przesunięta na 2019 rok.  Środki mamy zabezpieczone, ulica Białostocka z jednej strony została zrobiona. W tej chwili robimy drogę Fasty Fabryczne z „BOF-u”. Mamy zrobioną drogę Fabryczną 3 lata temu. Został nam ten ostatni odcinek, żeby był to jak nie wiem, czy to ironia, czy tak wyszło, choć nie z naszej winy przebiega to przy samym Kościele. To, że tak wszystko się przesunęło nie jest to nasza wina, ale muszę „rzucić kamyczek” do PZD większości to osobiście uważam, że PZD jest winne. Zrobiony został projekt „ful wypas”, gdzie nie takie były ustalenia. W tej chwili jest projekt przerabiany. To co tu jest wpisane 1 500 000 zł po stronie powiatu może okazać się, że to będzie sumą dużo niższą. Dziękuję za udzieleni głosu”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Najpierw może odniosę się króciutko do słów Pani Starosty. Pani Starosta cytuje moją wypowiedź o tym, że ścieżki rowerowe przynajmniej teraz nie są potrzebne w „Pcimiu Dolnym” i pyta się gdzie te ścieżki nie są potrzebne? Otóż w „Pcimiu Dolnym” właśnie, odpowiadając na Pani pytanie. Niepotrzebne w „Pcimiu Dolnym” są wszystkie ścieżki rowerowe w chwili obecnej dlatego, że są tam inne potrzeby. Proszę Panią, drogi są w fatalnym stanie. Jeżeli Pani nie była w „Pcimiu Dolnym”, to zapraszam, proszę zobaczyć, jak drogi wyglądają. To jest zatrważające, tak być nie może. Powinniśmy rzeczywiście w sumieniu się nad tym zastanowić. Myślę, że przynajmniej każdy na swoim terenie to widział. Odpowiadając dalej, mówimy przecież o potrzebie na dzisiaj. Za 5 – 10 – 20 lat będą pewnie one finansowane, będzie taka potrzeba, będzie społeczna zgoda itd. Natomiast dzisiaj są może jedną z dalszych potrzeb. Z Ryszardem Łapińskim zgadzamy się, bardzo dziękuję za jego wypowiedź dotyczącą Łap. Przeszliśmy gehennę w Łapach. Czy ktoś pomagał nam w wykupieniu terenów inwestycyjnych, w zagospodarowaniu tych terenów, w ich uzbrojenie? Oczywiście był program, z którego korzystamy, walczyłem o to. Ale to także zadanie powiatu. To jest nasz problem, co zrobić w danej miejscowości, żeby młodzi ludzie nie wyjeżdżali, a wracali. Państwo wiecie, że przez 20 lat jedno miasteczko „ginie” w tym województwie demograficznie, bo ubywa 20 000 mieszkańców. To jest tak jakby przekreślić Hajnówkę, Mońki, czy inne miasto. Myślicie, że zatrzymacie ludzi ścieżkami rowerowymi? Nie. Miejscami pracy, tym, że lepsze drogi będą do przedsiębiorstw itd. Tym, że nastąpi lepszy rozwój firm itp. Panie Burmistrzu, Pan wie dokładnie, jeżeli nie zrobi się teraz ścieżki, to można przewidzieć ją w planach zagospodarowania przestrzennego. W swojej gminie miałem wszystkie plany zagospodarowania już pierwszej kadencji i potem. Problemem jest to, że dzisiaj spec ustawa pozwala na wszystko, ale zapomina się o planach zagospodarowania przestrzennego. Za 20 – 30 lat ktoś będzie się budził dokładnie z tym problemem, o którym Pan mówi. Z realizacją dzisiejszą nie idą zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego, bo tu niestety trzeba się ludziom narazić. Już dochodzi do wyburzeń. Dlaczego? Aż się prosi o dobre plany zagospodarowania przestrzennego. To jest problem systemowy. Wprowadzić spec ustawę łatwo, ale dlaczego jest problem z zagospodarowaniem przestrzennym? Większość samorządowców się na tym nie zna. No i trzeba się narazić, bo trzeba komuś powiedzieć: „tutaj jest rezerwa na to lub na tamto”, na określony cel publiczny. To mówię na marginesie, z żalem, bo o to się upominam od dawna. Jeśli chodzi o ścieżkę Białystok – Juchnowiec do Sanktuarium, Panie Marku, jak najbardziej, ale tu jest odwrotnie. Cała Wólka będzie rowerami jeździć do Sanktuarium w Juchnowcu? Ja nie wiem i pytam się – czy jest możliwość zmiany zadania w programie? Udowodnicie mi to Państwo. To jedna możliwość, nie wiem czy realna. Druga – odłożyć w czasie. Czy możliwe? Nie wiem, ale jest taka możliwość teoretycznie. Jeżeli nie ma pierwszej, drugiej możliwości to jest trzecia. Gminy powinny dopłacić resztę. Umawialiśmy się na inną kwotę. Jeżeli kwota teraz poszła w górę, ewentualnie dajmy te 20%, taki wzrost zawsze gdzieś planujemy. Powinniśmy negocjować. Nie jesteśmy przeciwnikami ścieżek rowerowych, ale w tej sytuacji, tej biedy i złej jakości dróg, nie buduje się tylu ścieżek. To nie jest priorytet. Powinniśmy popatrzeć na to po gospodarsku.  Dziękuję”.

 

Pani Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, chciałabym odnieść się do wypowiedzi Pana Romana Czepe. Panie Radny Romanie Czepe nie wiem kto zadał Panu pytania na temat ścieżek rowerowych w „Pcimiu Dolnym”, ale na pewno nie ja. Jeśli ma Pan ochotę odsłuchamy nagranie. Zdaję sobie sprawę z tego, że mówimy tu o inwestycjach z „BOF-u”, konkretnych inwestycjach i konkretnych ścieżkach rowerowych. Zadałam Panu pytanie - czy jest Pan przeciwny, któreś z tej ścieżki? Konkretnie uważa Pan ją za niepotrzebną? Dziękuję”.

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, chciałbym odnieść się do ostatniej sekwencji ogłoszonej przez Pana Romana Czepe. Otóż drodzy Pastwo, dla mnie jako dla Starosty, każde dodatkowe pieniądze są potrzebne, które wpłynęłyby do budżetu powiatu. Natomiast uważam, że powinniśmy i nie ma co do tego wątpliwości drodzy Państwo przestrzegać umów, zasad. Jeśli przez 20 lat zasada była w tym powiecie, że wspólne inwestycje wspólnie finansujemy 50%/ 50% bez względu na to, czy była koniunktura, czy nie było koniunktury to należy tę umowę zapisaną, nie zapisaną respektować. Owszem, możemy sobie siadać i z gminami rozmawiać o nowych zasadach od przyszłego roku, od następnej kadencji. Natomiast umowa jest umową, zasada jest zasadą, że finansujemy wszystkie koszty, bez względu na to jaki będzie wynik przetargowy 50%/50%. Uważam, że nadal ta zasada powinna funkcjonować”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Dziękuję bardzo. Proszę Państwa, w związku z tym, że Pani Dyrektor Drewnowska musi pilnie wyjechać mam pytanie takie, które wiąże się wprost z tymi inwestycjami w „BOF-ie”. Pan Wądołowski również ma inne pytanie do Pani Dyrektor. Bardzo proszę o przybliżenie nam sprawy wykupu gruntów pod ścieżki rowerowe z inwestycji „BOF-owskich””.

 

Pani Mirosława Drewnowska - Dyrektor Wydziału Geodezji, Katastru i Nieruchomości: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, szanowni Państwo, wykup gruntów następuje na podstawie wydanej wcześniej decyzji „ZRID”, jak również w trybie przepisów spec ustawy drogowej. Starosta wydaje takie decyzje dla dróg powiatowych i dla dróg gminnych. W odniesieniu do inwestycji „BOF-owskich” są to we wszystkich przypadkach drogi powiatowe dlatego, też odszkodowanie należne za przejęty grunt pod taką drogę, pod inwestycję związaną z budową drogi zobowiązany będzie wypłacić zarządca takiej drogi, czyli PZD. Z tego co na dzień dzisiejszy jest wiadome, z prawomocnych decyzji, które na dzień dzisiejszy obowiązują jest to 333 działki, dla których trzeba będzie sporządzić operaty szacunkowe w trybie zamówień publicznych. Następnie na postawie tych operatów i wskazanych kosztów gruntów wydać decyzję ustalające wysokości odszkodowań. Oczywiście wyceniany jest grunt jak również tzw. nasadzenia i wszystkie trwałe budowle”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Pani Dyrektor, jakby Pani mogła skrócić tą wypowiedź co do kwoty i na której gminie ile, to byłoby bardzo szacunkowe”.

 

Pani Mirosława Drewnowska - Dyrektor Wydziału Geodezji, Katastru i Nieruchomości: „Już z tego co dotychczas powiedziałam, więc odszkodowanie ustalane jest na podstawie operatu szacunkowego. Na dzień dzisiejszy operaty nie zostały jeszcze sporządzone, gdyż operaty są finansowane z tzw. podziału rezerwy budżetowej. Te decyzje, które były wydane gdzieś do pierwszego kwartału roku 2017 te decyzje, działki podzielone w ramach decyzji „ZRID-owskich” zostały już wykonane operaty. Natomiast co do innych operatów trzeba wystąpić do Wojewody o środki na sporządzenie takich operatów i wtedy w ramach zamówienia publicznego takie operaty powstaną. 333 działki do wyszacowania”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Pani Dyrektor, wiadomo, że jest 333 działek. Jaką mają powierzchnię ogólną te działki?”

 

Pani Mirosława Drewnowska - Dyrektor Wydziału Geodezji, Katastru i Nieruchomości: „Akurat na ten czas nie mam takiej informacji jaka to jest powierzchnia, ale jak trzeba będzie to przygotujemy”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Bardzo prosiłbym na najbliższą Komisję Infrastruktury Technicznej, aczkolwiek dzisiejsza sesja była poświęcona temu zagadnieniu i jestem zdziwiony, że nie ma takiej informacji”.

 

Pani Anna Grycuk – Radna Powiatu Białostockiego: „Szanowni Państwo Radni, Panie Przewodniczący, drodzy Goście, akurat reprezentuję gminę, która nie uczestniczy bezpośrednio w tym programie. Aczkolwiek bardzo żałuję. Słuchałam dziś bardzo uważnie tej dyskusji i myślę, że z niej jednoznacznie wynika zarówno z wypowiedzi Pana Prezydenta jak również burmistrzów i wójtów reprezentowanych tutaj podczas komisji Pana Starosty, wynika wyraźnie, że „BOF” jest programem zamkniętym. Jest całością, której nie da się ruszyć. Nie rozumiem po co ta dyskusja nad takimi szczegółami dotyczącymi tej ścieżki, czy innej ścieżki, tej drogi, czy innej drogi, bądź którejś działki. Skoro jest to program zamknięty i ruszenie jakiegokolwiek elementu będzie powodowało upadek całości. Naprawdę nie ma sensu droczyć się o te pieniądze. Nie przeskoczymy ani cen, które zmieniają się, nie są stałe, ani nie przeskoczymy również wielu innych problemów, które są do rozwiązania przez każdą gminę osobno. Naszą rolą jest jak najbardziej poprzeć ten projekt, ponieważ jest on korzystny dla naszego powiatu. Na pewno wychodzi naprzeciw potrzebom mieszkańców. To, że nie zbudujemy którejś drogi przez to na pewno trzeba korzystać z innych programów i strać się uzyskać dofinansowanie do tych naszych dróg powiatowych, których jest tysiące w ramach innych programów, a nie tylko ciągle poruszać temat tego „BOF-u” skoro z tego projektu niestety na drogi powiatowe nie weźmiemy pieniędzy. Myślę, że czas zakończyć dyskusję”.

 

Pan Ryszard Łapiński – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, mam pytanie do Pana. Czy Pan zaprosił przedstawicieli Łap na dzisiejsze spotkanie? Właśnie tak patrzę i nie widzę”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Wszyscy włodarze gmin uczestniczący w projekcie zostali zaproszeni, ale nie wiem dlaczego nie ma. Dziękuję”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego ogłosił 15 minutową przerwę.

 

Ogłoszono przerwę o godz. 1840

Obrady wznowiono o godz. 1855

 

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, zapraszam dalej do dyskusji.  Bardzo ważny temat poruszyła Pani Anna Grycuk, ponieważ tylko 7 gmin z 15 naszego powiatu uczestniczą w inwestycji z „BOF-u”. Pozostałe 8 nie. Dlatego miedzy innymi należy się również pochylić nad tym, żeby jakiekolwiek pieniądze na inwestycje znalazły się tym innym gminom również. Mówię tu o pozostałych 8. Chcemy, żeby powiat miał zrównoważony rozwój, żeby się rozwijał prawidłowo w każdym kierunku”.

 

Pan Andrzej Babul – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, szanowni zebrani, tutaj chociażby Pani Radna Grycuk mówiła, że nie ma o czym dyskutować, bo to są projekty już zatwierdzone, jest dużo uczestników, zgadzam się z tym. Szkoda, że w tej chwili już po przerwie nie ma wielu z tych, którzy są zainteresowani – wójtów, burmistrzów, ale rozumiem dzisiejsze spotkanie i dyskusję w inny sposób. Rozumiem doskonale, że to jest projekt partnerski. Natomiast jeśli dochodzi w tym projekcie partnerskim do takich absurdów jak ścieżka moim zdaniem to milion za kilometr ścieżki, tak mi mniej więcej wychodzi. To jest o czym dyskutować i trzeba się nad tym zastanawiać”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Jeszcze przetargu nie było. Skąd wy wiecie?”

 

Pan Andrzej Babul – Radny Powiatu Białostockiego: „Pani Radna, więc inaczej chcę zapytać, na 10 zadań mamy 7 bez przetargu. To na jakiej podstawie możemy twierdzić, że to zmieści się w tej kwocie, która tu jest zapisana? Tu głosy w dyskusji do tej pory padały, że raczej się nie zmieścimy, że ceny będą jeszcze wyższe i jest o czym dyskutować. Staliśmy się zakładnikami tego projektu partnerskiego, ale to nie znaczy, że możemy, że tak powiem „rozłożyć ręce” i się tylko zadłużyć. To jest absurd. Uważam, że powinny być poszukiwane rozwiązania. Moje pytanie jest podstawowe do Pana Dyrektora z PZD - jakie są możliwości „odchudzenia” tych projektów, aby w przetargach można było uzyskać mniejsze kwoty? Druga sprawa - moim zdaniem jednak rynek na obecną sytuację zareaguje tym, że firmy powstaną, że konkurencja za rok, półtorej, dwa zmieni się. Dlatego, że w gospodarce rynkowej to jest naturalne. Skoro w tej chwili dochodzi do sytuacji w mojej gminie, podam przykład – przetarg na zadanie w kwocie 300 000 zł, oferent zgłasza się do przetargu i pisze, że 200 000 zł w formule zaprojektuj – wybuduj. Podaje, że 200 000 zł to jest koszt projekt, a 100 000 zł to jest wykonanie. Dochodzi do absurdów. Nie możemy przymykać na to oko i iść w to w ciemno. Musimy wszystko zrobić, bo to są pieniądze naszych podatników i zadłużenie  naszego budżetu na następne lata. Proszę o takie podejście do tego, a nie takie, że jesteśmy w projekcie partnerskim i musimy. Musimy, ale z głową”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, na początku wypowiedzi w kontekście tego pytania musze powiedzieć, że wszystkie przedsięwzięcia przewidziane do realizacji w ramach „BOF” posiadają ważne pozwolenia na budowę lub ważne (ostateczne) decyzje o zezwoleniu na realizacje inwestycji drogowej. Do takiego stanu posiadania dochodziliśmy przez około 3 lata. Jeżeli miałbym odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób odchudzić te przedsięwzięcia to trzeba by powtórzyć tę procedurę, a więc zacząć od opisu przedmiotu zamówienia i od opracowania zastępczych/ zamiennych dokumentacji projektowych. W jednym przypadku (Gminy Dobrzyniewo Duże) taka procedura ma zamiar być wdrążona na wyraźne żądanie Wójta Gminy Dobrzyniewo Duże. PZD opisało przedmiot zamówienia związany z realizacją zadania w ramach „BOF-u” od Dobrzyniewa Dużego, przez Dobrzyniewo Kościelne do Ogrodników w sposób, który spowoduje, że dokumentacja jak również koszty, które na pewno na myśli ma Radny będą mniejsze. Rezygnuje się z tego co wychodzi z pomiarów ruchu, a więc KR2 na rzecz ruchu kategorii KR1. Oczywiście jest to sprzeczne z warunkami technicznymi, ale władze Gminy zapewniają, że tam nigdy takiego ruchu nie było i na pewno nie będzie. Druga rzecz - rezygnuje się z budowy chodników, które ewentualnie miałyby poprawiać bezpieczeństwo na rzecz poboczy gruntowych. To są główne jak gdyby i zasadnicze sprawy związane ze zmniejszeniem kosztów. To jest możliwe, ale trzeba uzupełnić nową dokumentację projektową. Rok 2017 chyba nie pozwoli już nam na zrealizowanie tego przedsięwzięcia, bo jest za krótki, za mało zostało do zakończenia tego roku. Być może w roku 2018 będziemy zamieniać dokumentację, która ma zezwolenie na realizację inwestycji drogowej na dokumentację co do której trzeba będzie ponownie procedować i uzyskać szereg decyzji administracyjnych. Wcale nie jest to proste, jak wspomniałem. Proces trwa do 3 lat. Czy jest to możliwe w przypadku innych przedsięwzięć np. to co pewnie nurtuje Państwa zamiana ciągu pieszo – rowerowego na Gminie Juchnowiec Kościelny na ścieżkę rowerową? Czystą ścieżkę rowerową. Na pewno technicznie jest to możliwe, ale związane jest z opracowaniem  nowej dokumentacji projektowej. Na ten cel trzeba przewidzieć pewne środki i ponownie procedować. Nie jest to zwykłe odejście od szerokości ciągu pieszo – rowerowego. Pod tym nie podpisze się żaden projektant. Nie jest to tzw. nieistotne odstępstwo od zatwierdzonego projektu budowlanego. Stąd jest to możliwe, oczywiście. Tylko trzeba uzyskać opinię i to pozytywną władz gmin, czy to Juchnowiec, Zabłudów, czy szeregu innych włodarzy gmin. Powtarzam – jest to możliwe. Dziękuję”.

 

Pan Jan Bolesław Perkowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, słuchając wcześniej wypowiedzi Pana Starosty, który mówił nie zmieniajmy tej zasady 50%/50% z gminami dofinansowania, to prawda nie zmieniajmy tego. Tylko, że początkowo było mówione, że przy tych porozumieniach wszystkie podpisywaliśmy, że nasz wkład to jest 7,5%, czyli w sumie razem z gminami miało być 15%.  Z tej kwoty, która została tutaj podana wszystkich inwestycji, która opiewa na 66 000 000 zł to my jako powiat wyliczając nasze 7,5% powinniśmy mieć wkładu 5 000 000 zł. Tutaj niestety wychodzi, że my jako powiat będziemy musieli włożyć w to 15 000 000 zł. Tak zastanawiamy się nad tym, jak to ma się do naszego budżetu? Starosta bardzo słusznie te nasze inwestycje zaplanowaliśmy jak szpital w Łapach, rozbudowa starostwa i inne inwestycje. Mam też takie pytanie do Zarządu bo planuje się dla  tych gmin, które nie realizują z nami wspólnie inwestycji
z „BOF-em”. Czy one będą miały jakiekolwiek inne  inwestycje na rok 2018? Dziękuję”.

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, Państwo widzieliście też i macie Państwo pewne zestawienia inwestycji, które były na przestrzeni ostatnich dwóch – trzech – pięciu, czy chyba dłużej lat gdzie czynione były inwestycje drogowe. Sądzę, że pierwsza rzecz gminy, która jest w ramach „BOF-u” nie jest pokrzywdzona. Gminy, które są poza „BOF-em”, mam na myśli Wasilków i inne gminy, też nie słyszę z ich stron takich już wielkich utyskiwań, że są w ten sposób pokrzywdzone. Wielu z Państwa mówi, że załóżmy Gmina Tykocin jest mocno faworyzowana. W tej kadencji sądzę, że nie korzystając z „BOF-u” nie będą mieli pretensji. Proszę Państwa, już z niektórymi osobami też rozmawiałem do budżetu proszę podejść i będziemy podchodzić bardzo spokojnie i rozważnie. Jestem przekonany, że inwestycje „BOF-woskie” będą sfinansowane tak te duże inwestycje również. Jest pytanie - jakie są Państwa priorytety w zakresie pewnych inwestycji, które nie są objęte programami tego wsparcia zewnętrznego? Mam na myśli „BOF”, „PROW”, czy programy transgraniczne. To jest kwestia pewnego wyboru. Niewykluczone, żeby jeszcze dodatkowe inwestycje poza tymi zrealizować na które widzicie Państwo, większość Radnych konieczność sfinansowania, to jest kwestia decyzji i przygotowania projektu budżetu. Pierwsza rzecz - możliwości budżetu jakie są, jakie są możliwości deficytu. Niewykluczone, że jeśli będzie taka decyzja wspólna Państwa i Zarządu można jeśli koniecznie pewne inwestycje dodatkowe trzeba zrealizować zwiększenie deficytu wiedząc o tym jakie są tego konsekwencje”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Panie Dyrektorze, mam do Pana jeżeli można, później Pan Wądołowski. Uważnie przysłuchiwałem się o czym mówił Pan Starosta. Widocznie od Pana te dane miał, bo nie wyobrażam sobie, żeby strzelał z rękawa, mianowicie jeżeli chodzi o ścieżkę pieszo – rowerową na Gminie Juchnowiec, że tam dofinansowanie z zewnątrz jest około 27%, tak usłyszałem.  Mam do Pana pierwsze pytanie. Ile kosztuje kilometr tej ścieżki? Czy przewidujecie, że po tej ścieżce pieszo – rowerowej będą jeździły pancerne pociągi, pancerne pojazdy? Bo koszt tak zdecydowanie duży z bardzo głęboką wymianą gruntów, rozumiem można mieć oczekiwania, że będziemy wymieniali grunt metr tak jak robią to Niemcy, ale oni robili to na autostradach. Poza tym Niemcy są zdecydowanie bogatsi niż my. Oczekiwanie nasze jest takie, żeby zrewidować niestety, ale trzeba byłoby zrewidować ten projekt. Zobaczyć, czy rzeczywiście muszą tam jeździć pojazdy pancerne. Nie mówię o tym, że tego projektu nie trzeba zrobić, zrobimy go. Mamy czas do 2020 roku „BOF” przewiduje, że rozliczenie może nastąpić w 2020 roku. Proszę sprawdzić materiały. W związku z tym oczekuje od Pana Dyrektora odpowiedzi. Przede wszystkim cena i dlaczego tak drogo?”

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, najpierw trochę historii. Gmina Łapy w 2014 roku szacowała, że na 9,35 kilometra dróg rowerowych  będzie potrzebowała 2 000 000,4 zł. Na to są dokumenty. To wychodzi 256 000 zł za kilometr ścieżki rowerowej. Gmina Łapy potem dodała, że to nie tylko rozwój dróg rowerowych, ale również budowa dróg przy tych ścieżkach rowerowych. Kilometr drogi i kilometr ścieżki rowerowej równolegle 256 000 zł za kilometr. W 2014 Gmina Łapy składała fiszkę do „BOF”, w której oszacowała, że prawie 9,5 kilometra ścieżek rowerowych plus dróg będzie kosztowało 2 000 000, 4zł. To wychodzi po 256 000 zł za kilometr. To już z samego założenia było nierealne. Tak to wyglądało. Gmina Choroszcz w październiku 2014 roku przeznaczała na trzy ulice: Mickiewicza, Dominikańską, Branickiego - około 1,5 kilometra ulic łącznie 1 582 000 zł. Śmieszne kwoty”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Panie Dyrektorze pytanie dotyczyło ścieżki i bardzo proszę, mamy już późną godzinę”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Dojdę do tego, mamy czas do rana”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Akurat jeżeli chodzi o dyskusję na ten temat to Panie Dyrektorze bardzo proszę, powtarzam po raz drugi mówić na temat”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Szanowni Państwo, w 2015 roku Urząd Marszałkowski zafundował powiatowi i społeczeństwu ścieżkę rowerową wzdłuż drogi do Kruszewa o długości 5 kilometrów 118 metrów. Wyszło 666 000 000 zł za jeden kilometr,  2 metry szerokości, nawierzchnia bitumiczna”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Czy to prawidłowa ścieżka, czy ona ma jakieś wady? Na przykład za wąska”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „To jest ścieżka rowerowa, nie jest to ciąg pieszo – rowerowy. Jeżeli Państwo pytają o konstrukcję ścieżki rowerowej do Juchnowca Kościelnego to odpowiem wprost, nie wiem, bo nie mam przy sobie dokumentacji na to przedsięwzięcie. Wzrost kosztów nastąpił na skutek wzrostu cen czynników produkcji o czym Państwu mówiłem. Z szacownego kosztu w 2016 roku - 7 500 000 zł na 14 000 000 zł w roku 2017. Wszystko na bazie cen rynkowych. Jeżeli jest to ciąg pieszo rowerowy o łącznej długości około 10 kilometrów, o szerokości 3,5 metra. Nie 2 metry, a 3,5 metra. Jeżeli mielibyśmy coś odchudzać to  raczej nie z tytułu zmiany konstrukcji, zakładam z grubsza chociaż nie ma przez oczami i przy sobie dokumentacji projektowej tylko z szerokości tego przedsięwzięcia. Z ciągu pieszo – rowerowego możemy zrobić ścieżkę rowerową. Zmiana kosztów to tak jak 2 dzielone przez 3,5. Trochę więcej niż 50%, ale trzeba mieć na uwadze to, że trzeba opracować zamienną dokumentację projektową. Owszem, jest to możliwe. Byłoby to w granicach 8 000 000 – 9 000 000 zł. Jeszcze jedna uwaga, o wartości przedsięwzięcia nie decyduje, ani szacunek ani kosztorys inwestorski. O tym decyduje przetarg i oferta złożona przez wykonawców. To wszystko są szacunki co Państwo do tej pory mają. Możemy mówić o prawdziwych kosztach na Gminie Supraśl, Gminie Choroszcz i w odniesieniu do jednego przedsięwzięcia na Gminie Dobrzyniewo. Te gminy niektóre przedsięwzięcia mają po przetargach, a nawet są podpisane umowy. Jeżeli Państwo stoją na stanowisku, że mamy rewidować ten projekt tak jak zostało to podkreślone i zaakcentowane to proszę takie stanowisko podjąć i zająć. Dziękuję”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Dyrektorze, chcę wrócić do drogi na Gminie Dobrzyniewo Duże, bo jestem zaniepokojony. Powiedział Pan, że rozpocznie opracowywanie dokumentacji w 2018 roku, potrwa to 3 lata. Proszę mi powiedzieć, czy od początku Wójt Gminy Dobrzyniewo wnosił na KR2 i teraz nagle odmieniło mu się. Jak to jest, że opracowujemy dokumentację bez jakiś uzgodnień, a teraz zagrożony będzie „BOF” tak naprawdę, bo trzy lata na opracowanie dokumentacji to nie da się tego zrealizować. W trosce tak jak wszyscy o to, żeby i powiat i gminy nie straciły. Dalsze pytania Panie Przewodniczący jeśli otrzymam głos to chciałbym kontynuować”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Panie Przewodniczący Komisji Infrastruktury Technicznej, wójt nie decyduje o kategorii ruchu, natomiast decyduje o tym pomiar i prognoza ruchu w perspektywie 20 lat na przód. Ta prognoza ruchu została opracowana przez projektanta. Jemu wyszło, że ma być KR2, więc w porozumieniu z Panem wójtem decydujemy się śmiało, że tak powiem i naruszając, jak gdyby warunki techniczne na zmianę dokumentacji i konstrukcji jezdni na parametry jak dla ruchu KR1. Nie powiedziałem 3 lata, tylko do 3 lat. Nie wiem, czy to potrwa rok, więcej, czy mniej. Jak sądzę dokumentacja, która była w szerszym zakresie już opracowana i uzyskała decyzję „ZRID-owską” nie będzie większych problemów w procesie uzyskiwania nowej „decyzji ZRID”. Może okaże się, że przy zmniejszaniu parametrów technicznych szerokości zaoszczędzimy również na ilościach działek do wykupu i na powierzchniach tych działek przeznaczonych do wykupu, więc nie przyjmuje tego argumentu, że wójt ma decydować o kategorii ruchu. Od tego są warunki techniczne. Po to zamawialiśmy dokumentację projektową. Dziękuję”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Dyrektorze, dziękuję. Jeśli teraz można w uzgodnieniu z wójtem zrobić to się robi i o czym Pan mówi, to czemu nie zrobiono na miłość Boską tego 3 lata temu? Czemu to tak trwa i przeciąga się? Dopiero wtedy kiedy jest nóż na gardle przystępuje się do realizacji. W związku z tym mam prośbę najbliższe posiedzenie Komisji Infrastruktury Technicznej może należałoby poświęcić umówieniu ze szczegółami wszelkich projektów zgłaszanych do „BOF-u” i poszukać także w trosce o możliwość ich realizacji. Poszukać możliwości tzw. odchudzenia tych projektów, żeby powyrzucać wszystko co zbędne, bo jeśli się mówi o prognozie ruchu to pytam jaka jest prognoza ruchu na ścieżkę do Wólki, że musi być 3,5 metrowa? Z czego ona wynika? Gdzie była robiona?”

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Panie Przewodniczący, Pan myli parametry geometryczne z parametrami nośności. Szerokość ta wynika z warunków technicznych wprost. Od razu było założenie przy udziale Wójta oraz Radnych Gminy z Juchnowca Kościelnego, że ma być to ciąg pieszo – rowerowy a nie ścieżka rowerowa i z tego tylko to wynika ta szerokość”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Dyrektorze, przykro mi, że przy tych negocjacjach i ustaleniach nie wziął Pan pod uwagę Radnych Powiatu Białostockiego. Teraz dalsze pytania”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Mogę przerwać jeszcze Panie Jarosławie na sekundkę?”

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Pani Basiu, jestem przy głosie, czekałem na to kilka godzin. Z kwoty dofinansowania, która z dokumentów ostatnio otrzymanych od Pani Doroty Perło wynosi 50 670 940 zł to jest kwota pierwotna i niezmienna, czyli pierwotne dofinansowanie ze strony powiatu białostockiego miało wynosić 4 417 000 zł. Obecnie w kolumnie kolejnej wykazuje się, że mamy dofinansować 24 569 000 zł. Skąd weźmiemy przy tak napiętym już projekcie budżetu i bez zmian WPF-u te pieniądze na wzrost kwoty dofinansowania do zadań ujętych w „BOF-ie”?”

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Możemy się kłócić, możemy tu dyskutować. Przecież jeszcze nie było przetargów”.

 

Pan Andrzej Babul – Radny Powiatu Białostockiego: „Był i został unieważniony”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Jeszcze raz będziemy robić. Możemy dopiero mówić o pieniądzach jak będą przetargi”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „To nie piszmy ich tutaj. Po co je piszemy?”

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Musimy planować. Pracujesz w gminie, jak chcesz zrobić przetarg musisz mieć te pieniądze w budżecie. Czemu my już „bijemy pianę”, jak z tego i tak nie ma innego rozwiązania. Musi ten „BOF” być skończony. Panie Jarosławie, Pan był w Zarządzie, jak wchodziliśmy do tego „BOF-u”. We dwoje byliśmy, tacy byliśmy szczęśliwi”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Nie mam nic przeciwko „BOF-owi”, tylko chodzi o wzrost wartości które są niczym nieuzasadnione i poszukuje możliwości odchudzenia tej wartości”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Kto mógł to przewidzieć, pytam się?”

 

Pan Jacek Mariusz Bejm – Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Padło pytanie do Pana Dyrektora, poproszę o odpowiedź”.

 

 Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Pewna część była też do Pani Skarbnik jeśli można, dotycząca finansów”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Tak drastycznego wzrostu cen nie przewidywał nikt. Mówił o tym Prezydent Białegostoku, ja Państwu też chciałem przytoczyć wzrost cen czynników produkcji. Mówiłem już wcześniej, że wartości robót wzrosły o 200% - 300%. Po prostu z „boom-u” inwestycyjnego jaki ma miejsce na Podlasiu, miasto Białystok, Prezydent Białegostoku oraz Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w tej chwili wyłożyli 1 300 000 000 zł. To o czym mówił Prezydent, powtórzę. Może nie wszyscy słyszeli. „Wyssano wszystkich podwykonawców”, nie ma chętnych do składania ofert
w przetargach na nawierzchnie bitumiczne oraz na nawierzchnie rozbiórkowe typu polbruki.
Na brukarskie roboty nie ma,  nie ma robotników do firm. To tyle. Dziękuję”.

 

Pan Antoni Pełkowski – Starosta Powiatu Białostockiego: „Proszę Państwa, odpowiadam Panu, bo Pani Skarbnik nie ma, ale sądzę że to samo powie. Jeśli musimy sfinansować, a musimy sfinansować to, to są dwa źródła – dochody własne i ewentualnie kredyt bankowy. Innego wyjścia drodzy Państwo nie ma. Widzę, że przy niektórych inwestycjach Państwo nie zastanawiacie się, czy jest za co sfinansować, czy nie. Szybciutko trzeba robić, będzie wrzucało się kolejne zamierzenia inwestycyjne i nie ma wtedy problemu.  Natomiast sądzę Panie Dyrektorze Jędrzejewski, że oficjalnie trzeba wystąpić do szefostwa „BOF-u”, czy istnieje możliwość, bo mam informację tą, że patrząc na umowy, które są już zawarte i zasady, że jeśli jest zapisane ciąg pieszo – rowerowy to nie ma już dzisiaj możliwości zamiany tego na ścieżkę rowerową. Ciąg pieszo – rowerowy godnie
z normatywem minimalna szerokość to jest 3,5 metra szerokości. Swego czasu taką informację miałem i w sumie nie widać tam zbytnio, żeby można było odchudzić tę ścieżkę”.

 

Pan Jan Bolesław Perkowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, prawdopodobnie to co wszyscy mówią, że niestety sfinansować to będziemy musieli, żeby ten program „BOF” wyszedł, ale mam taką propozycję, że ścieżki rowerowe, które będą budowane z uwagi na to, że jest to takie potrzebne szczególnie Gminie Juchnowiec to mam taką propozycję, żeby tę ścieżkę rowerową przekazać gminie
w użytkowanie na 25 lat w zarządzanie. Cieszy mnie to Pani Basiu, że mówi Pani, że weźmiecie, akurat zmniejszy się dyskusja. Akurat trzeba będzie podjąć tylko odpowiednią uchwałę i wtedy myślę, że trochę Radnych będzie na to inaczej patrzeć z uwagi na to, że to też będą późniejsze koszty dla powiatu jeżeli chodzi o utrzymanie. To jest pierwsza uwaga. Jeszcze o wykup gruntów. Jaka będzie to kwota? To też jest bardzo ważne. Czy w tym wypadku, bo ścieżka ta ma mieć długość około 10 kilometrów razy 3,5 metra to będzie około naweti 5 000 000 zł. Można byłoby też gminę, żeby  50%/50% z uwagi na to, że jest to duża inwestycja. Skoro wójt ma zamiar brać kredyt na tę drogę, to mamy taką propozycję, po co mamy jemu zwracać po wykonaniu tej inwestycji te środki, możemy je uznać jako wkład
w drogę Wojszki – Stanisławowo. Dziękuję”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Panie Radny,  nie jestem wójtem, nie mogę takich rzeczy obiecywać, czy mówić. Proszę Pana, drogę do Wojszek całe życie popieram i będę popierać. Kto powiedział, że nie popieram? Drogę popieram, nową drogę, a to jest remont. Elegancko i będę popierać”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „12 000 000 zł ze ścieżki, żeby poszło na drogi to byłoby super”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Czy Ty Jarek rozumiesz, że potrzebna była żeby uzyskać wskaźniki? Ty już naprawdę tyle nie rozumiesz, że ta ścieżka potrzebna była dla wszystkich gmin, które biorą udział?”

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Czy Pani Barbara Grabowska chce zadać pytanie? Pytanie do Pana Jarosława? Bardzo proszę o wyartykułowanie”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Tak, że Pan Jarek powinien zrozumieć, że to…”.

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „To nie jest pytanie, to jest stwierdzenie”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Nie rozumiem tego. Rozumiem, tylko nie rozumiem że człowiek pracujący na urzędzie nie może zrozumieć co to znaczy jakiś wniosek składać”.

 

Pan Jarosław Wądołowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Pani Radna, proszę się nie denerwować. Wszystko rozumiem i tylko zależy mi na budowie drogi”.

 

Pani Barbara Grabowska – Radna Powiatu Białostockiego: „Z tego co Pan mówi, to Pan nie rozumie”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Zgadzam się z Przewodniczącym Panem Janem Perkowskim, że prawdopodobnie będziemy musieli to sfinansować. Myślę, że nie dopowiedział przez grzeczność i uprzejmość, że nie wiadomo tylko, w jakim zakresie. Myślę, że będziemy musieli mocno podyskutować, w jakim zakresie finansowym. Uważam za logiczne, abyśmy utrzymali pierwotne ceny z jakimś ewentualnym niewielkim wzrostem. Drogę Wojszki – Stanisławowo musimy zrobić – w systemie pół na pół i to jak najszybciej. To jest dobry przykład. Robimy ścieżkę rowerową, pewien luksus, po którym nie wiem, ile na godzinę będzie osób przemierzać rowerami, czy pieszych. Proszę mi odpowiedzieć. Chciałbym wiedzieć już teraz, żeby tu jakieś wyliczenia lub proroctwa padły, bo potem to każdy policzy. Okaże się rzeczywiście, że będzie bardzo niewiele, czyli robimy coś za kilkanaście milionów, co będzie służyło dziennie do przejścia i przejazdu kilkudziesięciu osobom. Przecież to jest absurd. To nie jest wielkie miasto, w którym cały czas ruch rowerowy odbywa się na bieżąco. Powinniśmy bezwzględnie dyskutować o tym, o czym mówi Pan Jan Perkowski, żeby przekazywać ścieżki rowerowe, ścieżki i chodniki na terenie gmin. Robimy to, potem mamy bieżące utrzymanie, odśnieżanie itd. Powinniśmy wszystkie tego typu umowy podejmować tak, że jeżeli zrobimy chodnik, czy ścieżkę rowerową, bądź ciąg pieszo-rowerowy, to, proszę bardzo, zrobimy, ale utrzymujcie go. Wtedy zastanowi się wójt czy burmistrz, czy warto robić, czy nie. Druga sprawa, jeżeli utrzymamy kwotę w wysokości, w jakiej ją proponowaliśmy, na drugi dzień będzie debata o zakresie, czyli np. o zmniejszeniu szerokości ścieżki, a więc
o zmniejszeniu wydatków. Bo to już będą koszty gminne. Natychmiast gmina zacznie planować, myśleć i projektować, od razu. W tej chwili nie ma takiego przymusu. Uważam, że to wymusi takie działania. Dziękuje”.

 

Pan Jan Bolesław Perkowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, wysoka Rado, rozmawiając z niektórymi wójtami, burmistrzami zdarzały się takie zarzuty do naszego Powiatowego Zarządu Dróg, że kwoty, które zostały przedstawione w kosztorysach, one nie były zrobione dokładnie, rzetelnie. Nawet przy tej ścieżce rowerowej to mam wrażenie, że ktoś nie oszacował pewnych kwot, bo jeżeli w 2015 roku 1 km ścieżki rowerowej kosztował 660 000 zł, dwumetrowej,  to 3,5 metrowej, tak wyliczając szybko kosztuje ok. 1 000 000 zł. Jeżeli mamy 10 km, to ta ścieżka rowerowa powinna kosztować 10 000 000 zł, a tutaj mamy już koszt kosztorysowy, że to kosztuje 12 000 000 zł. Ta różnica wynosiłaby tylko 2 000 000 zł i to nie jeden wójt, czy burmistrz mówił, że „no niestety ktoś źle oszacował te kosztorysy, nie były rzetelne”. Prosiłbym o ustosunkowanie się Pana Dyrektora. Dziękuje”.

 

 Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Jeżeli liczyć dokładnie, to te 3,5 meta w 2015 roku powinno kosztować 1 165 000 zł za kilometr. Nie inaczej. Te 10 kilometrów kosztuje około 14 000 000 zł. Dlaczego? Ponieważ są tam również obiekty inżynierskie związane z ścieżką, czy też z ciągiem pieszo – rowerowym i funkcjonowaniem drogi. Nie mogę budować ścieżki rowerowej, czy też ciągu pieszo – rowerowego obok istniejącego korpusu drogowego bez wydłużania, a czasami przebudowy całych przepustów, całych ciągów przepustów. Jeżeli on dzisiaj ma 10 m, to powinien w przyszłości mieć co najmniej 15 m i to są te koszty. Tu nie ma żadnego błędu”. 

 

Pan Wojciech Fiłonowicz – Radny Powiatu Białostockiego: „Rób zjazdy”.

 

Pan Marek Jędrzejewski – Dyrektor PZD w Białymstoku: „Zjazdy przez ścieżkę, to troszeczkę podnosi koszta, ale nie tak drastycznie, bo tych zjazdów nie ma przez całą ścieżkę rowerową. Ten kosztorys w 2016 roku wynosił 7 500 000 zł. W 2017 r. - 14 000 000 zł, nie 12 000 000 zł. Także tutaj nie ma drastycznego wzrostu cen, ani omyłki. Z tym, że to tak jak powiedziałem, są to kosztorysy inwestorskie, one nie decydują o rzeczywistej wartości robót na drodze. Trzeba zrobić przetarg, może warto go zrobić, żeby przekonać się ile to rzeczywiście kosztuje. Może to nie będzie 14 500 000 zł, tylko 10 000 000 zł, albo 11 000 000 zł”.     

 

Pan Zenon Żukowski – Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego: „Ale już jeden przetarg był, gdzie było 12 000 000 zł”.

 

Pan Jan Bolesław Perkowski – Radny Powiatu Białostockiego: „Nie było tego przetargu. Był na znacznie mniejszy zakres od Juchnowca do Wólki”.

 

Pan Marek Skrypko – Radny Powiatu Białostockiego: „Panie Przewodniczący, wysoka Rado, rozumiem, że już kończymy, ale ponieważ tu padły pewne kwestie, a jesteśmy na etapie jak rozumiem dyskusji, to warto się zastanowić nad dwiema rzeczami, a jedno wziąć pod uwagę. Po pierwsze, jeżeli chodzi o to przekazanie, bo to może jest i dobry pomysł, żeby przekazywać gminom. Pamiętajmy, że ten projektu jest projektem unijnym, tam wchodzi w rachubę trwałość projektu i być może tak automatycznie nie da się tego zrobić, więc trzeba byłoby to sprawdzić, żeby „nie wylać dziecka z kąpielą”. To taka jedna rada, a druga – jeżeli chodzi o przekazywanie tych chodników, to też warto byłoby, żeby Pan Dyrektor, nie wiem, tak mi się wydaje, ale może i inny wydział tak po prostu, zastanowić się też, policzyć, ponieważ przekazywanie chodników łączy się z opłatami, które my mamy za przyłączenia do sieci. Czy to nam się po prostu to opłaci? Możemy stracić swoje dochody, to jest do sprawdzenia. Dziękuję”.

 

Pan Roman Czepe – Radny Powiatu Białostockiego: „Oczywiście, nie widzę problemu, dlatego, że przekazując, po pierwsze oni mogą albo przyjąć w zarząd i to jest oczywiście, tu można dyskutować, albo po prostu wziąć w utrzymanie. To jest oczywiste, że w naszym zarządzie może to być, ale gmina będzie utrzymywać na zasadzie umowy, porozumienia itd. Zgłaszam wniosek formalny o zamknięcie dyskusji. Pięknie dyskutowaliśmy, bardzo wszystkim serdecznie dziękuję. Uważam, że to było niezwykle ważne i cenne. Poruszyliśmy wiele wątków, które mogą być wykorzystywane w przyszłości. Mimo dużej różnicy zdań uważam, że otworzyliśmy się na pewne tematy. Powinniśmy dyskutować być może dużo wcześniej. Zgłaszam wniosek formalny o zamknięcie dyskusji i skierowanie tematu do Komisji Infrastruktury Technicznej i aby na tej komisji także była przedstawiona Radnym dokumentacja techniczna każdego z zadań, bo być może trzeba byłoby szczegółowiej pochylić się nad zaproponowanymi rozwiązaniami. Proszę o przegłosowanie. Dziękuje bardzo”.

 

Rada Powiatu Białostockiego przy 15 głosach „za”, 3 głosach „przeciw” oraz 3 głosach „wstrzymujących się” przyjęła wniosek Pana Romana Czepe dot. zamknięcia dyskusji oraz skierowania w/w punktu pod obrady Komisji Infrastruktury Technicznej.

 

Ad 4. Zamknięcie obrad XLVIII sesji Rady Powiatu Białostockiego.

 

Wobec wyczerpania porządku obrad, Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego – Pan Zenon Żukowski zamknął obrady XLVIII Sesji Rady Powiatu V kadencji, w dniu 12 października 2017 roku, o godz. 1937.

 

 

 

 

Protokołowała:                                                                                                      

 Żaneta Dobkowska                                                                                                                 Podpisał:                                                                                                                     

                                                                                                                           Przewodniczący Rady Powiatu Białostockiego

                                                                                                                                           Zenon Żukowski

 

 

Metryka strony

Podmiot udostępniający informacje: Starostwo Powiatowe w Białymstoku

Informację wytworzył / za treść informacji odpowiada: Zenon Żukowski - Przewodniczący Rady

Opublikował: Joanna Sanik

Data wytworzenia informacji / dokumentu: 12-10-2017

Data udostępnienia w BIP: 11-12-2017 08:23

Data modyfikacji informacji: 11-12-2017 08:23